PLN - Polski złoty
CHF
4,58
wtorek, 4 listopada, 2025

Frankowicze w Pekao SA nie chcą ugód! Rezerwy pękają, a prognozy to… wojna do 2028 roku [Raport]

Pekao S.A. bardzo długo uchodził za bank, którego problem kredytów frankowych dotyczy w marginalnym stopniu. Pozwów przeciwko spółce było niewiele – głównie dotyczyły zresztą umów obsługiwanych wskutek przejęcia portfela dawnego BPH S.A. Pekao S.A. już dwa lata temu wdrożył sensowny program ugód, oparty o konwersję kredytu do PLN zgodnie ze stałym oprocentowaniem równym 2 proc. Mogło się więc wydawać, że zamknięcie frankowego rozdziału na dobre jest w przypadku tego banku zaledwie formalnością. Tymczasem po III kwartale Pekao S.A. ma tysiące otwartych sporów z frankowiczami, a rezerwy dowiązywane na pokrycie ryzyka prawnego idą w setki milionów złotych. Czy Pekao S.A. pod wodzą dawnego prezesa mBanku zatracił umiejętność efektywnej komunikacji z klientami? A może to frankowicze z Pekao przestali wierzyć w uczciwość ugód i uznali, że po sprawiedliwość muszą iść do sądu?

Z tekstu dowiesz się:

  • Jak skutecznie Pekao S.A. sprząta po procederze frankowym – ile ugód zawarł z klientami, ile spraw ma w sądach, jak wysokie są jego rezerwy
  • W jakiej kondycji jest Pekao S.A. po III kwartale 2025 roku – podajemy najistotniejsze szczegóły z najnowszego raportu
  • Czy władze Pekao S.A. powinny się obawiać masowych pozwów o sankcję kredytu darmowego i WIBOR – sprawdzamy, ile postępowań z tych kategorii toczy się obecnie w sądach.

III kwartał 2025 roku w Pekao S.A. – oto, co warto wiedzieć o wynikach finansowych banku

Przełom października i listopada jest okresem, w którym banki publikują raporty finansowe za III kwartał. W ostatnich dniach omawialiśmy najnowsze raporty kwartalne mBanku i Millennium – wynikało z nich, że podmioty te są silnie skoncentrowane na wygaszeniu swojego konfliktu z frankowiczami, czemu zdecydowanie sprzyja okres wciąż wysokich stóp procentowych. Oba banki zarobiły w III kwartale krocie, a mBank pobił dodatkowo swój rekord za pierwsze dziewięć miesięcy roku, zarabiając w tym okresie 2,5 mld zł.

Co ważne, mBank znalazł w końcu skuteczny sposób na ekspresowe eliminowanie kolejnych frankowych sporów z sądów. Na koniec III kwartału 2024 roku podmiot był stroną 19,5 tys. procesów o kredyty powiązane z kursem waluty obcej. Tymczasem na koniec września 2025 roku takich spraw toczyło się w sądach zaledwie 7,4 tys., czyli o ponad 60 proc. mniej. Piszemy o tym dlatego, że rok temu doszło do głośnego transferu personalnego pomiędzy mBankiem a właśnie Pekao S.A. Cezary Stypułkowski, kierujący tym pierwszym podmiotem przez kilkanaście lat, zdecydował się przejąć prezesurę w Pekao – banku, który, jak wówczas się wydawało, nie ma większego problemu z kredytami frankowymi.

Trzeba przyznać, że pod nowym „dowództwem” bank Pekao potrafi wykorzystać szanse stwarzane przez obecne otoczenie ekonomiczne. W trzecim kwartale br. zysk netto banku wyniósł 1,9 mld zł, co daje czteroprocentowy wzrost w ujęciu rdr. Poprawił się również wynik z odsetek (3430 mln zł vs. 3261 mln zł rok wcześniej) oraz wynik z opłat i prowizji (767 mln zł vs. 713 mln zł w III kwartale ur.). Po dziewięciu miesiącach bieżącego roku aktywa banku Pekao wzrosły o ok. 4 mld zł, do poziomu 338,22 mld zł. Zysk netto wypracowany przez Pekao od stycznia do września br. wyniósł 5191 mln zł netto, co daje wzrost o 9 proc. względem tego samego okresu 2024 roku.

Pekao S.A. a sprawa frankowa: jak wyglądają relacje banku z frankowiczami po trzech kwartałach 2025 roku?

Aby lepiej zrozumieć obecne położenie banku Pekao w relacji z frankowiczami, należy zestawić najnowsze dane z tymi sprzed roku. W raporcie za III kwartał 2024 roku Pekao S.A. chwalił się, że zaproponował ugodę 84 proc. kredytobiorców, co skutkowało zawarciem 7 tys. porozumień. Podmiot poinformował również, że do 30 września ur. toczyło się przeciw niemu 8,2 tys. indywidualnych spraw frankowych. Tylko od stycznia do września 2024 roku przeciwko spółce zapadły 1 624 wyroki sądowe, z czego 294 miały charakter prawomocny. W tamtym okresie bank otrzymał 21 korzystnych wyroków w sprawach frankowych, w tym dwa prawomocne.

Teraz zestawmy to z analogicznym okresem roku bieżącego, w którym przeciwko Grupie Pekao sądy wydały 2 024 niekorzystne wyroki sądowe, w tym 358 wyroków prawomocnych. Bank wygrał 38 spraw sądowych, w tym dwie prawomocnie.

Jaki z tego wniosek? W pierwszych trzech kwartałach ubiegłego roku Pekao przegrywał 98,7 proc. postępowań sądowych o franki, natomiast w analogicznym okresie roku bieżącego skala porażek podmiotu to ok. 98,2 proc.

Bank zmienia frankowe prognozy dotyczące spłaconych hipotek. Problem franków zostanie z Pekao do końca 2028 roku?

Z raportu za III kwartał 2025 roku możemy się dowiedzieć, że na koniec września przeciwko Grupie toczyło się 9,4 tys. indywidualnych spraw frankowych, w których łączną wartość przedmiotu sporu oszacowano na 3 mld 299 mln zł. Bank na aż 99 procent szacuje prawdopodobieństwo uznania kwestionowanych przez klientów zapisów umownych za abuzywne. Grupa zaktualizowała swoje prognozy dotyczące prawdopodobnej łącznej kwoty roszczeń wniesionych przez kredytobiorców frankowych teraz i w przyszłości. Jeszcze na koniec 2024 roku Pekao szacował, że roszczenia te warte będą ok. 55 proc. łącznej kwoty udzielonych hipotek frankowych. Obecnie prognoza została podniesiona do 60 proc.

Prognoza dla kredytów aktywnych pozostała bez zmian – wynosi 85 proc., natomiast radykalnie zmieniły się kalkulacje dla kredytów spłaconych: tu spodziewany jest skok do 45 proc. (na koniec 2024 roku szacowano, że będzie to 30 proc.). Co więcej, władze Pekao S.A. spodziewają się, że „zjawisko napływu pozwów może pozostać istotne do końca 2028 roku”. Warto zestawić tę prognozę chociażby z optymistycznymi zapewnieniami władz Millennium i PKO BP, czyli podmiotów z dużo większym portfelem kredytów walutowych, które w swoich wypowiedziach dla mediów starają się marginalizować znaczenie roszczeń frankowiczów, tak jakby nowe pozwy pozostawały bez większego wpływu na wyniki tych instytucji.

No dobrze, a jak wygląda kwestia rezerw na ryzyka prawne kredytów powiązanych z kursem franka?

Pekao zwiększa rezerwy na franki i aktualizuje program ugód

Jak wynika z raportu, koszt ryzyka prawnego walutowych kredytów hipotecznych za pierwsze trzy kwartały br. to 376 mln zł, czyli o 25,8 proc. więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego (gdy wyniósł on 299 mln zł). Musimy przyznać, że trend obserwowany w Pekao jest odwrotny niż u konkurencji: podczas gdy odpisy w innych bankach zauważalnie się kurczą, ten podmiot zasila frankową skarbonkę poważniejszymi środkami, co może być związane z rosnącymi wydatkami na odsetki ustawowe za opóźnienie.

W najnowszym raporcie kwartalnym Pekao S.A. odnosi się również do kwestii programu ugodowego, który został rozszerzony w kwietniu 2025 roku o nowe warianty. Okazuje się, że propozycje rozsyłane obecnie do kredytobiorców są jeszcze korzystniejsze od tych opartych o założenia „bezpiecznej ugody 2 proc.” – po aktualizacji programu adresaci ugód mogą liczyć na niższe odsetki kontraktowe niż osoby, które podpisały porozumienie przed wiosną br. Takie aktualizacje są oczywiście mile widziane – pokazują, że podmiot dostosowuje swoją ofertę do warunków panujących w orzecznictwie. Trzeba mieć jednak świadomość, że mogą zniechęcać część kredytobiorców do wyboru polubownego rozwiązania – wszak niezdecydowani wiedzą, że następne kwartały przyniosą najprawdopodobniej jeszcze atrakcyjniejsze warunki ugodowe. Kto wie, może w perspektywie roku Pekao S.A. zacznie proponować ugody zbliżone skutkami do unieważnienia umowy? Od rozpoczęcia nowej edycji programu aż do końca III kwartału br. Pekao wysłał ok. 11 tysięcy ofert ugodowych. Niestety nie wiadomo, jak dużym zainteresowaniem cieszy się nowa odsłona programu wśród jego adresatów.

Pekao vs. kredytobiorcy złotowi: czy bank powinien się obawiać nadchodzących wyroków TSUE?

Opisywane powyżej ryzyka prawne wynikające z abuzywnych umów frankowych są mocno ograniczone – pseudowalutowy portfel banku Pekao nie jest tak zasobny jak u konkurencji, a masowe roszczenia posiadaczy tych kredytów nie są w stanie wpędzić podmiotu w poważniejsze tarapaty. Problemem mogą się natomiast okazać pozwy pochodzące od innych grup kredytobiorców. Mamy tu na myśli przede wszystkim konsumentów mających w Pekao kredyty gotówkowe, a także osoby spłacające hipoteki oparte o zmienne oprocentowanie zależne od stawki WIBOR.

W najnowszym sprawozdaniu kwartalnym Pekao odnosi się do ryzyka związanego z kredytami gotówkowymi (pełne dane można znaleźć na stronie 81 raportu). Wyjaśnia przy tym, że na koniec III kwartału 2025 roku toczyło się 1 211 postępowań dotyczących sankcji kredytu darmowego o łącznej wartości przedmiotu sporu wynoszącej 36 mln zł. W postępowaniach tych powodowie domagają się zwrotu zarówno odsetek, jak i innych kosztów związanych z podpisanymi umowami kredytowymi. Do końca września br. Pekao otrzymał 90 prawomocnych wyroków w sprawach SKD, z czego 78 to sukcesy Grupy, a 12 to zwycięstwa kredytobiorców. Dla porównania, na koniec 2024 roku podmiot był stroną 648 postępowań o SKD o łącznej wartości przedmiotu sporu wynoszącej 18,5 mln złotych. Na koniec ubiegłego roku bank dysponował 53 prawomocnymi wyrokami w sprawach z tej kategorii, z czego w 47 przypadkach odniósł zwycięstwo, a w 6 poniósł klęskę. Mając te dane, łatwo jesteśmy w stanie policzyć, że do końca 2024 roku podmiot przegrywał jedynie 11,3 proc. spraw o SKD. Natomiast w przypadku spraw, w których prawomocne wyroki zapadły w roku 2025, skala porażek banku to 16,2 proc.

Najwyraźniej Pekao liczy, że linia orzecznicza w sprawach SKD nie ulegnie większym zmianom, bo nie utworzył żadnych rezerw z tytułu tych postępowań.

Co ciekawe, w swoim raporcie finansowym Pekao pomija kwestię toczących się postępowań dotyczących kredytów mieszkaniowych w PLN. Z wiarygodnych źródeł wiemy, że Pekao S.A. jest stroną tego rodzaju postępowań – przykładowo, w listopadzie 2024 roku informował o tym wiceprezes banku na łamach portalu bank.pl. Z wypowiedzi wiceprezesa wynikało, że podmiot miał na tamten moment ok. 180 spraw „wiborowych”, a także kilka nieprawomocnych wyroków, spośród których wszystkie miały być korzystne dla banku.

Na chwilę obecną trudno prognozować, jaki wpływ na orzecznictwo w procesach przeciwko Pekao S.A. będą mieć nadchodzące wyroki TSUE w sprawach klauzul zmiennego oprocentowania i sankcji kredytu darmowego. Krajowe sądy czekają na rozstrzygnięcie wielu newralgicznych kwestii, dotyczących między innymi zgodności z europejskim prawem praktyki polegającej na pobieraniu odsetek od kredytowanych kosztów kredytu. Wyjaśnienie tego zagadnienia będzie mieć znaczenie dla kredytobiorców gotówkowych, walczących w sądach o sankcję kredytu darmowego.

Otwarte pozostaje pytanie, czy krajowe sądy mogą poddawać kontroli klauzule „wiborowe”, o które oparte są miliony hipotek złotowych. Jeśli Trybunał potwierdzi, że sąd posiada ku temu odpowiednie kompetencje, istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że liczba powództw o eliminację WIBORu z umowy radykalnie wzrośnie. A wówczas Pekao nie będzie już mógł sobie pozwolić na nonszalanckie pomijanie tego tematu w swoich raportach kwartalnych.

PODSUMOWANIE:

Władze Pekao S.A. mają powody do zadowolenia – podmiot zakończył III kwartał 2025 roku z imponującymi wynikami, a na drodze do sukcesu nie stanęły mu rezerwy na ryzyka prawne kredytów frankowych, które – w porównaniu z zyskiem na hipotekach złotowych – są wręcz marginalne. Bank stara się eliminować ryzyka z kolejnych umów przy pomocy zaktualizowanego programu ugodowego. Jednocześnie racjonalnie podchodzi do swoich szans na szybkie, całkowite zamknięcie frankowego rozdziału: pozwy frankowiczów mogą w sposób istotny angażować podmiot nawet do końca 2028 roku.

Twórcy raportu kwartalnego wyraźnie nie chcą się rozpisywać na temat spraw sądowych o sankcję kredytu darmowego i WIBOR. Mimo że orzecznictwo wciąż jest korzystne dla banku, informacja o prawdopodobnie rosnącej liczbie powództw jest niewygodna – wskazuje na determinację strony konsumenckiej, która wierzy w swoje racje na tyle mocno, że jest gotowa inwestować, i to niemało, w procesy sądowe.

Rozsądnie myślący odbiorca raportu mógłby zinterpretować te dane na niekorzyść banku i w konsekwencji dojść do wniosku, że spory o kredyty złotowe nie zostały sztucznie wykreowane przez kancelarie prawne, a są rzeczywistym wyrazem sprzeciwu obywateli wobec nietransparentnych zapisów umownych, generujących dla sektora niczym nieusprawiedliwione dodatkowe zyski.

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze