PLN - Polski złoty
CHF
4,35
wtorek, 30 kwietnia, 2024

UNIEWAŻNIENIE KREDYTU WE FRANKACH W 2023 roku – czy to dobry moment aby pozwać bank?

W 2023 roku WARTO podjąć kroki prawne w kierunku unieważnienia toksycznej umowy kredytowej we franku. Minęło już ponad trzy lata od przełomowego wyroku TSUE w sprawie państwa Dziubak, który otworzył polskim Frankowiczom drogę do unieważniania wadliwych umów w sądach. Od tego czasu tysiące kredytobiorców pozbyło się balastu życiowego w postaci kredytu, którego saldo zamiast spadać wciąż rośnie na skutek umacniania się szwajcarskiej waluty wobec złotego. Niezdecydowane osoby powinny w końcu wziąć sprawy w swoje ręce, tym bardziej że sądy są przychylne, a sprawy jeszcze toczą się w miarę szybko.

  • W bieżącym roku najlepszym dla Frankowiczów sposobem wyjścia z trudnej sytuacji związanej z systematycznym umacnianiem się franka szwajcarskiego jest unieważnienie umowy kredytowej w sądzie. Wraz z pozwem można złożyć wniosek o sądowe zawieszenie spłaty rat na czas trwania procesu.
  • W roku minionym około 97-98 proc. spraw frankowych zakończyło się korzystnie dla kredytobiorców i umocnił się trend do unieważniania umów w całości. Podobnie albo jeszcze lepiej będzie w roku 2023.
  • Orzecznictwo TSUE jest wyraźnie prokonsumenckie. W tym roku można się spodziewać kolejnych orzeczeń, które jeszcze bardziej ugruntują pozycję kredytobiorców w relacjach z bankami.
  • W wyniku wyroku unieważniającego umowę można sporo zyskać dodatkowo na rekordowo wysokich ustawowych odsetkach za opóźnienie oraz na różnicach kursowych.
  • Procesy frankowe przebiegają sprawnie i niejednokrotnie prawomocne wyroki zapadają w ekspresowym tempie, nawet w nieco ponad rok od złożenia pozwu. Trzeba się jednak pospieszyć z decyzją o pozwaniu banku za kredyt we frankach, bo wkrótce sądy mogą być już zakorkowane, co przełoży się na wydłużenie czasu trwania spraw.

Kilka powodów dlaczego WARTO w 2023 roku unieważnić kredyt we frankach

Nie sposób wymienić wszystkich powodów, dla których WARTO w 2023 roku unieważnić umowę kredytową. Skupimy się więc na najważniejszych, licząc na to, że zaprezentowane argumenty trafią do niezdecydowanych Frankowiczów i przekonają ich, że jest to dobry czas na złożenie do sądu pozwu przeciwko bankowi. Oto dlaczego w 2023 roku kredytobiorcy frankowi powinni podjąć w sądzie walkę o unieważnienie kredytu we franku:

1. Około 97% Frankowiczów wygrywa sprawy z bankami. Ryzyko przegrania jest w 2023 roku minimalne

Statystyki wyroków sądowych za rok ubiegły pokazują, że górą w sądach byli kredytobiorcy, którzy wygrali 97 na 100 spraw frankowych. Od przełomowego wyroku TSUE z października 2019 roku ugruntowała się w sądach tendencja do unieważniania abuzywnych umów kredytowych. Takie wyroki stanowią około 92 proc. spośród wszystkich rozstrzygnięć w sprawach frankowych.

Pozostałe 5 procent to odfrankowienia, które również są pozytywnym rozwiązaniem dla kredytobiorców. Umowa jest wówczas utrzymywana w mocy jako kredyt złotowy, ale wykonywana na lepszych warunkach w porównaniu do tradycyjnych kredytów w PLN (obowiązuje nadal niski wskaźnik oprocentowania SARON).

Ryzyko przegrania sprawy frankowej w 2023 roku jest niewielkie. Umowy kredytowe wszystkich banków, nawet te, które do tej pory były uznawane za trudniejsze do podważenia, są masowo unieważniane zarówno w sądach w Warszawie, jak i w innych miastach kraju.

Sędziowie nie mają już wątpliwości co do abuzywnego charakteru tych umów. Oczywiście zdarzają się pojedyncze wyroki, które wyłamują się z prokonsumenckiego trendu orzeczniczego. Są w kraju nieliczni sędziowie, którzy nie uznają prymatu orzecznictwa TSUE nad prawem krajowym, ale prawdopodobieństwo natrafienia na takiego sędziego jest znikome.

Za część przegranych spraw odpowiadają też mało doświadczone kancelarie, które popełniają błędy przy konstruowaniu pozwów oraz formułowaniu roszczeń. Trzeba pamiętać, że od niekorzystnego wyroku sądu I instancji można odwołać się do sądu wyższej instancji. Kontrowersyjne wyroki są na ogół zmieniane przez sądy apelacyjne.

W 2022 roku zapadło kilka ważnych orzeczeń SN i TSUE, które dodatkowo ugruntowały pozycję Frankowiczów w sądach. Chodzi przede wszystkim o wyrok TSUE z 8 września do trzech połączonych spraw od C-80/21 do C-82/21, który wytrącił bankom argumenty, na które ich pełnomocnicy dotąd często powoływali się w sądach.

Po tym wyroku stało się oczywiste, że sądy krajowe nie mogą modyfikować umów kredytowych, np. poprzez wstawianie w miejsce kursu przeliczeniowego średniego kursu NBP. Abuzywne umowy kredytowe nie mogą być na siłę utrzymywane w mocy wbrew woli konsumenta. Ten wyrok to bardzo dobry prognostyk dla Frankowiczów na rok 2023.

W roku 2023 przewidywane są kolejne prokonsumenckie orzeczenia TSUE, które jeszcze bardziej ugruntują pomyślną dla kredytobiorców frankowych linię orzeczniczą.

Mniej więcej w połowie roku spodziewany jest ważny wyrok unijnego trybunału w sprawie C-520/21. Jeżeli będzie on jednoznacznie korzystny dla konsumentów (zanegowane zostanie prawo do żądania przez banki tzw. wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału), banki przestaną Frankowiczów straszyć kontrpozwami.

2. W roku 2023 można jeszcze liczyć na szybkie unieważnienie umowy. W kolejnych latach sądy mogą być już zakorkowane

Z szacunków wynika, że na koniec 2022 roku w sądach toczyło się już około 100 tys. spraw z powództwa Frankowiczów. Strumień nowych pozwów frankowych zalewa sądy w całym kraju, ale największą popularnością cieszą się sądy w Warszawie, zwłaszcza tzw. wydział frankowy w Sądzie Okręgowym w Warszawie.

Właśnie trwają prace legislacyjne nad zmianą przepisów Kpc, tak aby osoby spoza Warszawy nie mogły składać pozwów za kredyty we frankach do sądów warszawskich. Jeżeli zatem ktoś planuje pozwać bank w Warszawie, to powinien się pospieszyć.

Dzięki szeregu usprawnieniom sądy – pomimo natłoku spraw frankowych – dają jeszcze radę. Przeciętny czas trwania sprawy frankowej to około 3 lata, ale przy odrobinie szczęścia prawomocne unieważnienie umowy jest osiągalne nawet w niewiele ponad rok. Tak zdarzyło się w Gdańsku w sprawie o sygn. V ACa 113/22 dotyczącej umowy mBanku, gdzie wyrok prawomocny zapadł po 15 miesiącach od wniesienia pozwu!

Sprawę kredytobiorcy prowadziła Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni. Pozew w sprawie umowy kredytowej mBanku pn. „mPlan” trafił najpierw do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy w marcu 2021 roku (sygn. I C 366/21), a już w dniu 3 listopada 2021 r. sąd ten wydał wyrok, w którym ustalił nieważność przedmiotowej umowy i zasądził zwrot na rzecz kredytobiorców kwoty wpłaconych przez nich świadczeń w wysokości 261.690,76 zł oraz zwrot kosztów procesu.

Od tego wyroku mBank odwołał się do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, jednak ten utrzymał w mocy wyrok sądu w Bydgoszczy, oddalając apelację banku wyrokiem z dnia 22 czerwca 2022 roku. Dwuinstancyjne postępowanie zakończone prawomocnym unieważnieniem umowy kredytowej trwało łącznie zaledwie 15 miesięcy!

3. Procesy toczą się sprawniej i można unieważnić umowę nawet bez wizyty w sądzie

W porównaniu do lat minionych procesy frankowe toczą się obecnie znacznie sprawniej. Doświadczeni sędziowie rezygnują z przeprowadzania dowodów nieistotnych dla rozstrzygnięcia, m.in. dowodu z opinii biegłego z dziedziny rachunkowości, czy zeznań licznych świadków powoływanych przez banki w celu wydłużenia procesu. Sędziowie oraz dobre kancelarie frankowe doskonale znają sztuczki pełnomocników banków podejmowane w celu odwlekania w czasie momentu wydania wyroku i wiedzą jak temu przeciwdziałać.

W wyniku pandemii COVID w sądach upowszechniła się praktyka przeprowadzania rozpraw zdalnych. Oznacza to, że kredytobiorca nie musi się stawiać osobiście w sądzie w celu złożenia zeznań, ale odpowiada na pytania z domu, łącząc się z sądem za pomocą komputera. Niektóre sądy rezygnują nawet z e-rozprawy i odbierają od stron oraz świadków zeznania na piśmie.

Zdarzają się też przypadki, że sędzia wydaje korzystny dla konsumenta wyrok wyłącznie w oparciu o analizę umowy kredytowej. Coraz więcej sędziów podziela pogląd, że banki nie miały prawa oferować konsumentom umów, w których całość ryzyka została przerzucona na klienta, zatem zeznania stron nie mają żadnego wpływu na to, że umowa i tak jest nieważna.

Całkiem realne jest w 2023 roku unieważnienie umowy kredytowej bez stresu związanego z wizytą w sądzie. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że sąd zdecyduje się na rozprawę zdalną lub odbierze od kredytobiorcy zeznania na piśmie.

4. Korzyści finansowe z unieważnienia umowy plus zyski z odsetek za zwłokę oraz na różnicach kursowych

Unieważnienie umowy kredytowej w całości to najkorzystniejszy dla kredytobiorcy wariant rozwiązania sporu z bankiem. Prawomocny wyrok unieważniający umowę oznacza, że bank musi zwrócić kredytobiorcy wszystkie wpłacone raty kapitałowo-odsetkowe oraz prowizje, opłaty i ubezpieczenia związane z kredytem.

Natomiast bank może domagać się od kredytobiorcy jedynie zwrotu kwoty kapitału kredytu bez odsetek. Wykreowane przez bank saldo zadłużenia, które niejednokrotnie mimo kilkunastu lat spłaty rat przewyższa nadal kwotę wziętego kredytu, teraz spada do 0. Nie trzeba też bankowi płacić dalej rat.

W 2023 roku kredytobiorcy mogą liczyć na duże dodatkowe profity wynikające z unieważnienia umowy. Za cały czas trwania procesu bank musi zapłacić odsetki za zwłokę, których stawka jest aktualnie na rekordowo wysokim poziomie i wynosi 12,25% w skali roku. Zakładając, że kredytobiorca złoży pozew przeciwko bankowi w lutym 2023 roku i sformułuje roszczenia w wysokości 200 tys. zł, a sprawa zakończy się prawomocnym unieważnieniem umowy w lipcu 2024 roku, to odsetki za opóźnienie liczone za 1,5 roku trwania procesu wyniosą 36.750 zł. To ekstra zysk z unieważnienia umowy.

Kredytobiorcy, którzy spłacali raty bezpośrednio w CHF mogą dodatkowo zarobić na różnicach kursowych.

Bank musi im oddać kwotę w walucie, w jakiej wpłacane były raty lub równowartość w złotych przeliczoną według aktualnego średniego kursu CHF. W związku z tym, że kurs franka systematycznie wspina się w górę i dziś jest o wiele wyższy niż w momencie kiedy poszczególne raty były spłacane, kredytobiorca zyskuje spore sumy na różnicach kursowych.

5. Kurs CHF będzie rósł w 2023 roku – unieważnienie umowy to uwolnienie się od toksycznego zadłużenia

Prognozy kursu franka na 2023 rok nie pozostawiają złudzeń – szwajcarska waluta w dalszym ciągu będzie się umacniać, zwłaszcza jeżeli pojawi się światowa recesja gospodarcza lub nastąpi eskalacja wojny na Ukrainie. Niewykluczone ponadto, że szwajcarski bank centralny będzie kontynuował serię podwyżek stóp procentowych, co jeszcze mocniej wywinduje raty kredytów.

Sytuacja Frankowiczów jest o tyle trudna, że wraz ze wzrostem kursu CHF w górę idą nie tylko raty, ale także saldo zadłużenia. Na skutek nieuczciwych mechanizmów waloryzacyjnych, które banki zamieściły w umowach kredytów indeksowanych i denominowanych, w niejednym przypadku kwota zadłużenia wciąż przewyższa początkową wartość kredytu.

Wybrnąć z tej patologicznej sytuacji można tylko poprzez unieważnienie umowy kredytowej. Jedynie wyrok unieważniający umowę pozwala całkowicie uwolnić się od toksycznego kredytu, a także pozbyć się obciążenia nieruchomości hipoteką.

Składając do sądu pozew przeciwko bankowi można równocześnie wnioskować o zabezpieczenie roszczeń poprzez zawieszenie spłaty rat na czas trwania procesu. Jeżeli sąd zaakceptuje wniosek, kredytobiorca zyskuje ulgę dla domowego budżetu, bo aż do zakończenia sprawy nie musi płacić coraz wyższych rat kredytu we franku. Pozwala to czekać w komfortowych warunkach na wyrok w sprawie unieważnienia kredytu.

 

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze