BOŚ Bank nie zalicza się do frankowych gigantów, tym niemniej podjęte około dwie dekady temu decyzje o włączeniu do oferty banku kredytów i pożyczek umów powiązanych z walutami obcymi (głównie z CHF ale także USD i EUR) rzutują do dnia dzisiejszego na wyniki finansowe banku. Najnowszy raport półroczny Grupy BOŚ pokazuje w miarę optymistyczne dla banku dane dotyczące spadku w ostatnim kwartale liczby spraw sądowych wytoczonych z powództwa Frankowiczów (2.102 sprawy na koniec marca vs. 2.035 na koniec czerwca 2025 r.) Bankowi ubyło zatem 67 tego typu spraw sądowych. Znalazło to odbicie w wysokości kosztów z tytułu rezerw na ryzyko prawne związane z kredytami w CHF. Na dzień 30 czerwca 2025 roku saldo tych rezerw wynosiło 700,4 mln zł, co oznacza że było niższe o 21,4 mln zł niż kwartał temu. BOŚ Bank zanotował zysk netto na koniec pierwszego półrocza w wysokości 77,4 mln zł, podczas gdy zysk netto całej Grupy BOŚ wyniósł w tym okresie 79,7 mln zł. Bank chwali się w raporcie sukcesami, m.in. wzrostem wyniku z tytułu odsetek o 0,4% r/r, wzrostem wyniku prowizyjnego o 2,2% r/r, wzrostem aktywów o 11,7% r/r oraz znaczącym wzrostem sprzedaży kredytów aż o 45,3% r/r. Do tej beczki miodu trzeba jednak dodać łyżkę dziegciu. Bank ujawnia w raporcie nowe typy ryzyka prawnego. Chodzi przede wszystkim o wzrost reklamacji i powództw dotyczących kredytów konsumenckich (SKD) oraz wpływ powództw przeciwko bankowi od posiadaczy kredytów złotowych z WIBOR-em.
- BOŚ Bank zaraportował solidny zysk netto za pierwsze półrocze 2025 r. na poziomie niespełna 80 mln zł. W stosunku do ubiegłego roku osiągnął też wzrosty jeśli chodzi o wynik odsetkowy i wynik prowizyjny oraz znaczący wzrost sprzedaży kredytów (aż o ponad 45%).
- Wynik finansowy banku obciążyły rezerwy na kredyty i pożyczki frankowe oraz umowy powiązane z innymi walutami. W II kwartale bank dołożył do tych rezerw kwotę 28,3 mln zł a w całym półroczu 59,5 mln zł. Mimo to saldo rezerw spadło do poziomu 700 mln zł, bo bank wykorzystuje te rezerwy m.in. na wypłaty po przegranych procesach oraz na realizację programu ugód.
- Liczba spraw sądowych z powództwa Frankowiczów spadła w stosunku do sytuacji sprzed kwartału i wynosiła na koniec czerwca 2.035 postępowań.
- Bank zawarł w pierwszej połowie roku 348 ugód frankowych, z czego 45 na warunkach Przewodniczącego KNF oraz 303 na warunkach indywidualnych.
- BOŚ zidentyfikował w raporcie dwa dodatkowe ryzyka prawne. Chodzi o wzrost reklamacji i pozwów składanych przez posiadaczy kredytów konsumenckich (roszczenia o SKD) a także pozwy dotyczące kredytów hipotecznych z WIBOR-em.
Wyniki finansowe BOŚ Banku za I półrocze 2025
Grupa BOŚ, w skład której wchodzi Bank Ochrony Środowiska S.A. (BOŚ Bank) jako jednostka dominująca oraz trzy spółki zależne tj. Dom Maklerski BOŚ S.A., BOŚ Leasing S.A. i Wind Sp. z o.o., wypracowała w pierwszym półroczu zysk netto w wysokości 79,7 mln zł i był to wynik aż o 58,7% lepszy niż rok temu. Dla porównania warto dodać, że na koniec marca 2025 r. zysk netto Grupy BOŚ wyniósł tylko 11,84 mln zł. Zatem drugi kwartał br. został bardzo dobrze przepracowany i odbiło się to pozytywnie na wynikach finansowych. Jeżeli chodzi o wynik finansowy samego BOŚ Banku, to wyniósł on na koniec czerwca 2025 roku 77,4 mln zł.
W najnowszym raporcie za I półrocze 2025 Grupa BOŚ pochwaliła się także innymi osiągnięciami finansowymi, w tym:
- wynikiem odsetkowym na poziomie 404 mln zł (wzrost r/r o 0,4%)
- wynikiem prowizyjnym na poziomie 65,1 mln zł (wzrost r/r o 2,2%)
- wartością aktywów na poziomie 23,5 mld zł (wzrost r/r o 11,7%)
- sprzedażą kredytów na poziomie 2,78 mld zł (wzrost r/r o 45,3%)
- sprzedażą kredytów proekologicznych na poziomie 1,48 mld zł (wzrost r/r o 55,8%)
Autorzy raportu poinformowali także o wzroście wolumenu depozytów o 3,5% oraz o zwiększeniu kapitałów własnych o 4,9%. Bank ma stabilną pozycję kapitałową. Pomimo że w stosunku do sytuacji sprzed roku współczynniki kapitałowe nieco spadły, nadal utrzymują się powyżej wymaganych przez regulatora progów. Współczynnik kapitału podstawowego Tier I wynosi 15,5 %, a łączny współczynnik kapitałowy 16,21%.
Grupie udało się poprawić wskaźniki rentowności. Wskaźnik rentowności kapitału własnego wzrósł do poziomu 4,8% w porównaniu do 3,4% rok temu, a wskaźnik zwrotu na aktywach ROA wzrósł do 0,5% w stosunku do 0,3% rok wcześniej.
Tak dobre wyniki finansowe bank osiągnął głównie za sprawą rewelacyjnej sprzedaży kredytów oraz dzięki podniesieniu marży odsetkowej z 3,7% w 2024 roku do 3,8% w I półroczu 2025.
Mniej spraw sądowych z powództwa Frankowiczów. BOŚ dołożył w II kwartale br. tylko 28 mln zł do rezerw na ryzyko prawne związane z kredytami pseudowalutowymi
BOŚ Bank cieszy się ze spadku liczby spraw sądowych z powództwa Frankowiczów. Według stanu na dzień 30 czerwca 2025 roku w sądach toczyło się 2.035 spraw przeciwko BOŚ Bankowi dotyczących kredytów i pożyczek denominowanych do walut obcych, głównie franka szwajcarskiego ale także dolara amerykańskiego i euro, a wartość przedmiotu sporu sięgała kwoty 826,5 mln zł. W stosunku do sytuacji z końca marca br. liczba spraw spornych dotyczących kredytów i pożyczek pseudowalutowych spadła o 67. Na koniec I kwartału 2025 r. przeciwko bankowi toczyły się 2.102 takie sprawy a wartość przedmiotu sporu sięgała wówczas 854,6 mln zł.
Jak można przeczytać w najnowszym raporcie banku, roszczenia wywodzone przez Frankowiczów oraz posiadaczy umów kredytów i pożyczek powiązanych z kursami innych walut obcych zasadniczo dotyczą uznania umowy za nieważną i zasądzenia zwrotu zapłaconych rat kredytowych oraz innych opłat związanych z kredytem/pożyczką. W związku z tym, że po przełomowym wyroku TSUE z 3 października 2019 roku w sprawie Dziubak sygn. C-260/18 w zdecydowanej większości wyroki sądów są dla banków niekorzystne, BOŚ Bank – podobnie jak reszta banków frankowych – zawiązuje rezerwy na ryzyko prawne związane z kredytami powiązanymi z kursami walut obcych. Przy kalkulacji wysokości rezerw uwzględnia zarówno orzecznictwo krajowe jak i wyroki TSUE, co bezpośrednio wpływa na liczbę toczących się spraw a także na wartość roszczeń. Najwyraźniej bazując na danych dotyczących spadku liczby sporów sądowych oraz mniejszej wartości bilansowej kredytów frankowych (na koniec I półrocza 2025 kredyty te stanowiły zaledwie 0,3% wartości netto całego portfela kredytów Grupy BOŚ), bank nie zdecydował się na znaczące powiększanie salda rezerw.
Łączne saldo rezerw na ryzyko związane z kredytami hipotecznymi powiązanymi z walutą obcą na dzień 30 czerwca 2025 roku wynosiło 700,4 mln zł, wobec 721,8 mln zł na dzień 31 marca 2025 roku. W rachunku wyników Grupy BOŚ za pierwsze półrocze figuruje koszt z tytułu rezerw na ryzyko prawne kredytów hipotecznych w walutach obcych o wartości 59,5 mln zł, podczas gdy w analogicznym okresie roku 2024 było to 107,5 mln zł. W I kwartale br. bank dołożył do tych rezerw kwotę 31,2 mln zł, co oznacza że kwota dodatkowych rezerw za II kwartał 2025 wyniosła 28,3 mln zł. Jak tłumaczą autorzy raportu, z łącznej wartości rezerw (tj. 700,4 mln zł), kwota 459 mln zł jest przeznaczona na postępowania sądowe i roszczenia dotyczące ryzyka prawnego związanego z walutowymi kredytami hipotecznymi a 241,4 mln zł stanowią dodatkowe odpisy z tytułu „oczekiwanej straty kredytowej”.
Utworzone przez BOŚ Bank rezerwy uwzględniają także koszty programu ugód dla posiadaczy czynnych kredytów walutowych. Program ten został uruchomiony przez BOŚ 31 stycznia 2022 roku i bazuje na warunkach zaproponowanych przez Przewodniczącego KNF tj. przeliczeniu kredytu na PLN i wprowadzeniu oprocentowania według formuły WIBOR plus marża. Bank informuje, że podejmuje działania w celu zwiększenia liczby zawieranych ugód poprzez oferowanie kredytobiorcom lepszych warunków niż w wariancie Szefa KNF.
W pierwszej połowie 2025 roku BOŚ Bank zawarł 45 ugód według wariantu Przewodniczącego KNF o wartości 5,8 mln zł oraz 303 ugody na indywidualnych warunkach, co łącznie daje 348 ugód. Natomiast w całym 2024 roku zawarł 414 ugód, w tym 204 w ramach Programu Ugód Szefa KNF.
Widać, że bank zaczął bardziej elastycznie podchodzić do ugód z Frankowiczami, co przynosi wymierne efekty w postaci sporej liczby zawartych już w tym roku porozumień. Jest to zapewne jeden z elementów taktyki banku w stosunku do dochodzących roszczeń posiadaczy kredytów powiązanych z kursami walut obcych.
Innym elementem strategii procesowej BOŚ Banku jest coraz częstsze odstępowanie od składania apelacji w sprawach frankowych. Dzięki tej taktyce bank ponosi niższe koszty z tytułu odsetek za opóźnienie a kredytobiorcy szybciej uzyskują prawomocne wyroki, już na etapie I instancji sądowej. Poniżej prezentujemy pokrótce dwie takie sprawy, gdzie BOŚ Bank poddał się bez walki już po niekorzystnych dla niego wyrokach sądów I instancji.
BOŚ Bank poddał się w Częstochowie po przegranej w I instancji. Frankowicz wygrał prawomocnie po zaledwie 6 miesiącach procesu!
Jedną z szeregu spraw, w których BOŚ Bank nie zdecydował się na wnoszenie apelacji po przegranej w I instancji, było postępowanie o sygn. I C 268/24, które toczyło się przed Sądem Okręgowym w Częstochowie. W dniu 19 września 2024 roku sąd ten wydał wyrok, na mocy którego umowa kredytu frankowego banku BOŚ została uznana za nieważną, a na rzecz kredytobiorcy sąd zasądził kwotę 124.813,98 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 marca 2024 r. do dnia zapłaty plus 6.434 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Wyrok zapadł po 6 miesiącach od złożenia pozwu i po przeprowadzeniu tylko jednej rozprawy. Bank poddał się bez walki po przegranej w I instancji i odstąpił od składania apelacji. Na skutek tej decyzji korzystny dla Frankowicza ekspresowy wyrok uległ uprawomocnieniu. Korzyść z wygranej wyniosła 53 tys. zł przy wartości kredytu 71 tys. zł. Kredytobiorcę reprezentowała Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski.
Prawomocna wygrana z BOŚ Bankiem w Warszawie po wyroku I instancji. Korzyść kredytobiorców z prawomocnej wygranej wyniosła 164 tys. zł
Sprawa o sygn. XXV C 2273/20 dotyczyła umowy frankowej BOŚ Banku z 2008 roku a toczyła się przed Sądem Okręgowym w Warszawie (XXV Wydział Cywilny). W dniu 5 lutego 2025 roku zapadł w tej sprawie korzystny dla kredytobiorców wyrok, na mocy którego umowa została uznana za nieważną. Sąd stwierdził, że strona powodowa wygrała spór w całości a szczegółowe wyliczenie kosztów procesu pozostawił referendarzowi sądowemu po uprawomocnieniu się wyroku. Tenże wyrok stał się prawomocny, bo bank odstąpił od składania apelacji.
Postępowanie przed warszawskim sądem trwało 4 lata i 8 miesięcy a w międzyczasie odbyły się dwie rozprawy. Korzyść kredytobiorców z prawomocnej wygranej z bankiem BOŚ wyniosła 164 tys. zł. Ich sprawę prowadziła Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski.
Frankowicze nie są zainteresowani uruchomionym w Sądzie Okręgowym w Warszawie programem mediacji frankowych
Nawiązując nieco do opisanej wyżej sprawy, która toczyła się przed Sądem Okręgowym w Warszawie ponad 4 lata, warto wspomnieć o uruchomionym w tym sądzie z początkiem lutego br. pilotażowym programie „Mediacja Frankowa”, który okazał się totalną klapą. W związku z ogromną liczbą toczących się w SO w Warszawie spraw frankowych, tamtejsi sędziowie z XXVIII Wydziału Cywilnego, nazywanego potocznie Wydziałem Frankowym, wpadli na pomysł aby kierować sprawy do mediacji. Z danych, które podał portal Prawo.pl na podstawie informacji uzyskanych od rzecznik prasowej SO w Warszawie wynika, że od 1 lutego do 30 lipca 2025 roku do mediacji skierowano w tym sądzie 3.982 sprawy frankowe, w wyniku czego doprowadzono do zawarcia 8 ugód sądowych, w 10 przypadkach nie podpisano ugód, w 227 nie wyrażono zgody na mediację, 90 postępowań umorzono w związku z cofnięciem pozwu, a w toku jest nadal 3.646 postępowań mediacyjnych.
Dane te świadczą o fiasku programu mediacji sądowych, którym nie są zainteresowani Frankowicze decydujący się na drogę sądową, nawet jeśli przyjdzie im czekać w Warszawie na wyrok kilka lat. Wynika to z faktu, że korzyści z unieważnienia umowy kredytowej przez sąd są zdecydowanie wyższe niż z zawarcia ugody z bankiem. W dodatku za lata oczekiwania na rozstrzygnięcie sądu na rzecz kredytobiorców naliczane są olbrzymie odsetki za opóźnienie, których roczna stawka wynosi aktualnie 10,50%, a wcześniej przez długi czas przekraczała 11%.
Program „Mediacja Frankowa” spotyka się z powszechną krytyką zarówno ze strony prawników reprezentujących Frankowiczów jak i tych z drugiej strony sporu. Wielokrotnie pisaliśmy o bulwersujących aspektach tego programu, o czym mówią też rozmówcy redakcji portalu Prawo.pl. Chodzi m.in. o takie kwestie jak: wywieranie na Frankowiczach presji w celu uzyskania zgody na mediacje, straszenie ich obciążeniem kosztami procesu, wyznaczanie spotkań informacyjnych z bardzo krótkim wyprzedzeniem (2-3 dni) co uniemożliwia przygotowanie się do spotkania, uniemożliwianie skorzystania z asysty prawnej lub kwestionowanie umocowania pełnomocników kredytobiorców, niekompetencja mediatorów (mediatorem sądowym może zostać osoba, która odbyła 40-godzinny kurs), straszenie kredytobiorców przez mediatorów negatywnymi konsekwencjami finansowymi, brak wiedzy mediatorów o wysokości roszczeń (co wynika często z braku dostępu do akt sprawy), konieczność ponoszenia przez bank oraz kredytobiorcę kosztów wynagrodzenia mediatora.
W przypadku spraw będących na etapie sądowym kredytobiorcy zawsze są reprezentowani przez profesjonalnych pełnomocników, którzy mogą prowadzić ewentualne negocjacje ugody z drugą stroną bez udziału mediatora sądowego. Zmuszanie osób zdecydowanych na spór sądowy do mediacji mija się całkowicie z celem. Jest to jedynie chwilowe odciążenie sędziów, którzy cedują sprawy na mediatorów, ale sprawy te i tak finalnie do nich wrócą, bo mediacje w sprawach frankowych nie sprawdzają się. Negatywnym skutkiem uruchomionego w Sądzie Okręgowym w Warszawie programu mediacji będzie wydłużenie postępowań. Kto na tym skorzysta? Mediatorzy sądowi, którzy wystawią bankom i kredytobiorcom faktury za wątpliwej jakości usługę.
Nowe ryzyka prawne zidentyfikowane przez BOŚ Bank. Wzrost spraw o SKD i pozwy o WIBOR
Powróćmy jednak do najnowszego raportu BOŚ Banku za I półrocze 2025 r. Oprócz Frankowiczów, posiadaczy kredytów powiązanych z kursem USD oraz EUR, pozwy przeciwko temu bankowi coraz częściej składają posiadacze kredytów w PLN. Chodzi o kredyty konsumenckie oraz o kredyty hipoteczne w PLN z oprocentowaniem zmiennym na bazie wskaźnika WIBOR.
Według stanu na dzień 30 czerwca 2025 roku w sądach toczyło się przeciwko BOŚ Bankowi 57 spraw dot. Sankcji Kredytu Darmowego o wartości przedmiotu sporu 1,57 mln zł. W stosunku do końca marca br. bankowi przybyło 10 takich spraw sądowych. Jednak autorzy raportu mówią nie tylko o wzroście liczby powództw o SKD ale także o wzroście ilości poprzedzających pozwy sądowe reklamacji. Posiadacze kredytów konsumenckich zarzucają bankowi BOŚ naruszenie przepisów Ustawy o kredycie konsumenckim z 2011 roku, co uprawnia konsumentów do darmowego kredytu (bez odsetek, prowizji i opłat). Bank sam przyznaje w raporcie jakich „grzechów” najczęściej dopuszcza się w umowach kredytów konsumenckich. Główne zarzuty formułowane wobec BOŚ Banku przez konsumentów to: niedopełnienie obowiązków informacyjnych związanych z oprocentowaniem zmiennym kredytu, błędne określenie kosztów kredytu, oprocentowanie skredytowanej prowizji przygotowawczej i opłat związanych z udzieleniem kredytu.
Ujawnionym w najnowszym raporcie BOŚ Banku kolejnym źródłem ryzyka prawnego są złotowe kredyty hipoteczne z oprocentowaniem zmiennym na bazie wskaźnika WIBOR. Bank zaraportował, że według stanu na dzień 30 czerwca 2025 roku przed sądami toczyło się przeciwko niemu 10 spraw z powództwa posiadaczy kredytów hipotecznych z WIBOR-em o wartości przedmiotu sporu 2,69 mln zł. Kredytobiorcy złotowi kwestionują WIBOR jako wskaźnik stosowany przy ustalaniu oprocentowania zmiennego oraz zarzucają bankowi niedopełnienie obowiązków informacyjnych w zakresie ryzyka związanego z zawarciem umowy kredytu hipotecznego opartego o zmienną stopę procentową.
Na razie bank nie podaje informacji co do ewentualnych planów zawiązywania rezerw na nowe typy ryzyk prawnych, ale może się to zmienić już za niespełna miesiąc. 11 września br. Rzecznik Generalny TSUE zaprezentuje opinię do pierwszej polskiej sprawy WIBOR-owej C-471/24. Także posiadacze kredytów konsumenckich, formułujący roszczenia w zakresie Sankcji Kredytu Darmowego, czekają na rozstrzygnięcia TSUE w co najmniej sześciu sprawach zawisłych przed Trybunałem a dotyczących tematu SKD.
Podsumowanie
BOŚ Bank coraz lepiej radzi sobie z ryzykiem prawnym dotyczącym kredytów we franku szwajcarskim. Systematycznie spada udział takich umów w całym portfelu kredytowym banku. Ostatnio nieznacznie zmniejszyła się także liczba spraw sądowych przeciwko bankowi z powództwa kredytobiorców walutowych, ale nadal bank ma takich spraw ponad 2 tys. a wartość przedmiotu sporu wynosi 826,5 mln zł.
Na spory frankowe bank ma odłożone w rezerwach ponad 700 mln zł. W ostatnim kwartale dołożył do rezerw na ten cel 28 mln zł. W porównaniu do innych banków suma rezerw frankowych może wydawać się nieduża. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że BOŚ Bank nie zalicza się do bankowych gigantów, odkładane w rezerwach co kwartał kilkadziesiąt milionów złotych mocno obciąża jego wyniki finansowe. Mimo to bank jest „na plusie” – w pierwszym półroczu 2025 wypracował prawie 80 mln zł zysku netto.
BOŚ Bank od pewnego czasu uwzględnia w swoich raportach nowy typ ryzyka prawnego związany ze sporami o SKD. Chociaż spraw sądowych z powództwa posiadaczy kredytów konsumenckich ma on na razie stosunkowo niewiele (57 postępowań), to dostrzega niebezpieczną tendencję wzrostową w zakresie liczby reklamacji oraz pozwów sądowych.
Kolejnym ryzykiem dla banku BOŚ stają się kredyty hipoteczne z WIBOR-em. Na dzień 30 czerwca br. przeciwko bankowi toczyło się 10 tego typu spraw. Łączna wartość przedmiotu sporów o SKD i o WIBOR sięga już dla BOŚ Banku kwoty 4,26 mln zł.