PLN - Polski złoty
CHF
4,35
wtorek, 23 kwietnia, 2024

NOWE pomysły na ugody dla Frankowiczów 2023 na WIGILI u BANKIERÓW

Oficjalne stanowisko szefa KNF odnośnie kredytów frankowych i zawierania ugód jest znane od 12 października br., gdy wystąpił on przed TSUE w sprawie C-520/21, broniąc prawa banków do wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału po unieważnieniu umowy. Co tak naprawdę myśli Jacek Jastrzębski o całej sprawie, mogli się dowiedzieć uczestnicy zamkniętej dla ciekawskich wigilii środowiska bankowego. Do szczegółów przemówienia przewodniczącego Nadzoru Finansowego dotarł Business Insider. Jakie rekomendacje dla banków miał tym razem Jastrzębski i jak się to ma do tego, co o ugodach myślą frankowicze?

  • Szef KNF, Jacek Jastrzębski był gościem spotkania świątecznego zorganizowanego przez Związek Banków Polskich
  • Jastrzębski skorzystał z okazji i przypomniał bankom o roli ugód w minimalizowaniu negatywnych skutków sporów frankowych
  • Przewodniczący KNF podkreślił, że przyczyn eskalacji oczekiwań kredytobiorców należy szukać w wypieraniu problemu frankowego przez sektor bankowy
  • Zdaniem Jastrzębskiego istotne jest, aby sektor bankowy zastanowił się nad tym, jak powinien wyglądać optymalny podział ryzyka pomiędzy bankiem a konsumentem.

Szef KNF po raz kolejny przekonuje, że nie jest obrońcą banków

Świąteczne spotkanie to dość nieoczekiwana okazja do przypominania bankowcom o konieczności zawierania ugód z kredytobiorcami. Najwidoczniej jednak szef KNF jest człowiekiem pragmatycznym i nie zasypuje gruszek w popiele, ponieważ w obszerny sposób odniósł się na bankowej wigilii do problemów sektora, jakie ten ma z frankowiczami.

Jastrzębskiemu najwyraźniej nie spodobał się medialny odbiór, z jakim spotkało się jego październikowe wystąpienie przed TSUE. W odezwie do uczestników spotkania podkreślił, że nie jest obrońcą banków.

Mniej więcej w podobnym tonie wypowiadał się w kontakcie z mediami, gdy parę dni przed przesłuchaniem stron w TSUE (w sprawie C-520/21, której wynik zdecyduje, jaki będzie sposób rozliczenia się stron po unieważnieniu kredytu) dołączał do postępowania w roli prokuratora.

Z cytatów opublikowanych przez Business Insider wynika, że szef KNF na spotkaniu z bankowcami odniósł się do wielu kwestii mniej lub bardziej związanych z kredytami w obcej walucie.

Po tym, gdy przewodniczący stwierdził, że nie jest przeciwnikiem praw konsumenta (po przeczytaniu tej informacji frankowicze na pewno odetchną z ulgą), dodał, że jest zwolennikiem rozwiązań zrównoważonych i rozsądnych. Chodzi oczywiście o sposób, w jaki jego zdaniem powinny zakończyć się spory pomiędzy frankowiczami a bankami.

Jastrzębski podkreślił, że tego rodzaju rozwiązania leżą także w interesie konsumentów. Czytając tę wypowiedź, trudno zrozumieć ją inaczej niż tak, że frankowicze powinni odstąpić od żądania korzyści przyznawanych im przez sądy i wybierać opcję mniej korzystną dla siebie, za to ratującą kapitały własne banków – ku dobru ogółu oczywiście, bo przecież wszyscy trzymamy oszczędności w tych instytucjach.

Trzeba jednak oddać Jastrzębskiemu sprawiedliwość i przyznać, że powiedział on nieco ostrych słów w stronę przedstawicieli sektora bankowego. Jego zdaniem banki przez długi czas wypierały problem frankowy, co doprowadziło do eskalacji roszczeń kredytobiorców. Prawdopodobnie jest to nawiązanie do opieszałości, z jaką banki wdrażały pilotaż ugód. Przewodniczący Nadzoru Finansowego przypomniał, że swoje rekomendacje w kwestii zawierania ugód przekazał im na podobnym spotkaniu 2 lata wcześniej. Jak możemy zaobserwować, niektóre banki „obudziły się” całkiem niedawno i dopiero teraz zaczynają proponować ugody wg zaleceń KNF szerokiemu gronu odbiorców.

Co warte odnotowania, Jastrzębski odniósł się także do mało proaktywnej postawy samych banków i jednoczesnego apelowania o wsparcie do Nadzoru – podkreślił, że banki nie mogą przenosić ciężaru swojej odpowiedzialności (i problemów, które same wygenerowały) na Nadzór czy sferę publiczną, motywując to skalą problemu. Można to poczytać jako brak cierpliwości Nadzoru do praktyk banków, które nie uczą się na swoich błędach.

Na spotkaniu świątecznym szef KNF postanowił również krótko zrecenzować swoje rekomendacje dla banków w kwestii ugód, wskazując, że ta propozycja umożliwia racjonalne zrównoważenie interesów wszystkich uczestników rynku finansowego.

Zdaniem Jastrzębskiego dzięki ugodom wg jego rekomendacji kredytobiorca zyskuje maksimum ochrony, a jeśli przewidziane ugodą korzyści są dla kredytobiorcy niewystarczające, oznacza to, że zmierza on do osiągnięcia nieuzasadnionych korzyści. Owych korzyści system prawny wg niego nie powinien honorować. Zdaniem szefa Nadzoru Finansowego ugody przywracają równowagę stron i należycie zabezpieczają interesy konsumenta.

Na spotkaniu nie zabrakło też wątku podziału ryzyka pomiędzy strony umowy. Jastrzębski poruszył zarówno kwestię ryzyka walutowego, jak i oprocentowania. Wezwał sektor bankowy do zastanowienia się, jak powinien wyglądać optymalny podział tych ryzyk.

Co o ugodach z bankiem myślą frankowicze?

Kredytobiorcy frankowi oceniają propozycje ugód ze znacznie większym sceptycyzmem niż pomysłodawca i promotor tych rozwiązań. Wskazują, że ugody wcale nie zabezpieczają ich interesów i nie przywracają równowagi stron. Jakie są konsekwencje ugody z bankiem?

  • ugody eliminują ryzyko walutowe, ale jest ono natychmiast zastępowane ryzykiem wysokiego oprocentowania wg stawki WIBOR
  • niektórzy kredytodawcy, np. mBank, proponują czasowo stałe oprocentowanie w wysokości 4,99 proc. na okres 5 lat. RRSO wynosi wówczas ok. 7,14 proc. i jest o ok. 2 proc. niższe niż aktualne rynkowe. Kredytobiorca, który zgodzi się na ugodę na takich warunkach, w wielu przypadkach będzie płacił wyższą ratę kapitałowo-odsetkową niż w czasie, gdy realizował spłatę wg „frankowego” harmonogramu
  • banki kuszą klientów umorzeniem części salda kredytu, ale korzyść ta może się okazać iluzoryczna – w niektórych przypadkach jest w części lub nawet całkowicie niwelowana przez wyższe koszty obsługi kredytu.

Nie sposób też zapomnieć o tym, że po podpisaniu ugody kredytobiorca traci wszelkie prawa do roszczeń względem banku odnośnie pierwotnej umowy. Jeśli więc nowe warunki umowy okażą się w praktyce mniej korzystne niż te, wg których była ona realizowana wcześniej, kredytobiorca nie będzie już mógł nic na to zaradzić.

Nic więc dziwnego, że kredytobiorcy nie zwalniają tempa i wolą składać pozwy, niż konwertować swoje umowy na złotówki dla dobra sektora bankowego.

Banki nie myślały o dobru konsumentów, gdy zawierały z nimi ryzykowne umowy. Trudno więc oczekiwać od konsumentów, by solidaryzowali się z tymi instytucjami, skoro przez kilkanaście lat od momentu, gdy frank zaczął drożeć, nie znaleźli w nich ani odrobiny zrozumienia.

 

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze