PLN - Polski złoty
CHF
4,57
środa, 30 lipca, 2025

Ugoda z syndykiem Getin Noble Banku – Etap Drugi! Ratunek dla Frankowiczów czy iluzja sprawiedliwości?

Po blisko dwóch latach zapowiedzi syndyk znajdującego się w upadłości Getin Noble Banku, Marcin Kubiczek zakomunikował, że jest zgoda sędziego-komisarza na uruchomienie powszechnego programu ugód dla Frankowiczów. Jest to drugi etap ugód po zainaugurowanym w grudniu 2024 roku pilotażu, obejmującym wyłącznie kredytobiorców, którzy spłacili przynajmniej 200% kapitału. W kwietniu br. media donosiły, że zaledwie w 60 przypadkach doszło do uzgodnienia warunków ugód pomiędzy kredytobiorcami a syndykiem na tych kuriozalnych warunkach. Dziś osoby te mogą sobie „pluć w brodę”, bo warunki zaoferowane przez syndyka w drugim etapie są znacznie lepsze – kredyt zostanie przeliczony na złote i oprocentowany stałą stopą w wysokości 2,98%. Nie oznacza to, że w każdym przypadku będzie opłacało się pójść na ugodę z syndykiem, zwłaszcza jeśli ktoś ma sprawę sądową na zaawansowanym etapie. Po prawomocnym unieważnieniu umowy przez sąd do banku zwracany jest sam kapitał kredytu, bez odsetek. Trzeba jednak pamiętać, że sądy wydają  wyroki dotyczące umów Getin Noble Banku w upadłości tylko w zakresie roszczeń niepieniężnych. O ewentualny zwrot nadpłaty trzeba będzie ubiegać się w postępowaniu upadłościowym, a efekt tych starań może być różny. 

  • Po fali krytyki, która spłynęła na syndyka Getin Noble Banku w upadłości Marcina Kubiczka za zwodzenie Frankowiczów w sprawie ugód i eskalowanie sporów sądowych, syndyk próbuje ratować swoją reputację.
  • Kilka dni temu pojawił się w mediach komunikat o uruchomieniu drugiego etapu ugód dla wszystkich Frankowiczów-konsumentów z Getin Banku. Propozycja uzyskała już akceptację sędziego-komisarza nadzorującego postępowanie upadłościowe banku.
  • Najnowsza wersja ugód syndyka GNB zakłada przeliczenie kredytu frankowego na złotówki i oprocentowanie go stałą stopą procentową w wysokości 2,98%. Oferta będzie „na stole” tylko do czerwca 2026 roku. Syndyk planuje sukcesywnie przedstawiać propozycje ugód poszczególnym kredytobiorcom i zachęca do samodzielnego kontaktu w tej sprawie.
  • Ta wersja ugód jest o niebo lepsza niż poprzednie kuriozalne oferty syndyka, np. propozycje spłaty kapitału w wysokości zwaloryzowanej kursem CHF albo w podwojonej wysokości. Jest to jednak rozwiązanie dalekie od sankcji przewidzianej prawem unijnym oraz orzecznictwem TSUE za stosowanie przez banki klauzul abuzywnych.
  • Kredytobiorcy z GNB – nauczeni dotychczasowym przebiegiem relacji z syndykiem – powinni przeanalizować czy opłaca im się pójście na ugodę. Mimo zapewnień syndyka, że oferta ugód jest zgodna z zasadami współżycia społecznego i taka sama dla wszystkich kredytobiorców, rekomendujemy skonsultowanie się z prawnikiem.
  • Ugoda może być dobrym wyjściem dla osób, które chcą szybko pozbyć się ryzyka walutowego, a nie chcą walczyć z syndykiem w sądzie.
  • W przypadku osób posiadających sprawę sądową na zaawansowanym etapie, które mają niewielką niedopłatę kapitału, są z bankiem „na zero” albo mają niewielką nadpłatę, której i tak nie spodziewają się odzyskać, ugoda nie ma sensu.
  • Po prawomocnym unieważnieniu umowy przez sąd kredytobiorcy zwrócą bankowi sam kapitał (bez odsetek), a osiągną te same skutki prawne co w wyniku zawarcia ugody z syndykiem (wyeliminowanie umowy z obiegu prawnego, wykreślenie hipoteki banku i danych o zadłużeniu z rejestrów bankowych).

Wreszcie jest powszechny program ugód dla Frankowiczów z Getin Banku w upadłości

Blisko dwa lata trwało zwodzenie Frankowiczów przez syndyka Marcina Kubiczka, że już niebawem ruszy korzystny dla kredytobiorców program ugód. Z jednej strony syndyk zapowiadał, że chce się dogadać z kredytobiorcami frankowymi, a z drugiej strony – jego działania całkowicie temu przeczyły. Najpierw pojawiły się kuriozalne zawezwania do próby ugodowej, gdzie syndyk domagał się zwrotu kapitału w zwaloryzowanej wysokości, tj. pomnożonego przez kurs CHF albo razy dwa oraz rozłożenia pozostałego do spłaty długu na raty w wysokości 10 tys. zł a nawet 50 tys. zł. Frankowicze odebrali te propozycje jako przejaw buty i arogancji syndyka.

Dotychczas syndyk GNB brnął w spory sądowe, składał każdorazowo apelacje a nawet skargi kasacyjne. W swoich wypowiedziach dla mediów przeczył, aby w umowach Getin Banku były klauzule niedozwolone (bo nie figurowały one w rejestrze UOKiK) i twierdził, że portfel kredytów frankowych tego banku różni się od portfeli pozostałych banków. Tymczasem wpis do rejestru UOKiK nie jest jedynym kryterium uznania klauzuli za abuzywną. Postanowienia z wzorców umownych GNB figurują w opracowaniu Rzecznika Finansowego pt. „Mapa klauzul niedozwolonych w umowach kredytów „walutowych”.  Decyzje w sprawie uznania umowy za nieważną podejmują sądy, po analizie zapisów umowy oraz po zbadaniu okoliczności sprawy. Sądy regularnie wydają wyroki uznające umowy Getin Noble Banku za nieważne, czym przeczą stanowisku syndyka jakoby umowy te odbiegały w swojej konstrukcji od toksycznych umów innych banków frankowych. 

Syndyk GNB był krytykowany za eskalowanie nierokujących sporów sądowych i marnotrawienie pieniędzy na obsługę prawną tych spraw. Miały na tym zarabiać „zaprzyjaźnione” z syndykiem (a nawet powiązane personalnie) kancelarie prawne. Działania syndyka były sprzeczne z podejmowanymi przez Ministerstwo Sprawiedliwości próbami udrożnienia sądów, zalanych ponad 200 tys. spraw frankowych.

Wygląda na to, że wreszcie syndyk GNB zrozumiał, że musi zaproponować Frankowiczom cywilizowane warunki ugód. Kilka dni temu zakomunikował w mediach, że jest zgoda sędziego-komisarza na drugi etap ugód, obejmujący wszystkich konsumentów posiadających hipoteczne kredyty mieszkaniowe GNB we franku szwajcarskim. To dobra wiadomość dla osób, które chciały uniknąć sporu sądowego i czekały na ugody.

Nowe warunki ugód dla Frankowiczów z GNB

Informacja o uruchomieniu przez syndyka GNB drugiego etapu ugód frankowych ukazała się w mediach dosłownie kilka dni temu. Wiadomo, że zgoda sędziego-komisarza na realizację drugiej fazy ugód zapadła 6 czerwca 2025 r. a postanowienie jest prawomocne i wykonalne. Chociaż z pierwszego etapu ugód skorzystała garstka osób (około 60), syndyk Kubiczek pochwalił się w mediach sukcesem, cyt. „Pierwszy etap okazał się sukcesem. Propozycje spotkały się z dużym zainteresowaniem. Dzisiaj warunki Programu są jeszcze bardziej korzystne”. Marcin Kubiczek ujawnił, że wypracowanie formuły ugód, uwzględniającej zarówno interesy Frankowiczów jak i reszty wierzycieli banku, nie było prostym zadaniem.

Faktem jest, że warunki zaproponowane obecnie wydają się nieporównywalnie lepsze od tego co wcześniej proponował syndyk. Program jest skierowany tym razem do wszystkich konsumentów posiadających kredyty we franku udzielone przed laty przez Getin Bank, niezależnie od poziomu dokonanych przez nich spłat. Oznacza to, że ugodę  może podpisać zarówno osoba, która spłaciła już cały kapitał albo taka, której jeszcze brakuje coś do spłaty. Warunki ugód są takie same dla wszystkich kredytobiorców. Pod uwagę brana jest kwota wypłaconego kapitału i pierwotny okres kredytowania. Kredyt zostaje przeliczony na złotówki, tak jakby od początku był udzielony w PLN i oprocentowany stałą stopą procentową w wysokości 2,98%. Przypomina to nieco program uruchomiony jakiś czas temu przez bank Pekao S.A., z tą różnicą że Pekao zaoferował Frankowiczom stałe oprocentowanie przez cały okres kredytowania na poziomie 2%.

Syndyk GNB informuje, że propozycje ugodowe będą sukcesywnie składane kolejnym kredytobiorcom. Zachęca też do samodzielnego kontaktu z bankiem i zaznacza, że tylko do końca czerwca 2026 r. Frankowicze z GNB będą mieli możliwość zawarcia ugody. Po tym terminie rozpocznie się likwidacja portfela kredytów frankowych w ramach postępowania upadłościowego. Nie do końca wiadomo jakie są plany syndyka wobec reszty umów nieobjętych ugodami – niewykluczone, że zostaną one sprzedane firmom windykacyjnym.

Zalety i wady ugód zaproponowanych przez syndyka Getin Banku

Syndyk GNB przekonuje, że zaproponowane przez niego tym razem warunki ugód zyskały aprobatę sędziego-komisarza, są zgodne z prawem oraz z zasadami współżycia społecznego. W jego ocenie – takie rozwiązanie przyniesie korzyści obu stronom sporu oraz odciąży sądy zalane sprawami frankowymi. Uff, nareszcie syndyk zaczyna podejmować rozsądne decyzje.

Na podstawie przedstawionych założeń nowego programu ugód GNB wydaje się, że wreszcie syndyk wyszedł z cywilizowanymi ofertami, biorąc pod uwagę specyficzną sytuację banku znajdującego się w upadłości. Syndyk informuje o zaletach ugód dla Frankowiczów, w tym o możliwości zawarcia porozumienia bez jakichkolwiek dopłat, o oprocentowaniu rat na stałym poziomie, możliwości wykreślenia hipoteki banku po spłacie kredytu oraz usunięcia danych o zadłużeniu kredytobiorcy z rejestru BIK. Podkreśla, że zawarcie ugody zakończy długotrwałe spory sądowe.

Warto tutaj nadmienić, że w sądach bezproblemowo toczą się sprawy o unieważnienie umów kredytowych GNB. Sądy prawomocnie orzekają nieważność tych umów, czego skutkiem jest możliwość wykreślenia hipoteki (nawet bez wydania przez syndyka listu mazalnego) oraz wykreślenia danych o zadłużeniu kredytobiorcy z rejestrów bankowych. Niestety do zakończenia postępowania upadłościowego sądy nie mogą rozstrzygać spraw dotyczących roszczeń pieniężnych Frankowiczów wobec Getin Banku w upadłości.

Dla wielu osób pójście na ugodę z syndykiem może być dobrym rozwiązaniem. Zwłaszcza dla tych, które pokornie spłacają zawyżone raty i nie nosiły się z zamiarem pójścia do sądu. Decyzji o zawarciu z syndykiem ugody nie należy jednak podejmować bez konsultacji z prawnikiem. Na razie znane są tylko ogólne założenia, a – jak to się mówi – „diabeł tkwi w szczegółach”. Na podstawie tego co syndyk zakomunikował w mediach można stwierdzić, że niewątpliwą zaletą ugody jest pozbycie się przez kredytobiorcę ryzyka kursowego i przejście na kredyt złotowy ze stałym oprocentowaniem. Choć wysokość tego oprocentowania nie jest drastycznie wysoka, trzeba jednak pamiętać, że przez długi okres oprocentowanie kredytów frankowych było na poziomie bliskim zera albo nawet ujemnym. Dlatego przeliczenie kredytu na nowych zasadach niekoniecznie będzie oznaczało niższe raty.

Trzeba mieć też świadomość, że umowy Getin Banku są wadliwe i z tego powodu sądy je unieważniają w całości. Sankcją za stosowanie przez bank w umowach nieuczciwych postanowień jest pozbawienie go prawa do odsetek oraz do jakiegokolwiek wynagrodzenia z tytułu kapitału. Ugody GNB przeczą tej zasadzie, która wynika z unijnej Dyrektywy 93/13 oraz z orzecznictwa TSUE – kredytobiorca będzie musiał oddać bankowi nie tylko kapitał ale także odsetki. 

W przypadku osób, które znacząco nadpłaciły kapitał, ugoda będzie równoznaczna z brakiem możliwości odzyskania nadpłaty. Z drugiej strony – odzyskanie tej nadpłaty może być bardzo trudne i odległe w czasie. To, czy Frankowicze z Getin Banku odzyskają nadpłacone środki zależy od zgromadzonej masy upadłościowej i tego, co z niej zostanie po zaspokojeniu uprzywilejowanych wierzycieli (głównie BFG). Może się okazać, że Frankowicze odzyskają w postępowaniu upadłościowym jedynie niewielką część swoich należności albo nie odzyskają nic.

Postępowanie upadłościowe może toczyć się jeszcze wiele lat, więc dla osób, które chcą szybko zamknąć relacje z bankiem i pogodziły się już z utratą nadpłaty, ugody mogą być dobrym rozwiązaniem. W treści ugody zapewne znajdzie się klauzula o zrzeczeniu się przez kredytobiorcę wszelkich roszczeń z tytułu umowy. Zatem gdyby w przyszłości okazało się, że Frankowicze jednak coś uszczkną z masy upadłościowej banku, to osoby, które podpisały wcześniej ugodę, nie będą miały już na to szans. Podobnie przedstawia się sytuacja odnośnie do potencjalnych roszczeń odszkodowawczych od Skarbu Państwa w kontekście skarg złożonych do WSA na proces przymusowej restrukturyzacji banku.

Komu nie opłaca się pójście na ugodę z syndykiem?

Jak wspomnieliśmy wcześniej, pomimo deklaracji syndyka, że ugody spełniają warunki prawne i są zgodne z zasadami współżycia społecznego, rekomendujemy aby nie podejmować pochopnych decyzji. Warto za każdym razem skonsultować się z prawnikiem z kancelarii specjalizującej się w dochodzeniu roszczeń z tytułu umów frankowych i przeanalizować swoją sytuację, jak i samą treść umowy-ugody pod kątem niekorzystnych zapisów.

Wielu Frankowiczów z GNB ma sprawę sądową na zaawansowanym etapie i niebawem może spodziewać się korzystnego wyroku sądu w sprawie nieważności umowy. W takiej sytuacji ugoda z syndykiem z reguły nie ma sensu.

W sytuacji, gdy sąd orzeknie prawomocnie nieważność umowy, syndyk nie może mieć wobec kredytobiorcy innych roszczeń poza zwrotem kapitału kredytu. Tymczasem zawarcie ugody oznaczałoby konieczność oddania bankowi odsetek za wszystkie lata spłaty kredytu. Syndyk nie zwróci też kredytobiorcy poniesionych już kosztów sądowych oraz kosztów obsługi prawnej sprawy. Jeśli suma należnych bankowi w ramach ugody odsetek oraz poniesionych kosztów prowadzenia sprawy sądowej przewyższa wysokość nadpłaconego kapitału, to ugoda traci sens, bo kredytobiorca musiałby do niej dopłacić. Natomiast prawomocny wyrok sądu ustalający, że umowa jest nieważna powoduje takie same skutki prawne jak ugoda, tj. definitywne pozbycie się toksycznej umowy, wykreślenie hipoteki oraz danych o zadłużeniu z rejestru BIK.

Osoby, które jeszcze nie wniosły sprawy do sądu, nadal mają taką alternatywę. Fakt uruchomienia przez syndyka powszechnego programu ugód nie obliguje ich do skorzystania z tej propozycji (ugody są dobrowolne). Kredytobiorcy nie muszą godzić się na propozycję syndyka, jeśli im się to nie opłaca. Każdy przypadek trzeba przeanalizować indywidualnie i porównać korzyści oraz straty z dwóch wariantów zakończenia sporu tj. z drogi sądowej i z zawarcia ugody.

Warto dodać, że sądy często zawieszają spłatę rat kredytowych po złożeniu przez kredytobiorców pozwu wraz z wnioskiem o zabezpieczenie. Właśnie w sprawie kredytu frankowego Getin Banku (jeszcze przed ogłoszeniem upadłości) wypowiedział się TSUE w wyroku z dnia 15 czerwca 2023 roku do sprawy C-287/22, w którym uznał za dopuszczalne zawieszanie przez sądy spłaty rat do czasu wydania prawomocnego wyroku. Sądy przez jakiś czas miały wątpliwości co do możliwości zawieszania spłaty rat kredytów zaciągniętych w banku objętym restrukturyzacją lub upadłością, bo polskie przepisy zakazują wszczynania wobec takich podmiotów postępowań zabezpieczających oraz egzekucyjnych. Jednak w dniu 8 maja 2025 roku TSUE wydał korzystny dla konsumentów wyrok do sprawy C-324/23, w którym stwierdził, że polskie przepisy są niezgodne z prawem unijnym a postępowania restrukturyzacyjne albo upadłościowe nie mogą ograniczać praw konsumenta w zakresie zabezpieczenia roszczeń.

Oznacza to, że jest szansa na szybkie zawieszenie przez sąd spłaty rat do czasu uzyskania prawomocnego wyroku w sprawie o unieważnienie umowy Getin Banku. W takiej sytuacji kredytobiorca nie musi powiększać nadpłaty i może czekać w komfortowych warunkach na prawomocny wyrok, który z niemal 100% prawdopodobieństwem będzie dla niego korzystny.

Podsumowanie

Ostatnią propozycję ugód przedstawioną przez syndyka Getin Banku należy ocenić pozytywnie, zwłaszcza na tle poprzednich kuriozalnych ofert ugodowych. Trzeba jednak podkreślić, że wciąż jest to propozycja odbiegająca od przewidzianej w przepisach unijnych oraz w orzecznictwie TSUE sankcji za stosowanie przez banki w umowach z konsumentami niedozwolonych postanowień.

Propozycja syndyka może być ratunkiem dla osób, które chcą szybko pozbyć się toksycznej umowy (na przykład w związku z planami sprzedaży nieruchomości). Jest to też rozsądna opcja dla osób, które nie chcą walczyć w sądzie o unieważnienie umowy i wolą zapłacić bankowi odsetki za poprzednie lata, a resztę zadłużenia rozłożyć na raty ze stałym oprocentowaniem.

Dla Frankowiczów, którzy mają sprawę sądową na zaawansowanym etapie, ponieśli jakieś koszty obsługi sprawy sądowej, a w dodatku mają do oddania bankowi niewielką kwotę kapitału lub są na zero (oddali w ratach tyle ile pożyczyli) albo też mają niewielką nadpłatę, ugoda zaproponowana przez syndyka może nie mieć sensu. Prawomocny wyrok ustalający nieważność umowy pozwoli im wykreślić hipotekę banku i dane o zadłużeniu z rejestrów bankowych. Z syndykiem będą musieli się rozliczyć tylko z kwoty pożyczonego kapitału i nie będą musieli płacić żadnych odsetek.

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze