PLN - Polski złoty
CHF
4,56
sobota, 7 czerwca, 2025

Frankowicze wygrywają szybciej, ale rząd nadal chce zmian? Ministerstwo ujawnia nowe kluczowe dane

Ministerstwo Sprawiedliwości w dniu 3 czerwca br. opublikowało oficjalny komunikat dotyczący stanu spraw frankowych w sądach na koniec I kwartału 2025 roku. Resort dostrzega pozytywną tendencję, tj. spadek liczby nowych pozwów oraz poprawę efektywności pracy sądów w zakresie załatwialności spraw frankowych. O ile liczba nowych pozwów, które wpłynęły do sądów I instancji (12.606), w porównaniu do I kwartału roku 2024 spadła o około 50%, to liczba nowych postępowań frankowych, które trafiły do sądów apelacyjnych (12.786) nieznacznie wzrosła (o 6,9%). Wskaźniki opanowania wpływu (relacja liczby spraw załatwionych do liczby nowych postępowań) wyraźnie się poprawiły zarówno w sądach I, jak i II instancji. Szczególnie cieszy wzrost o ponad 90% załatwialności spraw frankowych przez sądy apelacyjne, co przez długi czas było problemem wymiaru sprawiedliwości. Ogólny wskaźnik opanowania wpływu we wszystkich sądach II instancji wyniósł na koniec marca 2025 roku 86,9. Natomiast w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie, gdzie drugoinstancyjnych postępowań frankowych toczy się najwięcej, wyniósł on 65,4 (wzrost o 100% w porównaniu do sytuacji na koniec 2024 roku). Pomimo pozytywnych danych z resortu oraz doniesień kancelarii frankowych na temat masowego rezygnowania przez banki ze składania apelacji, Ministerstwo Sprawiedliwości nie rezygnuje z prac nad ustawą frankową, ani też z budzących sporo kontrowersji programów mediacji sądowych. 

  • Ministerstwo Sprawiedliwości pochwaliło się wyraźną poprawą załatwialności spraw frankowych. Sądy I instancji załatwiły w I kwartale br. prawie dwa razy tyle spraw, co wyniósł bieżący wpływ nowych pozwów.
  • Ogromną poprawę efektywności w załatwianiu spraw frankowych widać także w sądach apelacyjnych, które są już bliskie opanowania wpływu. Jest na to duża szansa, bo banki masowo rezygnują ze składania apelacji w sprawach frankowych (poddają się po przegranych w I instancji).
  • Sądy wypracowały już dobrą metodologię pracy w sprawach frankowych. Tymczasem resort sprawiedliwości nie rezygnuje z prac nad tzw. ustawą frankową, która ma wprowadzić do sądów rewolucyjne zmiany.
  • Frankowicze nie ukrywają swoich obaw co do ostatecznego kształtu ustawy. Uważają, że na ustawowe rozwiązanie jest o kilka lat za późno. Krytycznie odnoszą się też do zapowiedzi dalszego prowadzenia przez sądy mediacji frankowych.

Sprawy frankowe w I kwartale 2025 roku – oficjalne dane z Ministerstwa Sprawiedliwości

Z komunikatu opublikowanego na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że w I kwartale 2025 roku do sądów wpłynęło 12.606 nowych pozwów frankowych, co stanowi znaczący spadek w porównaniu do sytuacji sprzed roku (na koniec I kw. 2024 sądy zanotowały wpływ około 25 tys. nowych pozwów). Według resortu, świadczy to o słabnącym zainteresowaniu Frankowiczów drogą sądową. W naszej ocenie, w dużym stopniu jest to efekt wyczerpywania się puli czynnych umów frankowych, które nie zostały jeszcze objęte sporami sądowymi.

Resort sprawiedliwości poinformował, że liczba postępowań frankowych, które trafiły do sądów II instancji wyniosła w I kwartale 2025 roku 12.786, co świadczy o niewielkim wzroście (o 6,9%) w stosunku do I kw. 2024 roku, kiedy było ich 11.957. To dowód na utrzymujące się wysokie tempo pracy sądów I instancji, które efektywnie rozstrzygają sprawy frankowe. Z drugiej strony, to przejaw masowego rezygnowania przez banki ze składania apelacji po przegranych w I instancji.

Wiele wyroków wydanych przez sądy I instancji staje się prawomocne w wyniku regularnego odstępowania przez banki od składania apelacji. Poniżej podajemy przykłady dwóch takich spraw.

PKO BP poddał się w Warszawie po I instancji. Wyrok prawomocny uzyskany w 28 miesięcy. Korzyść kredytobiorców 391 tys. zł

Sprawa o sygn. XXVIII C 16109/22 dotyczyła umowy frankowej banku PKO BP „Własny Kąt hipoteczny” z 2006 roku. Zakończyła się ona wyrokiem wydanym przez Sąd Okręgowy w Warszawie w dniu 13 grudnia 2024 r., na mocy którego umowa została uznana za nieważną a na rzecz kredytobiorców zasądzona została kwota 324.840,68 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 7 listopada 2022 r. do dnia zapłaty, plus zwrot kosztów procesu w wysokości 11.834 zł. Bank nie zdecydował się na wniesienie apelacji od tego wyroku do Sądu Apelacyjnego w Warszawie, w wyniku czego uległ on uprawomocnieniu. Postępowanie sądowe trwało zaledwie 2 lata i 4 miesiące. Zakończyło się ono po przeprowadzeniu tylko jednej rozprawy. Korzyść Frankowiczów z prawomocnej wygranej sięgnęła kwoty 391 tys. zł. Reprezentowała ich Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski.

PKO BP nie wniósł apelacji po przegranej w I instancji w Warszawie. Umowa d. banku Nordea prawomocnie nieważna po 26 miesiącach. Korzyść kredytobiorców 623 tys. zł

Sprawa o sygn. XXVIII C 16902/22 toczyła się również przed Sądem Okręgowym w Warszawie przeciwko bankowi PKO BP, ale dotyczyła umowy frankowej dawnego banku Nordea, którego następcą prawnym jest PKO BP. Finał tej sprawy był podobny jak w sprawie opisanej wyżej. Sąd Okręgowy w Warszawie w dniu 16 października 2024 r. uznał umowę za nieważną a na rzecz kredytobiorców zasądził kwoty 78.349,68 zł i 56.403,40 CHF z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 maja 2023 r. do dnia zapłaty, plus zwrot kosztów procesu. Bank PKO BP zrezygnował z walki w II instancji, pomimo że wcześniej próbował podważyć status konsumenta przysługujący kredytobiorczyni, która w przeszłości pracowała w bankowości, m.in. jako dyrektor placówki. Korzystny dla kredytobiorców wyrok sądu I instancji, który uprawomocnił się, zapadł po 2 latach i 2 miesiącach postępowania i po przeprowadzeniu tylko jednej rozprawy. Korzyść kredytobiorców z prawomocnej wygranej wyniosła 623 tys. zł. Reprezentowała ich Kancelaria Adwokacka Paweł Borowski.

Duża poprawa efektywności pracy sądów I i II instancji. Wzrost załatwialności spraw frankowych o około 90% w obu instancjach

O ile sądy I instancji już w ubiegłym roku dobrze radziły sobie z opanowaniem bieżącego wpływu spraw frankowych (w 2024 roku na 100 nowych pozwów przypadało około 96 załatwionych spraw), to dużym problemem było opanowanie wpływu przez sądy II instancji. W minionym roku wskaźnik załatwialności w sądach apelacyjnych wynosił tylko 45,6, czyli na każde 100 nowych postępowań, które trafiały do sądów II instancji, przypadało niespełna 46 spraw załatwionych. Warto wyjaśnić, że w liczbie spraw załatwionych mieszczą się zarówno sprawy zakończone w formie wyroku, jak i umorzone np. na skutek zawartych ugód albo cofnięcia pozwów lub apelacji.

Ministerstwo Sprawiedliwości dostrzega olbrzymią poprawę efektywności pracy sądów oraz załatwialności spraw w 2025 roku. Wskaźnik opanowania wpływu w sądach I instancji wzrósł na koniec I kwartału 2025 do poziomu 179,1 (wzrost załatwialności o 85,98%), co oznacza że na każde 100 nowych pozwów przypada blisko 180 spraw załatwionych. Wydaje się, że po części poprawa wskaźnika opanowania wpływu wynika z mniejszej liczby nowych pozwów, ale trzeba też docenić pracę sądów, które coraz szybciej rozstrzygają sprawy frankowe.

Bardzo wyraźną poprawę efektywności pracy w zakresie spraw frankowych widać w sądach II instancji, gdzie na koniec I kwartału 2025 roku wskaźnik opanowania wpływu wzrósł do 86,9 (wzrost załatwialności aż o 90,57%). Po chwilowym „szoku” spowodowanym ogromnym napływem spraw, które przeszły przez I instancję, sądy apelacyjne już się „otrząsnęły”, przeorganizowały swoją pracę i są bliskie osiągnięcia pełnego opanowania wpływu. Trzeba tutaj zaznaczyć, że sądy apelacyjne, oprócz wydawania prawomocnych wyroków, rozpatrują także zażalenia pionowe na postanowienia sądów I instancji w przedmiocie zabezpieczenia roszczeń oraz wykonują szereg innych obowiązków.

Duża poprawa załatwialności spraw frankowych w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie. Niedawno ruszył tam wydział frankowy (VIII Wydział Cywilny)

Wielokrotnie pisaliśmy o tym, że najtrudniejsza sytuacja pod względem liczby spraw frankowych jest w apelacji warszawskiej, gdzie toczy się około 40% wszystkich tego typu spraw. Chodzi nie tylko o Sąd Okręgowy w Warszawie, w którym od 2021 roku funkcjonuje Wydział Frankowy (XXVIII Wydział Cywilny) ale także o Sąd Apelacyjny w Warszawie, który ma na biegu obecnie ok. 16 tys. spraw frankowych. Co więcej, do tego sądu stale spływają nowe sprawy, które wyszły z dwóch warszawskich sądów okręgowych (dużo spraw na etapie I instancji jest także rozpoznawanych przez Sąd Okręgowy Warszawa-Praga).

Niedawno zwróciliśmy się do Sądu Apelacyjnego w Warszawie z prośbą o podanie danych przedstawiających aktualną sytuację w tym sądzie, gdzie od początku 2025 roku działa odrębny wydział do rozpoznawania spraw frankowych (VIII Wydział Cywilny). Okazuje się, że w porównaniu do końcówki 2024 roku wskaźnik opanowania wpływu spraw dotyczących kredytów indeksowanych i denominowanych do franka szwajcarskiego wzrósł w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie dwukrotnie. Na koniec grudnia 2024 r. wynosił on 32,6% a na koniec marca 2025 roku już 65,4%. Świadczy to o znaczącej poprawie efektywności pracy tego sądu.

W Sądzie Apelacyjnym w Warszawie sprawy frankowe rozpoznaje łącznie 81 sędziów. Oprócz sędziów z VIII Wydziału Cywilnego (frankowego) mają je w swoich referatach także sędziowie z innych wydziałów cywilnych (I, V i VI) oraz z VII Wydziału Gospodarczego i Własności Intelektualnej, którzy jedynie wspomagają wydziały cywilne.

W nowoutworzonym wydziale frankowym orzeka 18 sędziów, ale część z nich pełni równolegle funkcje administracyjne, co wiąże się z mniejszym przydziałem spraw. Kierownictwo sądu ocenia, że faktyczny stan kadry orzeczniczej VIII Wydziału Cywilnego jest równy 15 etatom sędziowskim. Docelowo w wydziale tym ma orzekać 20 sędziów (trwają procedury delegowania do wydziału kolejnych orzeczników). Toczą się także postępowania rekrutacyjne na stanowiska asystenckie i urzędnicze – wydział nie ma więc jeszcze pełnej obsady. Sędziowie nie otrzymali jak dotąd obiecanego przez Ministerstwo Sprawiedliwości kalkulatora do rozliczania roszczeń stron z tytułu umów frankowych. Kierownictwo Sądu Apelacyjnego w Warszawie widzi jednak duże szanse na szybsze rozstrzyganie spraw frankowych i zredukowanie zaległości. Obecnie sędziowie z VIII Wydziału Cywilnego rozpoznają miesięcznie na rozprawach średnio po 10 spraw apelacyjnych. Sprawy rozpoznawane są zgodnie z kolejnością wpływu, za wyjątkiem spraw pilnych (np. z udziałem syndyka Getin Banku), które są rozpoznawane poza kolejnością.

Około 196 tys. niezałatwionych spraw frankowych zalega w sądach I i II instancji. Ministerstwo Sprawiedliwości kontynuuje prace nad ustawą frankową

Choć nie ma wątpliwości co do tego, że sądy coraz lepiej radzą sobie z załatwianiem spraw frankowych, nadal ogromna liczba tego typu spraw zalega w sądach. Według komunikatu Ministerstwa Sprawiedliwości, na koniec I kwartału 2025 roku w sądach I instancji było jeszcze 136.585 niezałatwionych spraw frankowych, a w sądach II instancji 59.185 takich spraw. Liczby te przypuszczalnie uwzględniają także sprawy z powództwa banków o zwrot kapitału.

Resort sprawiedliwości poinformował, że kontynuuje prace nad tzw. ustawą frankową, gdzie jednym z pomysłów jest łączenie spraw z powództwa kredytobiorców i z powództwa banków. Ma to być sposób na pozbycie się z wymiaru sprawiedliwości dziesiątek tysięcy spraw i na szybsze rozliczenie stron sporu. Pomysł ten spotkał się z dużą krytyką ze strony prawników (także środowiska sędziowskiego) oraz wzbudził obawy wśród Frankowiczów, którzy czują się niepewnie w związku z zapowiadaną „zmianą zasad gry w trakcie jej trwania”.

Oprócz kwestii zgłaszania przez banki roszczeń wzajemnych, projekt ustawy przewiduje także sposoby na usprawnienie procesów frankowych, w tym prowadzenie spraw na posiedzeniach niejawnych, przesłuchiwanie stron zdalnie oraz świadków na piśmie. Te pomysły spotkały się raczej z akceptacją, ale nie jest to też nic nowego (wielu sędziów już to stosuje). Ukłonem w stronę kredytobiorców jest koncepcja automatycznego zawieszania spłaty rat kredytów frankowych z chwilą doręczenia bankowi odpisu pozwu, bez konieczności składania do sądu wniosku o zabezpieczenie roszczenia.

Rząd jest aktualnie na etapie analizowania ponad 200 uwag i opinii złożonych do Ministerstwa Sprawiedliwości w ramach konsultacji publicznych projektu ustawy. Zgodnie z przyjętym planem działań, resort sprawiedliwości podtrzymuje, że ustawa może wejść w życie jeszcze w tym roku (z 14-dniowym vacatio legis). Celem regulacji jest głównie odciążenie sądów zakorkowanych sprawami frankowymi, szybsze rozstrzyganie tych spraw oraz zagwarantowanie reszcie obywateli prawa do sądu. Resort sprawiedliwości liczy na to, że dzięki zredukowaniu zaległości, sędziowie będą mogli szybciej rozpoznawać inne sprawy. Ministerstwo Sprawiedliwości deklaruje, że jeszcze w tym roku udostępni sądom trzy moduły oprogramowania Digitalny Asystent Sędziego i będzie dalej wspierać projekty mediacyjne uruchamiane w sądach.

Czy ustawa frankowa i mediacje sądowe są jeszcze potrzebne?

Ministerstwo Sprawiedliwości chwali się sukcesami na polu poprawy efektywności pracy sądów i załatwialności spraw frankowych, ale najwyraźniej ocenia te działania jako niewystarczające do rozładowania sądów. Sposobem na udrożnienie sądów ma być ustawa frankowa oraz powielanie w innych sądach pomysłu Sądu Okręgowego w Warszawie dotyczącego mediacji sądowych w sprawach frankowych.

Przypomnijmy, że z początkiem lutego br. w SO w Warszawie ruszył pilotażowy projekt pt. „Mediacja Frankowa”, który zakłada kierowanie toczących się już spraw do mediacji. Frankowicze mający sprawy sądowe na biegu są „zachęcani” do udziału w mediacjach sądowych różnymi kontrowersyjnymi sposobami, chociaż nigdy nie byli, ani nadal nie są zainteresowani mediowaniem z bankami. Trzeba podkreślić, że podstawową zasadą mediacji jest jej dobrowolny charakter oraz bezstronność mediatorów (z czym różnie bywa).

Pomimo nagłaśniania (także przez naszą redakcję) przypadków bulwersujących zachowań mediatorów, którzy próbują „wyłudzić” zgodę na mediację, np. strasząc Frankowiczów obciążeniem ich kosztami całego procesu sądowego i kosztami banku, Ministerstwo Sprawiedliwości wspiera te działania i zapowiada uruchomienie podobnych programów w kolejnych sądach (mowa jest o Sądzie Okręgowym Warszawa-Praga oraz o Sądzie Okręgowym w Gdańsku).

Wielu ekspertów oraz zwykłych obserwatorów uważa, że oba pomysły – zarówno ten dotyczący systemowego rozwiązania w postaci ustawy frankowej, jak drugi, dotyczący uruchamiania przez sądy mediacji w sprawach frankowych – są o kilka lat spóźnione. Frankowicze obecnie oczekują, że ich sprawy zostaną rozstrzygnięte przez sędziów w postaci wyroku i chcą aby wyroki zapadały szybciej. Większość banków oferuje możliwość zawarcia ugody pozasądowej i jeśli ktoś chce z tego skorzystać, może to zrobić bez udziału mediatora sądowego i bez płacenia mu wynagrodzenia (ponad 1 tys. zł). Mediacje sądowe jedynie na pewien czas odciążą sędziów. Większość Frankowiczów zdecydowanych na proces sądowy nie chce mediacji, a jeśli bierze w nich udział, to jedynie w obawie przed obciążeniem ich całymi kosztami sądowymi. Takie mediacje z dużą dozą pewności skończą się fiaskiem i sprawa powróci jak bumerang do sędziego.

Co się zaś tyczy prac nad ustawą frankową, to jej ostateczny kształt jest wielką niewiadomą. Wiadomo jedynie, że projekt ustawy był pod ostrzałem prawników i sędziów a także zwykłych obywateli. Pojawia się pytanie, po co wprowadzać rewolucyjne zmiany, które zmienią sposób procedowania spraw frankowych, skoro wszystko idzie w dobrym kierunku? Sądy mają już know-how jak rozpoznawać sprawy frankowe i jasne wytyczne dotyczące orzecznictwa, pochodzące od TSUE i SN. Sprawy wyraźnie przyspieszyły, poprawiły się wskaźniki opanowania wpływu oraz załatwialności. Trzeba wziąć poprawkę na to, że po wejściu w życie nowych regulacji sędziowie będą musieli na nowo wypracować metodykę działania w takich sprawach. Na pewno pojawi się szereg wątpliwości, które trzeba będzie rozstrzygnąć. Wszystko to zajmie sędziom dodatkowy czas, który mogliby poświęcić na rozstrzyganie sporów (nie tylko frankowych ale także innych spraw cywilnych).

Podsumowanie

Ministerstwo Sprawiedliwości podało bardzo pozytywne dla Frankowiczów dane – sądy wyraźnie przyspieszyły w 2025 roku z orzekaniem w sprawach frankowych. Sądy pierwszoinstancyjne w pełni opanowały bieżący wpływ nowych pozwów i załatwiły w I kwartale o 86% więcej spraw niż w 2024 roku. Sądy apelacyjne także przyspieszyły i poprawiły załatwialność spraw aż o ponad 90%.

Przyspieszenie widać również po danych uzyskanych z Sądu Apelacyjnego w Warszawie, gdzie wskaźnik opanowania wpływu wzrósł na przestrzeni pierwszych trzech miesięcy tego roku dwukrotnie w porównaniu do końca 2024 roku. Kierownictwo tego sądu wyraża nadzieje na jeszcze większe przyspieszenie m.in. dzięki temu, że od początku roku działa tam wyspecjalizowany w kredytach frankowych wydział (VIII Wydział Cywilny).

Bardzo dobre wieści spływają także z kancelarii frankowych, które donoszą na temat masowego rezygnowania przez banki ze składania apelacji w sprawach frankowych. Dzięki temu Frankowicze uzyskują szybciej prawomocne wyroki, a sądy II instancji nie są zalewane nowymi apelacjami od banków.

Wszystko zaczyna działać jak dobrze naoliwiona maszyna – sytuacja sądów znacząco się poprawiła, a sędziowie wypracowali już skuteczną metodologię pracy w sprawach frankowych. Tymczasem Ministerstwo Sprawiedliwości chce wszystko wywrócić do góry nogami i nie rezygnuje z planów wprowadzenia w życie tzw. ustawy frankowej, która ma radykalnie zmienić sposób prowadzenia postępowań. Jest to działanie mocno spóźnione i ryzykowne. Nowe przepisy mogą wywołać trudne do przewidzenia komplikacje i zaangażować sędziów w rozstrzyganie kolejnych wątpliwości. Nie przysłuży się to ani Frankowiczom, ani innym obywatelom korzystającym z prawa do sądu.

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze