Drugi co do wielkości polski bank PEKAO S.A. znowu zaraportował pokaźny zysk netto. Za pierwsze półrocze 2025 roku wyniósł on 3,29 mld zł, co oznacza że w porównaniu do sytuacji sprzed roku wzrósł o 12%. Bank chwali się sukcesami na arenie europejskiej – już po raz drugi Europejski Urząd Nadzoru Bankowego (EBA) uznał, że PEKAO S.A. jest najbardziej odpornym bankiem (spośród 64 badanych) na negatywne scenariusze makroekonomiczne. Widać, że bank doskonale zarabia mimo trudnych warunków prowadzenia biznesu bankowego, na który wpływ mają m.in. konflikty zbrojne na świecie oraz spowolnienie gospodarcze. Cieniem na sukcesach banku PEKAO S.A. kładą się jednak spory sądowe z Frankowiczami, z posiadaczami kredytów konsumenckich (SKD) a także sprawy o WIBOR. Bank zdecydował się na zawiązanie w II kwartale 2025 roku rezerw na ryzyko prawne związane z kredytami w CHF w kwocie 309 mln zł brutto. Jak czytamy w raporcie półrocznym banku, dodatkowa kwota 108 mln zł rezerw została przeznaczona „na zagadnienia związane z ochroną konsumentów”. Nie do końca wiadomo co autorzy raportu mają na myśli pod tym pojęciem. Niektórzy analitycy uważają, że PEKAO w ten sposób zabezpiecza się na ryzyko przegrania z konsumentami spraw o SKD. O ile sprawy o SKD i o WIBOR dopiero raczkują, to bank szybko nie pozbędzie się problemu Frankowiczów. PEKAO zakłada, że 85% aktywnych umów frankowych oraz 45% spłaconych kredytów frankowych już jest albo będzie w przyszłości przedmiotem sporu sądowego a nowe pozwy mogą wpływać do sądów jeszcze do 2028 roku.
- Bank PEKAO nigdy nie był „liderem sporów frankowych”, bo sam prawie nie udzielał takich kredytów a to co ma w portfelu to spuścizna po fuzji z bankiem BPH. Mimo to ma całkiem dużo sporów sądowych z Frankowiczami – ich liczba dobija do 10 tysięcy a w ciągu ostatniego pół roku przybyło bankowi około 1.000 nowych pozwów.
- W pierwszej połowie roku sądy wydały 1.533 wyroki w sprawach kredytów frankowych PEKAO, z czego 1.514 spraw (blisko 99%) wygrali kredytobiorcy. 178 wyroków miało charakter prawomocny i wszystkie były dla banku niekorzystne.
- Bank w II kwartale zawiązał 309 mln zł rezerw na ryzyko prawne związane z kredytami w CHF. PEKAO przewiduje, że problem frankowy będzie dla niego istotnym obciążeniem do 2028 roku. Bank zakłada, że aż 45% wartości spłaconych kredytów frankowych może być przedmiotem sporu sądowego.
- Oficjalnie PEKAO bagatelizuje zagrożenia związane ze sporami sądowymi wytaczanymi przez posiadaczy kredytów konsumenckich (roszczenia o SKD) oraz z kredytami z WIBOR-em. Postanowił jednak zawiązać 108 mln zł rezerw na tajemniczy cel tj. „zagadnienia związane z ochroną konsumentów”.
- Na tę chwilę bank podaje korzystne dla niego statystyki dotyczące rozkładu wyroków w sprawach o SKD oraz o WIBOR. Przed nami jednak kluczowe rozstrzygnięcia TSUE dotyczące obu typu umów, które mogą odwrócić bieg historii, tak jak było w przypadku przełomowego dla Frankowiczów wyroku TSUE do sprawy Dziubak.
Bankowi PEKAO ciążą kredyty frankowe
W porównaniu do innych banków frankowych (np. PKO BP, mBanku, Banku Millennium) bank PEKAO S.A. ma relatywnie mniejszy problem z kredytami frankowymi. W jego portfelu są głównie kredyty przejęte w następstwie podziału banku BPH i wejścia w posiadanie jego aktywów w 2007 roku. Sam PEKAO prawie wcale nie udzielał kredytów pseudowalutowych. Pomimo to kredyty powiązane ze szwajcarską walutą nadal mocno ciążą bankowi i regularnie obniżają wynik finansowy. PEKAO musi bowiem zawiązywać rezerwy na ryzyko prawne związane z umowami we franku, które są przeznaczane na wypłaty dla Frankowiczów po przegranych procesach oraz na realizację programu ugód.
O tym, że ryzyko związane z kredytami w CHF jest wciąż największym ryzykiem zidentyfikowanym przez bank świadczy chociażby fakt, że na dzień 30 czerwca 2025 r. wartość rezerw na sprawy sporne banku wynosiła 1,67 mld zł, z czego aż 1,4 mld zł dotyczyło rezerw na ryzyko prawne związane z walutowymi kredytami hipotecznymi. W II kwartale 2025 r. bank powiększył rezerwy na kredyty w CHF o kwotę 309 mln zł, podczas gdy w I kwartale br. rezerwy te wyniosły tylko 49 mln zł. PEKAO uwzględnia w rezerwach także dodatkowe koszty w postaci zasądzanych na rzecz Frankowiczów odsetek ustawowych za opóźnienie oraz kosztów zastępstwa procesowego.
Przybyło tysiąc nowych pozwów frankowych przeciwko bankom z grupy PEKAO
Jak wynika z najnowszego raportu grupy PEKAO za pierwsze półrocze 2025, na dzień 30 czerwca br. przeciwko bankom z grupy PEKAO toczyło się 9,8 tys. indywidualnych spraw sądowych dotyczących kredytów w CHF o wartości przedmiotu sporu ponad 3,4 mld zł. W porównaniu do sytuacji z grudnia 2024 r., kiedy liczba spraw sądowych wynosiła 8,8 tys., w ciągu pół roku przybyło grupie PEKAO tysiąc nowych pozwów. Większość tych spraw tj. 9,2 tys. toczy się przeciwko samemu bankowi PEKAO S.A., a pozostałe 600 spraw jest prowadzonych przypuszczalnie przeciwko PEKAO Bank Hipoteczny S.A., który jest spółką zależną PEKAO S.A.
PEKAO przegrał w tym roku ok. 99% spraw z Frankowiczami. 100% prawomocnych wyroków korzystnych dla kredytobiorców.
Podane przez bank statystyki wyroków zapadłych w sprawach frankowych wskazują na miażdżącą przewagę kredytobiorców w sądach. W pierwszej połowie 2025 roku zapadło 1.610 wyroków w sprawach frankowych toczących się z powództwa kredytobiorców przeciwko bankom z grupy PEKAO, z czego aż 1.584 (98,3%) było dla tych banków niekorzystne a tylko w 26 przypadkach wyroki zostały przez PEKAO uznane za pozytywne. Jeżeli zaś chodzi o wyroki wydane w I półroczu w sprawach przeciwko samemu bankowi PEKAO S.A., to było ich łącznie 1.533, z czego 1.514 spraw (98,8%) bank przegrał a korzystnie dla niego zakończyło się tylko 19 spraw (1,2%).
Wyraźnie widać, że sądy przyspieszyły z orzekaniem w sprawach frankowych dotyczących kredytów banku PEKAO. Rok 2025 zapowiada się na rekordowy jeśli chodzi o liczbę wyroków. W całym 2024 roku zapadło 2.314 wyroków w sprawach dotyczących kredytów w CHF znajdujących się w portfelu tego banku, z czego 2.285 (98,75%) stanowiły wygrane Frankowiczów a 29 było korzystne dla banku (1,25%). Jak widać, odsetek spraw wygrywanych przez kredytobiorców frankowych utrzymuje się na stabilnym poziomie, bliskim 99%.
Mamy jeszcze jedną świetną wiadomość dla osób procesujących się z bankiem PEKAO. W pierwszym półroczu 2025 roku sądy wydały 178 wyroków prawomocnych w sprawach z powództwa kredytobiorców przeciwko bankowi PEKAO S.A., przy czym 100% wyroków prawomocnych stanowiły wygrane Frankowiczów.
Ugody frankowe – czy uratują PEKAO przed kolejnymi kosztami?
PEKAO S.A. stosunkowo późno zdecydował się na uruchomienie programu ugód tj. dopiero w październiku 2023 roku. W porównaniu do innych banków frankowych PEKAO zaproponował Frankowiczom korzystniejsze warunki ugód. Program „Bezpieczna ugoda 2%” przewiduje przeliczenie kredytu frankowego na złotówki i zamianę dotychczasowego oprocentowania według formuły LIBOR/SARON plus marża na oprocentowanie stałe w wysokości 2%. Ewentualna niedopłata kapitału powstała w wyniku przeliczeń z CHF na PLN przez pierwsze 5 lat jest oprocentowana w wysokości 2% a w dalszych okresach zgodnie z aktualną ofertą banku.
Na koniec czerwca 2025 roku bank PEKAO miał podpisane około 7,8 tys. ugód. Wydaje się, że doszedł już do ściany jeśli chodzi o możliwości zawierania kolejnych ugód z Frankowiczami. Choć warunki oferowane przez bank są być może atrakcyjniejsze niż w niektórych innych bankach, to wciąż daleko im do korzyści z unieważnienia umowy kredytowej przez sąd. Z tego powodu Frankowicze nie rezygnują ze sporów sądowych. Bank ma na biegu około 10 tys. indywidualnych sporów sądowych z kredytobiorcami frankowymi, a w ostatnich 6 miesiącach przybyło mu 1.000 nowych pozwów.
Jak można przeczytać w najnowszym raporcie banku za I półrocze 2025 r., w kwietniu br. program „Bezpieczna ugoda 2%” został rozszerzony o nowe warianty. Do 30 czerwca 2025 r. PEKAO wysłał już blisko 7 tys. ofert w ramach nowej edycji. Skuteczność tych działań i zainteresowanie ze strony Frankowiczów nową ofertą ugodową są dopiero analizowane przez bank.
Jak bank PEKAO S.A. widzi swoją przyszłość w kontekście sporów frankowych? Pozwy będą napływać przynajmniej do 2028 roku
W stosunku do końca grudnia 2024 roku PEKAO podwyższył szacunkowy odsetek liczby pozwów, które zostały już lub zostaną w przyszłości wniesione przeciwko bankowi przez kredytobiorców frankowych. Obecnie prognozuje, że około 60% z łącznej wartości udzielonych kredytów w CHF może być objęte sporem sądowym (wcześniej było to 55%). Bank zakłada, że postępowania sądowe obejmą 85% aktywnych umów i aż 45% umów spłaconych. W porównaniu do sytuacji sprzed pół roku widoczny jest wyraźny wzrost ryzyka jeśli chodzi o możliwość pójścia do sądów eks-Frankowiczów, którzy już spłacili kredyt. Na koniec 2024 roku bank przyjmował, że tylko 30% posiadaczy spłaconych umów frankowych skorzysta ze ścieżki sądowej.
Odnośnie do umów frankowych dawnego banku BPH przyjęte zostało prawdopodobieństwo uznania zapisów za abuzywne na poziomie 99%. Bank zakłada, że w takich przypadkach rozstrzygnięciem sporu sądowego będzie unieważnienie umowy kredytowej. Saga frankowa nie skończy się szybko dla banku PEKAO. Autorzy raportu prognozują, że pozwy w sprawach frankowych mogą być dla banku istotnym obciążeniem aż do 2028 roku.
Czy PEKAO zawiązuje rezerwy z tytułu Sankcji Kredytu Darmowego?
Spore poruszenie w mediach wywołała informacja, że PEKAO S.A. w II kwartale 2025 roku zawiązał 108 mln zł dodatkowych rezerw na „zagadnienia związane z ochroną konsumentów”. Nie jest do końca jasne czy chodzi o zabezpieczenie środków na realizację Sankcji Kredytu Darmowego i kredyty konsumenckie czy też o inne roszczenia konsumentów, np. związane z nieautoryzowanymi transakcjami. Jedno jest pewne – bankowi systematycznie przybywa sporów dotyczących SKD. Na dzień 30 czerwca 2025 roku w sądach toczyło się przeciwko PEKAO już 1.006 spraw, gdzie konsumenci dochodzili roszczeń w związku z wadliwymi umowami kredytów konsumenckich, o wartości przedmiotu sporu 29,2 mln zł. W ciągu ostatniego półrocza przybyło bankowi 356 nowych spraw o SKD (na koniec grudnia 2024 r. było ich 648) a wartość przedmiotu sporu wzrosła o blisko 11 mln zł.
Chodzi o sprawy, w których konsumenci na podstawie art. 45 ustawy o kredycie konsumenckim z 2011 roku domagają się darmowego kredytu tj. zwrotu odsetek, prowizji i opłat poniesionych w związku z zawarciem umowy kredytu lub pożyczki konsumenckiej. PEKAO z reguły dobrowolnie nie uznaje roszczeń o SKD, dlatego sprawy trafiają do sądów. Na razie bank jest w sądach górą jeśli chodzi o spory dotyczące SKD. Na 78 spraw zakończonych prawomocnie do dnia 30 czerwca 2025 r., w 67 postępowaniach zapadły orzeczenia korzystne dla banku, a 11 spraw wygrali kredytobiorcy. Nie oznacza to jednak, że rozkład wyroków nie ulegnie w przyszłości zmianie na korzyść konsumentów.
W TSUE jest kilka kompletów pytań prejudycjalnych od polskich sądów dotyczących wątpliwości orzeczniczych na tle przepisów o SKD. Na razie zapadł jeden wyrok unijnego Trybunału do polskiej sprawy o SKD (wyrok z 13 lutego br., sygn. C-473/23), gdzie TSUE uznał, że prawo unijne nie sprzeciwia się regulacjom krajowym przewidującym jednolitą sankcję w postaci pozbawienia banku prawa do odsetek i opłat w przypadku jeśli naruszy on nałożone na niego obowiązki informacyjne względem konsumenta. Tuż po tym wyroku banki zintensyfikowały działania lobbingowe i próbują nakłonić rząd do szybkiej zmiany ustawy o kredycie konsumenckim i złagodzenia sankcji. Najwyraźniej ryzyko związane z wadliwymi umowami kredytów konsumenckich jest coraz bardziej groźne dla banków.
PEKAO na razie bagatelizuje ryzyko związane z umowami z WIBOR-em. Wszystko może się zmienić po opinii rzecznika TSUE do sprawy C-471/24
Podobnie jak większość innych banków, PEKAO niezbyt często dzieli się statystykami dotyczącymi liczby toczących się przeciwko niemu spraw z powództwa kredytobiorców złotowych, tzw. WIBOR-owiczów. Jest to przemyślana strategia obliczona na to, żeby zniechęcać posiadaczy kredytów z oprocentowaniem zmiennym na bazie WIBOR-u do pójścia do sądu. W najnowszym raporcie banku trudno doszukać się statystyk dotyczących tego rodzaju sporów. Miesięcznik „Bank” w listopadzie 2024 roku podał na podstawie informacji od wiceprezesa PEKAO Marcina Gadomskiego, że bank ten miał wówczas ok. 180 pozwów dotyczących kredytów z WIBOR-em oraz kilka korzystnych dla banku nieprawomocnych wyroków. W tamtym momencie wiceprezes banku oceniał ryzyko związane z pozwami o WIBOR jako niskie.
Jednak wielkimi krokami zbliża się dzień wydania przez Rzecznika Generalnego TSUE opinii do pierwszej polskiej sprawy dotyczącej kredytu z WIBOR-em. Chodzi o sprawę C-471/24, w ramach której w czerwcu tego roku odbyła się rozprawa przed TSUE a zaprezentowanie opinii zostało zaplanowane na 11 września br. Co prawda sprawa dotyczy umowy innego polskiego giganta bankowego (PKO BP) ale opinia oraz późniejszy wyrok (spodziewany albo pod koniec roku bieżącego, albo na początku roku 2026) będzie miał znaczenie dla wszystkich posiadaczy umów z WIBOR-em. Trybunał ustosunkuje się do tego czy takie umowy można badać pod kątem abuzywności oraz czy skutkiem uznania postanowienia o oprocentowaniu zmiennym na bazie WIBOR-u za abuzywne może być usunięcie wskaźnika z umowy i pozostawienie oprocentowania w wysokości stałej marży bankowej. Jeżeli TSUE wyda korzystny dla kredytobiorców złotowych wyrok, może to zachęcić tysiące osób do szukania sprawiedliwości w sądach. Na razie bank PEKAO nie tworzy rezerw na kredyty WIBOR-owe ale wkrótce sytuacja może się zmienić. Takich umów bank ma zdecydowanie więcej niż kredytów frankowych.
Podsumowanie
PEKAO znowu zarobił grube miliardy złotych. Jego zysk netto po pierwszym półroczu wyniósł 3,29 mld zł. Przy tej kwocie rezerwy na kredyty frankowe w wysokości 0,3 mld zł wydają się mało znaczącym dla banku kosztem. Faktem jest, że PEKAO ma stosunkowo niewielki portfel kredytów w CHF, niemal w całości odziedziczony po BPH. Mimo to przeciwko bankowi toczy się w sądach blisko 10 tys. spraw z powództwa Frankowiczów. Odsetek prawomocnych wygranych kredytobiorców frankowych w tym półroczu wyniósł 100%. W dodatku wciąż przybywa pozwów frankowych (mimo wprowadzonych przez bank zmian do oferty ugód) oraz rośnie liczba prawomocnych rozstrzygnięć. Bank przyznaje, że nie upora się z frankami do 2028 roku.
Przeciwko PEKAO toczą się w sądach także sprawy z powództwa posiadaczy kredytów konsumenckich (roszczenia o SKD) oraz posiadaczy kredytów z oprocentowaniem zmiennym na bazie WIBOR-u. Oficjalnie bank bagatelizuje zagrożenia związane z innymi niż frankowe sporami sądowymi. Jednak postanowił zawiązać nowy typ rezerw „na zagadnienia związane z ochroną konsumentów”. Na ten cel przeznaczył w II kwartale br. kwotę 108 mln zł.
Dopiero po kolejnych wyrokach TSUE w sprawach dotyczących SKD oraz po pierwszym wyroku w sprawie kredytu z WIBOR-em będzie można powiedzieć coś więcej na temat przyszłości banku PEKAO w kontekście batalii sądowych dotyczących kredytów złotowych.