W sądach przybywa spraw z powództwa posiadaczy kredytów waloryzowanych kursami innych walut obcych niż frank szwajcarski. Przede wszystkim chodzi o posiadaczy kredytów indeksowanych lub denominowanych kursem EUR i USD. O takich sprawach słyszymy zdecydowanie rzadziej niż o sukcesach Frankowiczów. Wynika to z faktu, że umów we franku szwajcarskim było najwięcej, a Frankowicze ponieśli najbardziej dotkliwe straty w wyniku przerzucenia przez banki całości ryzyka walutowego na klientów. Chociaż kursy euro i dolara nie podskoczyły tak mocno jak kurs franka szwajcarskiego, także Eurowicze i Dolarowicze ponieśli wymierne straty na skutek zamieszczenia w ich umowach abuzywnych postanowień odnoszących się do przeliczania kredytu. W większości umów postanowienia te były tożsame z zapisami zawartymi w umowach kredytów frankowych, które od kilku lat są masowo unieważniane przez sądy. Także posiadacze kredytów powiązanych z EUR i USD bez problemu unieważniają swoje umowy w oparciu o zawarte w nich nieuczciwe zapisy naruszające prawa konsumenta. Wygranych Eurowiczów i Dolarowiczów przybywa ze względu na ugruntowane orzecznictwo polskich sądów i fakt, że wyroki TSUE oraz orzecznictwo SN odnosi się ogółem do umów kredytowych waloryzowanych kursami walut obcych, niezależnie czy jest to CHF, czy EUR albo USD. Wygrana w sądzie pozwala posiadaczom kredytów w euro i dolarze odzyskać całość nadpłaconych kwot wraz z olbrzymimi odsetkami za opóźnienie. Choć pojawiają się doniesienia o przypadkach oferowania przez banki ugód Eurowiczom i Dolarowiczom, należą one do rzadkości. Poza tym warunki tych ugód są dalekie od korzyści związanych z unieważnieniem umowy przez sąd.
- Umowy kredytów waloryzowanych kursami euro i dolara zawierają bliźniaczo podobne zapisy jak umowy frankowe. Postanowienia te są uznawane przez TSUE, SN oraz sądy powszechne za niedozwolone (abuzywne) i stanowią podstawę do unieważnienia umowy przez sąd, niezależnie od waluty waloryzacji.
- Frankowicze utorowali drogę do sądów posiadaczom kredytów w innych walutach, którzy coraz częściej z sukcesami kwestionują swoje umowy i odzyskują od banków kwoty liczone nawet w setkach tysięcy złotych oraz ogromne sumy w walucie, powiększone o odsetki za opóźnienie (10,5% od kwoty roszczeń za każdy rok sporu).
- Takich korzyści posiadacze kredytów w euro i dolarze nie wynegocjują w ramach ugody z żadnym bankiem.
- Systemowych ofert ugodowych dla Eurowiczów i Dolarowiczów banki nie mają. Sporadycznie oferują ugody na indywidualnych warunkach, przy czym często są one bardzo niekorzystne.
- Przestrzegamy przed pułapkami zastawianymi przez banki na posiadaczy kredytów w euro i dolarze. Przewalutowanie kredytu po mało atrakcyjnym kursie może oznaczać wzrost całkowitej kwoty kredytu i przejście na znacznie wyższe oprocentowanie według wskaźnika WIBOR.
Umowy w EUR i USD można unieważnić w sądzie na tej samej podstawie co kredyty w CHF
Umowy kredytów waloryzowanych kursami walut obcych były oferowane przez polskie banki pod koniec pierwszej dekady lat dwutysięcznych. Banki udzieliły najwięcej umów powiązanych z frankiem szwajcarskim (ok. 750 tys.), ale pojawiały się także umowy powiązane z kursem euro, dolara czy jena japońskiego. Z szacunków wynika, że największy (poza kredytami w CHF) jest portfel kredytów w EUR – takich umów może być ok. 65 tys.
O sprawach sądowych z powództwa posiadaczy kredytów w EUR i USD nie jest tak głośno jak o frankowych, ale dobre kancelarie prawne, wyspecjalizowane w sprawach frankowych, coraz częściej donoszą o sukcesach z unieważnianiem umów w innych walutach. Problem zaczyna być dostrzegany w raportach okresowych większości banków. Posiadacze kredytów w EUR oraz USD unieważniają swoje umowy na tej samej podstawie co Frankowicze. Banki powieliły bowiem w treści umów zapisy dotyczące mechanizmów przeliczania kredytów z waluty krajowej na walutę obcą i odwrotnie.
Waluta mechanizmu indeksacji lub denominacji nie ma znaczenia – liczy się wadliwa konstrukcja tych umów oraz fakt, że zawierają one tzw. klauzule abuzywne odnoszące się do przeliczeń kredytów po kursie z wewnętrznych tabel kursowych banków. Klauzule te, określane także mianem niedozwolonych postanowień, pozwalały bankom jednostronnie ustalać kurs do przeliczeń, były zapisane w sposób nietransparentny i niezrozumiały dla przeciętnego konsumenta a ponadto nie podlegały indywidualnym negocjacjom.
Jeżeli posiadasz kredyt powiązany z kursem euro lub dolara, jest wysoce prawdopodobne, że Twoja umowa zawiera abuzywne postanowienia, które mogą być podstawą do unieważnienia jej przez sąd. W takiej sytuacji masz prawo oddać bankowi wyłącznie sam kapitał kredytu, bez odsetek, a za czas trwania sporu uzyskać olbrzymie odsetki za opóźnienie (obecnie ich stawka roczna wynosi 10,5%). Wraz z pozwem możesz złożyć wniosek o zabezpieczenie roszczeń w postaci zawieszenia spłaty rat do czasu uzyskania prawomocnego wyroku, a jeśli sąd się do niego przychyli, szybko pozbędziesz się rat. Prawomocny wyrok unieważniający umowę pozwoli Ci pozbyć się raz na zawsze ryzyka walutowego i uwolnić nieruchomość od obciążenia hipoteką.
Rozwiewamy 3 mity na temat kredytów powiązanych z kursem EUR i USD
Banki coraz bardziej obawiają się posiadaczy kredytów powiązanych z innymi niż frank walutami obcymi, dlatego rozpowszechniają w mediach nie do końca prawdziwe informacje, które mają zniechęcić te osoby do szukania sprawiedliwości w sądach. Rozwiewamy trzy główne mity narosłe wokół umów kredytów powiązanych z EUR i USD.
Mit nr 1 – kredyty w EUR i USD mają inną konstrukcję niż kredyty w CHF?
Niedawno głośno zrobiło się na temat kredytów w EUR i USD za sprawą prac w Ministerstwie Sprawiedliwości nad tzw. ustawą frankową. Autorzy projektu w uzasadnieniu do projektu ustawy przytoczyli bowiem całkiem mylne argumenty na temat rzekomego odmiennego charakteru umów we franku szwajcarskim, co miało usprawiedliwić fakt wyłączenia umów w innych walutach spod regulacji ustawy.
Spotkało się to z powszechną krytyką autorytetów prawnych oraz wielu przedstawicieli środowiska sędziowskiego, którzy nie mają wątpliwości co do tego, że umowy kredytów waloryzowanych kursami walut obcych mają bliźniaczą konstrukcję do umów frankowych. Orzecznictwo TSUE oraz tzw. duża uchwała frankowa odnoszą się zarówno do kredytów powiązanych z frankiem, jak i z innymi walutami obcymi. Dla sądu nie ma znaczenia waluta – liczy się konstrukcja umowy i to, czy zawiera ona niedozwolone klauzule.
Mit nr 2 – posiadacze kredytów waloryzowanych kursem EUR i USD nie ponieśli strat w wyniku umocnienia się waluty względem PLN?
Bankom jest na rękę lansowanie tezy, że Eurowicze i Dolarowicze nie ponieśli strat na skutek umocnienia się tych walut wobec złotego. Faktem jest, że wahania kursów EUR/PLN i USD/PLN były znacznie mniejsze w okresie po boomie na kredyty pseudowalutowe niż w przypadku pary CHF/PLN. Wiele zależy jednak od dokładnej daty kiedy kredyt był zaciągany i obowiązującego wówczas kursu waluty.
Przykładowo kurs EUR w lipcu 2008 roku wynosił 3,22 zł. Natomiast po wybuchu światowego kryzysu gospodarczego kurs europejskiej waluty prawie nie spadał poniżej 4 zł (aktualny kurs to 4,25 zł). Kredytobiorca, który zaciągnął kredyt w EUR po kursie nieco wyższym niż 3 zł, przez całe lata nadpłacał kapitał kredytu, który był przeliczany po znacznie wyższym kursie.
Podobnie przedstawia się sytuacja posiadaczy kredytów w USD. W lipcu 2008 roku za dolara amerykańskiego płaciło się 2 zł. Tak niskiego kursu względem złotego amerykańska waluta już nie sięgnęła nigdy później. Obecnie kurs USD/PLN wynosi „tylko” 3,65 zł ale w 2022 roku po wybuchu konfliktu na Ukrainie zbliżał się już do 5 zł. Oznacza to, że większość Dolarowiczów także spłacała przez wszystkie lata zawyżone raty.
Mit nr 3 – Eurowicze i Dolarowicze mogą coś zyskać zawierając ugodę z bankiem?
W mediach pojawiają się ostatnio artykuły na temat ugód oferowanych przez banki zadłużonym w euro i dolarach. Po pierwsze trzeba wiedzieć, że banki nie mają powszechnych programów ugód dla Eurowiczów i Dolarowiczów a jedynie dla Frankowiczów. Co prawda zdarzają się przypadki zawierania ugód pomiędzy bankami a posiadaczami kredytów w euro i dolarze, ale jest to rzadkość. Część banków w ogóle nie chce rozmawiać na temat ugód z Eurowiczami i Dolarowiczami.
Po drugie – warunki ugód oferowanych posiadaczom kredytów w innych walutach niż frank są dalece mniej korzystne. Praktycznie nie zdarzają się oferty ugód zbliżone do tego co można zyskać w wyniku unieważnienia przez sąd umowy w euro lub dolarze, ani też oferty zwrotu nadpłat. Pojawiają się za to propozycje niewielkiego umorzenia salda zadłużenia, przewalutowania kredytu na złotówki z nieznacznym zmniejszeniem kapitału pozostałego do spłaty albo przewalutowania kredytu po innym kursie.
Uwaga: przewalutowanie na złotówki może okazać się pułapką, bo w miejsce dotychczasowego oprocentowania pojawi się znacznie wyższy wskaźnik WIBOR. Jeśli chodzi o kredyty w euro, to aktualna stawka EURIBOR 3M wynosi 2,03% a WIBOR 3M aż 4,87%. Kolejną pułapką może być zaproponowanie przez bank przeliczenia kredytu po mało atrakcyjnym dla kredytobiorcy kursie. Co prawda kredytobiorca może z bankiem negocjować warunki ugody, ale radzimy aby robić to z pomocą profesjonalnego pełnomocnika.
Eurowicze i Dolarowicze z powodzeniem walczą o sprawiedliwość w sądach i wygrywają
Rozpowszechniane w mediach informacje na temat ofert ugodowych banków dla Eurowiczów i Dolarowiczów mogą prowadzić do mylnego wniosku, że posiadacze kredytów w innych walutach niż frank mogą liczyć na atrakcyjne oferty ugodowe od banków.
Zdarza się, że Frankowicze uzyskują od banków propozycje zawarcia ugody na warunkach zbliżonych do korzyści z unieważnienia umowy przez sąd, ale tylko wtedy gdy mają już sprawę sądową na zaawansowanym etapie i sporą nadpłatę kapitału. W takich przypadkach banki czasami oferują zwrot części albo całości nadpłaty oraz zwrot kosztów zastępstwa procesowego oraz części opłaty od pozwu. Na takie oferty ugodowe nie mogą jednak liczyć posiadacze kredytów w euro i dolarze. Mogą jednak skorzystać z „wydeptanej” przez Frankowiczów ścieżki sądowej i uzyskać taki sam rodzaj korzyści w sytuacji jeśli sąd unieważni umowę.
W razie uzyskania prawomocnego wyroku uznającego umowę powiązaną z euro lub dolarem za nieważną, kredytobiorca rozlicza się z bankiem tylko do wysokości kapitału, bez odsetek. Z reguły sprawy z powództwa kredytobiorców są wytaczane o ustalenie nieważności i zapłatę przez bank wszystkich wpłaconych rat kapitałowo-odsetkowych, opłat i prowizji związanych z kredytem, powiększonych o odsetki za opóźnienie. Prawomocne unieważnienie umowy oznacza, że jest ona wycofywana z obiegu prawnego, kredytobiorca nie musi już dalej spłacać rat i może wnioskować o wykreślenie hipoteki banku.
Wyroki unieważniające umowy kredytów w euro i w dolarze zapadają regularnie w sądach w całym kraju. Na dowód przedstawiamy cztery takie sprawy, gdzie sądy w Warszawie, Katowicach i w Zamościu uznały umowy powiązane z kursami dolara i euro za nieważne. Kredytobiorców reprezentowała we wszystkich tych sprawach jedna z najbardziej doświadczonych kancelarii prawnych, specjalizująca się w dochodzeniu roszczeń z tytułu kredytów we franku szwajcarskim i w innych walutach obcych (Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni).
Unieważnienie przez Sąd Okręgowy w Warszawie umowy mBanku waloryzowanej kursem USD. Sąd zasądził na rzecz kredytobiorców ok. 454 tys. zł oraz ok. 230 tys. USD wraz z odsetkami za opóźnienie
Sprawa o sygn. XXVIII C 12429/21 toczyła się przed Sądem Okręgowym w Warszawie (XXVIII Wydział Cywilny, nazywany Wydziałem Frankowym) a dotyczyła umowy kredytu hipotecznego waloryzowanej kursem USD mBanku pn. „Multiplan” zawartej w grudniu 2008 roku. W dniu 19 grudnia 2024 roku zapadł w tej sprawie wyrok, na mocy którego umowa kredytowa została uznana za nieważną a na rzecz kredytobiorców sąd zasądził od banku:
- 454.150,68 zł wraz z odsetkami za opóźnienie (odsetki od kwoty 453.097,68 zł od 7 lipca 2023 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 1.053 zł od dnia 5 grudnia 2023 r. do dnia zapłaty)
- 229.719,21 USD wraz z odsetkami za opóźnienie (odsetki od kwoty 201.303,22 USD od 7 lipca 2023 r. oraz od kwoty 28.415,99 USD od 5 grudnia 2023 r. do dnia zapłaty)
- koszty procesu, których wyliczenie sąd pozostawił referendarzowi sądowemu po uprawomocnieniu się wyroku
Unieważnienie przez Sąd Okręgowy Warszawa-Praga umowy kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem USD BOŚ Banku. Sąd zasądził na rzecz kredytobiorców ok. 327 tys. zł oraz ponad 11 tys. USD wraz z odsetkami za opóźnienie
Sprawa o sygn. II C 1546/24 toczyła się przed Sądem Okręgowym Warszawa-Praga, II Wydział Cywilny a dotyczyła zawartej w marcu 2009 roku umowy kredytu hipotecznego BOŚ Banku powiązanego z kursem USD. W dniu 20 marca 2025 roku zapadł w tej sprawie wyrok, na mocy którego ustalone zostało nieistnienie stosunku prawnego z tej umowy a na rzecz kredytobiorców sąd zasądził od banku:
- 326.926,81 zł wraz z odsetkami za opóźnienie od 22 kwietnia 2024 roku do dnia zapłaty
- 11.268,59 USD wraz z odsetkami za opóźnienie od 22 kwietnia 2024 roku do dnia zapłaty
- 11.834 zł wraz z odsetkami za opóźnienie tytułem zwrotu kosztów procesu
Unieważnienie przez Sąd Okręgowy w Katowicach umowy Raiffeisen Banku waloryzowanej kursem EUR. Sąd zasądził na rzecz kredytobiorców ponad 60 tys. zł oraz ponad 42 tys. EUR wraz z odsetkami za opóźnienie
Sprawa o sygn. II C 971/23 toczyła się przed Sądem Okręgowym w Katowicach, II Wydział Cywilny, dotyczyła umowy kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem EUR zawartej w styczniu 2010 roku z bankiem EFG Eurobank Ergasias. Sprawa toczyła się przeciwko następcy prawnemu tego banku tj. Raiffeisen Bank International AG. W dniu 31 lipca 2024 r. zapadł w tej sprawie wyrok, na mocy którego sąd ustalił nieważność umowy kredytowej i zasądził od banku na rzecz kredytobiorców następujące kwoty:
- na rzecz powoda 32.438,20 zł oraz 29.801,10 EUR – obie kwoty wraz z odsetkami za opóźnienie od dnia 15 sierpnia 2023 r. do dnia zapłaty
- na rzecz powódki 27.860,77 zł oraz 12.316,52 EUR – obie kwoty wraz z odsetkami za opóźnienie od dnia 15 sierpnia 2023 r. do dnia zapłaty
- 17.251 zł wraz z odsetkami za opóźnienie tytułem zwrotu kosztów procesu
Unieważnienie przez Sąd Okręgowy w Zamościu umowy BGŻ/BNP Paribas waloryzowanej kursem EUR. Sąd zasądził na rzecz kredytobiorców ponad 56 tys. zł i prawie 28 tys. EUR wraz odsetkami za opóźnienie
Sprawa o sygn. I C 355/24 toczyła się przed Sądem Okręgowym w Zamościu, I Wydział Cywilny przeciwko bankowi BNP Paribas a dotyczyła umowy kredytu budowlanego w walucie wymienialnej (EUR) dawnego banku BGŻ S.A. zawartej w marcu 2009 roku. W dniu 22 października 2024 roku sąd ustalił, że umowa jest nieważna a na rzecz kredytobiorców zasądził od banku:
- 56.306,37 zł wraz z odsetkami za opóźnienie od dnia 27 marca 2024 r. do dnia zapłaty
- 27.975,26 EUR wraz z odsetkami za opóźnienie od dnia 27 marca 2024 r. do dnia zapłaty
- 11.834 zł wraz z odsetkami za opóźnienie tytułem zwrotu kosztów procesu
Podsumowanie
Frankowicze przetarli w sądach szlak dla posiadaczy kredytów waloryzowanych kursami euro i dolara. Dobre kancelarie prawne, doświadczone w sporach z bankami na tle kredytów frankowych, wygrywają teraz dla swoich klientów coraz więcej spraw dotyczących kredytów w innych walutach obcych.
Umowy te zawierają bliźniaczo podobne niedozwolone postanowienia, które są podstawą do uznania ich za nieważne. Rozstrzygający te sprawy sędziowie nie mają wątpliwości, że prokonsumenckie orzecznictwo TSUE oraz SN odnosi się nie tylko do kredytów we franku, ale także w innych walutach.
Dzięki temu, na rzecz procesujących się z bankami Eurowiczów i Dolarowiczów sądy w całym kraju zasądzają od banków kwoty liczone w dziesiątkach a nawet w setkach tysięcy złotych oraz ogromne sumy w walutach, powiększone o odsetki za opóźnienie (aktualnie w wymiarze 10,5% od kwoty roszczeń za każdy rok sporu). Na takie korzyści nie przystanie żaden bank w ramach ugody.