Po wrześniowej opinii Rzecznik Generalnej TSUE (sprawa o WIBOR C-471/24) obie strony sporu prowadzą swoje kampanie informacyjne w mediach. Banki zaangażowały celebrytów do kampanii pod hasłem „WIBOR jest okej” a ich prawnicy nagłaśniają na portalach społecznościowych przypadki wygranych spraw WIBOR-owych, tj. takich, gdzie sądy oddalają powództwa kredytobiorców. Oczywiście takie przypadki się zdarzają, bo orzecznictwo sądów w sprawie kredytów z WIBOR-em nie jest jeszcze ukształtowane. Ale druga strona także informuje o wydawanych coraz częściej przez sądy zabezpieczeniach polegających na usunięciu z umowy WIBOR-u na czas trwania procesu i obniżeniu rat a nawet na wstrzymaniu spłaty kredytu. Oznacza to, że sądy zaczynają uznawać roszczenia konsumentów z umów WIBOR-owych za prawdopodobne. Ponadto pojawiają się kolejne korzystne wyroki polegające na „odwiborowaniu” kredytu (czyli usunięciu z niego WIBOR-u i pozostawieniu oprocentowania na poziomie marży) albo na unieważnieniu umowy w całości. Nie będziemy czarować – usunięcie z umowy WIBOR-u nie jest zadaniem łatwym. Na razie przewagę w sądach mają banki, ale powoli relacja ta zaczyna zmieniać się na korzyść kredytobiorców (podobnie było przy frankach). WIBOR jest możliwy do usunięcia. Niektórzy eksperci uzyskiwali takie wyroki już wiele lat temu. Jedna z najbardziej doświadczonych kancelarii frankowych (Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni) już w 2018 roku wygrała z bankiem PKO BP sprawę o kredyt z WIBOR-em. Sąd uznał klauzulę zmiennego oprocentowania opartą o wskaźnik WIBOR za niedozwolone postanowienie. To właśnie kancelaria mec. Jacka Sosnowskiego oraz inne wyspecjalizowane w sporach z bankami renomowane kancelarie prowadzone przez adwokatów lub radców prawnych dają największe szanse na powodzenie sprawy w sądzie. Umowy z WIBOR-em trudniej jest zakwestionować niż kredyty frankowe, ale jednocześnie są pomiędzy tymi sprawami pewne podobieństwa. Warto więc zwrócić się po wsparcie prawne do jednej z kancelarii frankowych (najlepiej reprezentującej konsumentów w sporach z bankami od co najmniej 10 lat). Przestrzegamy przed pośrednikami oraz „domorosłymi ekspertami od WIBOR-u” reklamującymi się na TikToku.
- Wojna medialna trwa w najlepsze. Bankowi prawnicy twierdzą, że WIBOR jest nie do podważenia i nagłaśniają niekorzystne dla kredytobiorców wyroki. Druga strona przypomina, że już w 2018 roku dobre kancelarie frankowe uzyskiwały korzystne dla kredytobiorców wyroki w sprawach kredytów złotowych z WIBOR-em. Ponadto po zaprezentowaniu opinii Rzecznik Generalnej TSUE do pierwszej polskiej sprawy WIBOR-owej pojawiają się kolejne korzystne dla konsumentów wyroki.
- Duże szanse na zmianę podejścia sądów do umów z WIBOR-em dostrzega prezes stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu, który testuje sądy i TSUE na własnych umowach kredytowych. Niedawno zakwestionował on swoją pożyczkę z WIBOR-em z 2011 roku, zarzucając bankowi niedopełnienie obowiązków informacyjnych. Domaga się on usunięcia z umowy WIBOR-u albo unieważnienia całej umowy.
- Szanse na zrobienie biznesu na umowach z WIBOR-em dostrzegły mało znane kancelarie, pseudokancelarie, spółki z o.o. i pośrednicy reklamujący się na TikToku. Przestrzegamy przed przesyłaniem swojej dokumentacji kredytowej do niezweryfikowanych „ekspertów z internetu”, którzy nie posiadają doświadczenia, skutecznej argumentacji ani know-how w walce z bankami.
- Najlepszym wyborem do obsługi sprawy o WIBOR będą doświadczone kancelarie frankowe, prowadzone przez wyspecjalizowanych w sporach z bankami adwokatów lub radców prawnych, które dysponują ponad 10 letnim stażem w reprezentowaniu konsumentów w tego typu sporach i uzyskały już po kilka tysięcy wygranych. Wbrew pozorom pomiędzy sprawami frankowymi a sprawami o WIBOR jest sporo podobieństw. W obu przypadkach chodzi o zamieszczanie przez banki w umowach kredytowych niedozwolonych postanowień (klauzul abuzywnych) oraz przerzucenie na klientów całości ryzyka (walutowego albo ryzyka zmiennej stopy procentowej).
Bankowi prawnicy przedwcześnie manifestują radość z wygranych spraw WIBOR-owych
Tuż po zaprezentowaniu pozytywnej dla konsumentów opinii Rzecznik Generalnej TSUE w pierwszej polskiej sprawie WIBOR-owej banki i ich prawnicy przystąpili do ofensywy medialnej. ZBP tradycyjnie zmanipulował wydźwięk opinii i ogłosił sukces strony bankowej, a następnie w obronie WIBOR-u zaczęli wypowiadać się na filmikach w mediach społecznościowych wynajęci przez banki celebryci. Oprócz tego prawnicy reprezentujący banki w sporach z kredytobiorcami starają się nagłaśniać przypadki niekorzystnych dla konsumentów wyroków sądów oddalających ich powództwa. Każda taka informacja jest opatrzona komentarzami innych prawników, którzy manifestują radość jakby spory WIBOR-owe zostały już przez nich ostatecznie wygrane.
Przypominamy, że podobnie było ze sprawami frankowymi. Przed 10 laty, kiedy pierwsze spory zaczynały trafiać do sądów, to banki były górą. Z czasem proporcje zaczynały się odwracać, a po głośnym wyroku TSUE do sprawy Dziubak z października 2019 roku sądy zaczęły masowo unieważniać umowy frankowe. Obecnie prawomocną wygraną Frankowiczów kończy się około 99% spraw sądowych.
Zakładamy, że podobnie może być z kredytami złotowymi z oprocentowaniem opartym o WIBOR. Rzeczniczka Generalna TSUE Laila Medina w opinii do sprawy C-471/24 dopuściła możliwość badania przez sądy umów z WIBOR-em pod kątem abuzywności. Położyła też duży nacisk na przedkontraktowe obowiązki informacyjne banków wobec konsumentów. Banki są zobowiązane przekazać kredytobiorcom rzetelne informacje na temat tego czym jest WIBOR, kto ma wpływ na jego wysokość, jaka jest metoda jego wyliczania, kto jest administratorem wskaźnika, jak wahania wskaźnika mogą wpłynąć na wysokość rat oraz uświadomić konsumenta na temat nieograniczonego ryzyka zmiennej stopy procentowej.
Z wadliwością WIBOR-u coś jest na rzeczy. Prezes stowarzyszenia SBB pozwał bank w sprawie swojej pożyczki z WIBOR-em
Niektóre sądy już stosują się do instrukcji Pani Rzecznik Generalnej TSUE, a po spodziewanym za kilka miesięcy wyroku powinno się to zdarzać jeszcze częściej. Warto też wspomnieć, że do TSUE trafiło kilka innych kompletów pytań prejudycjalnych w sprawach WIBOR-owych, więc banki nie powinny przedwcześnie cieszyć się ze zwycięstwa. O tym, że szanse na podważenie wskaźnika istnieją świadczy m.in. fakt, że prezes stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu Arkadiusz Szcześniak skierował w październiku br. pozew przeciwko bankowi w sprawie swojej pożyczki z WIBOR-em zaciągniętej w 2011 roku. Domaga się on unieważnienia całej umowy pożyczki albo usunięcia z niej wskaźnika WIBOR. Według A. Szcześniaka i jego pełnomocnika radcy prawnego Radosława Górskiego bank nie wywiązał się z ciążących na nim obowiązków informacyjnych dotyczących ryzyka zmiennej stopy procentowej. Przekazał jedynie ogólnikowe informacje, że stawka WIBOR może ulegać zmianie ale nie zaprezentował symulacji jak kształtowałaby się wysokość rat kredytu przy dużych wahaniach wskaźnika. Co więcej, w opinii A. Szcześniaka bank nie poinformował go o metodzie wyznaczania wskaźnika.
Pozew złożony przez prezesa stowarzyszenia SBB ma symboliczny wymiar, bowiem Arkadiusz Szcześniak jest znany z testowania TSUE oraz polskich sądów na własnych umowach zawartych z bankami. Dotychczas dotyczyło to głównie kredytów frankowych. Dzięki wygraniu przez A. Szcześniaka na forum TSUE głośnej sprawy C-520/21 tysiące kredytobiorców frankowych nie musi płacić bankom wynagrodzenia za korzystanie z kapitału ani waloryzacji kapitału. Prezes SBB angażuje się w sprawy istotne społecznie i tak jest również w przypadku kredytów z WIBOR-em. Poprzez swoją sprawę chce on zwrócić uwagę opinii publicznej oraz sądów na ważny społecznie problem jakim są pożyczki i kredyty z oprocentowaniem zmiennym na bazie WIBOR-u. Można też zakładać, że A. Szcześniak i jego pełnomocnik dostrzegają spore szanse na wygranie sprawy i jej nagłośnienie w mediach. Niewykluczone, że sprawa ta stanie się kanwą do skierowania przez sąd krajowy kolejnych pytań prejudycjalnych do TSUE.
Dobre kancelarie frankowe wygrywały sprawy o WIBOR już w 2018 roku
O problemie kredytów z WIBOR-em głośno jest od dwóch – trzech lat, tj. od momentu kiedy raty kredytów złotowych zaczęły dramatycznie rosnąć na skutek wzrostu stawek WIBOR w wyniku serii podwyżek stóp procentowych. Zwłaszcza osoby, które zaciągały kredyt przy stopach bliskich zera bardzo dotkliwie odczuły podwyżki rat. Część z nich zdecydowała się już w 2022 roku na złożenie pozwu do sądu i o problemie zaczęło być głośno w mediach.
Tymczasem korzystne dla kredytobiorców wyroki w sprawach kredytów z WIBOR-em pojawiały się już kilka lat wcześniej, kiedy nikt nie myślał jeszcze o badaniu czy WIBOR jest uczciwy. Prawdopodobnie pierwszy w Polsce korzystny dla kredytobiorczyni wyrok w takiej sprawie uzyskała w 2018 roku Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni.
Jest to jedna z najbardziej rozpoznawalnych i doświadczonych kancelarii frankowych w kraju. Frankowiczów reprezentuje w sporach z bankami już od 2013 roku i ma na tym polu olbrzymie sukcesy w postaci ponad 3.000 wygranych spraw. To właśnie do Kancelarii mec. Jacka Sosnowskiego trafiła w 2016 roku posiadaczka kredytu gotówkowego banku PKO BP pn. „Platinum” z oprocentowaniem zmiennym na bazie WIBOR-u. Kredytobiorczyni była w trudnej sytuacji, bo to bank wypowiedział jej umowę kredytową w związku z niewielkimi zaległościami w spłacie rat, wezwał ją do zapłaty a następnie skierował do sądu pozew o zapłatę ponad 155 tys. zł (mimo że zadłużenie wymagalne wynosiło tylko 8 tys. zł). Prawnicy z Kancelarii Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni wzięli pod lupę umowę kredytową banku PKO BP. I co się okazało? Podobnie jak w umowach frankowych wychwycili w niej liczne postanowienia niedozwolone, które nie wiążą konsumenta.
Po pierwsze – bank nie podał w umowie informacji o całkowitej kwocie kredytu, stopie oprocentowania, zasadach i terminach spłaty rat. Po drugie – wmanewrował kredytobiorczynię w ukryte koszty w postaci dodatkowego ubezpieczenia, prowizji i opłaty. Rozpoznający sprawę Sąd Okręgowy w Siedlcach powołał biegłego z dziedziny rachunkowości, który potwierdził wersję kancelarii. Biegły stwierdził w swojej opinii, że bank nie zawarł w postanowieniu umownym dotyczącym zmiennego oprocentowania jednoznacznej informacji w jakich okresach liczone jest oprocentowanie, którego dnia miesiąca zaczynają się a którego kończą trzymiesięczne okresy, co uniemożliwiało wyliczenie oprocentowania kredytu. Bank przyznał sobie więc duży margines dowolności w określaniu warunków zmiany oprocentowania. Kancelaria Sosnowski skutecznie zakwestionowała powództwo banku. Rozpoznający sprawę Sąd Okręgowy w Siedlcach przychylił się do argumentacji kancelarii i stwierdził, że umowa zawiera klauzule niedozwolone, w związku z czym w wyroku z dnia 27 marca 2018 roku do sprawy I C 1139/16 oddalił powództwo banku.
Osoby noszące się z zamiarem pozwania banku za kredyt z WIBOR-em mogą zwrócić się o pomoc do Kancelarii mec. Jacka Sosnowskiego, która oprócz spraw frankowych oferuje także obsługę spraw o wykreślenie z umów kredytów złotowych WIBOR-u. Kancelaria przeprowadza bezpłatne analizy umów kredytowych z WIBOR-em pod kątem oceny szans procesowych wraz z wyliczeniem możliwych do uzyskania korzyści z wygrania sprawy sądowej z bankiem. Wystarczy przesłać na wskazany adres mailowy skan lub zdjęcia umowy kredytowej. Kancelaria zastrzega, że na sporządzenie analizy potrzebuje około 10 dni. W związku z tym, że jest to renomowana kancelaria prowadzona przez adwokatów i radców prawnych przesłanie do niej swojej dokumentacji kredytowej jest całkowicie bezpieczne. Adwokatów i radców prawnych wiąże tajemnica zawodowa, nie mogą oni działać na szkodę klienta, muszą postępować zgodnie z kodeksem etyki zawodowej i podlegają odpowiedzialności dyscyplinarnej.
Powierzenie do prowadzenia swojej sprawy Kancelarii Sosnowski lub innej renomowanej kancelarii adwokackiej lub radcowskiej zajmującej się od 10 lat lub dłużej sporami konsumentów z bankami, zwiększa szanse na wygraną. Najbardziej doświadczone kancelarie frankowe „zjadły zęby” na klauzulach abuzywnych oraz na nieuczciwych umowach, w których banki przerzuciły na swoich klientów całość ryzyka walutowego. Sprawy dotyczące kredytów złotowych z oprocentowaniem zmiennym na bazie WIBOR-u mają wiele podobieństw do spraw frankowych. Również chodzi w nich o niedozwolone postanowienia oraz o przerzucenie na klientów całości nieograniczonego ryzyka zmiennej stopy procentowej.
Trzeba mieć świadomość, że kancelarie prawne zatrudniają profesjonalnych pełnomocników, którzy muszą posiadać obowiązkowe ubezpieczenie OC na wypadek wyrządzenia klientowi szkody. Szans na uzyskanie odszkodowania za popełnione w toku sprawy błędy lub zaniechania nie dają spółki z o.o., które dopiero zaczynają wchodzić w sprawy WIBOR-owe ani tym bardziej domorośli „eksperci od WIBOR-u” reklamujący swoje usługi na TikToku.
Niebezpieczni „eksperci od WIBOR-u”. Cyrk i farsa na TikToku
Z WIBOR-em zaczyna się podobna historia jak z kredytami frankowymi po przełomowym wyroku Dziubak, kiedy to nastąpił wysyp na rynku pseudokancelarii, spółek z o.o., różnych pośredników, którzy zwietrzyli szanse na zarobek. Mimo braku jakiegokolwiek doświadczenia różnej maści firmy prawnicze oraz niektórzy adwokaci i radcowie prawni specjalizujący się w zupełnie innych gałęziach prawa (np. w rozwodach, spadkach, postępowaniach karnych) zaczęli oferować swoje usługi w zakresie obsługi spraw frankowych (korzystając często z reklamy w porównywarkach internetowych, z usług pośredników albo rozsyłając spam na skrzynki mailowe).
Teraz doświadczamy podobnego niebezpiecznego zjawiska, z tym że „ekspertami od usuwania WIBOR-u” ogłaszają się gwiazdy TikToka. Jedna z nich, pani Karolina zdobyła dużą popularność wśród męskich użytkowników TikToka reklamą, w której w sposób bardzo sugestywny (skąpo odziana) oferuje panom, którzy pojechali do lasu „na igraszki” i samochód „odmówił im posługi” ubezpieczenie assistance. Ta sama pani w innym filmiku reklamowym sprzedaje rodzicom ubezpieczenie dziecka na nowy rok szkolny. Jakby tego było mało pani Karolina jest też „specjalistką od analizy umów kredytowych” pod kątem zastosowania Sankcji Kredytu Darmowego oraz od wadliwych kredytów hipotecznych z WIBOR-em. W jednym z filmików obiecuje użytkownikom TikToka korzyści z zastosowania SKD, w tym o połowę niższe raty. Zachęca do przesyłania celem bezpłatnej analizy dokumentacji kredytowej. Niestety sporo osób dało się zwieść urokom atrakcyjnej blondynki i przesłało do „internetowej ekspertki” swoją dokumentację. Zamiast otrzymania bezpłatnej analizy, czekają od wielu miesięcy na jakąkolwiek odpowiedź.
Może nieco bardziej profesjonalnie wygląda filmik reklamowy zamieszczony na TikToku przez spółkę z o.o. z Katowic, której przedstawiciel zapewnia, że banki wprowadzają opinie publiczną w błąd sugestiami, że WIBOR jest nie do podważenia. Jako dowód świadczący, że WIBOR jest do ruszenia pan powołuje się na rzekomo kolejne już zabezpieczenie uzyskane dla klienta jego spółki, polegające na wstrzymaniu spłaty rat kredytu WIBOR-owego na czas trwania procesu. Ma to być jednocześnie dowód na doświadczenie tego podmiotu w podważaniu spraw WIBOR-owych. Po przejrzeniu akt rejestrowych spółki okazuje się jednak, że została ona zarejestrowana dopiero w lutym 2022 roku a jej kapitał zakładowy wynosi zaledwie 5 tys. zł. Natomiast na swojej stronie internetowej podmiot ten informuje, że zajmuje się pośrednictwem pomiędzy klientami a kancelariami prawnymi specjalizującymi się w różnych dziedzinach prawa. Jest to zatem typowy pośrednik naganiający mało doświadczonym kancelariom prawnym potencjalnych klientów. Możemy zakładać, że klient podpisuje umowę z tymże pośrednikiem, który odpowiada za wyrządzenie klientowi szkody do wysokości kapitału zakładowego (czyli 5 tys. zł), a następnie podzleca sprawę do prowadzenia mało znanym i niedoświadczonym kancelariom. Podobnie jak wcześniej wspomniana TikTokerka, przedstawiciel spółki namawia użytkowników portalu do przesyłania swojej dokumentacji kredytowej celem bezpłatnej analizy.
Skorzystanie z ofert podmiotów reklamujących się na TikToku jest mało rozsądne. Po pierwsze nie są to kancelarie prawne prowadzone przez adwokatów lub radców prawnych, które gwarantują bezpieczeństwo. Nigdy nie wiadomo co stanie się dalej z dokumentacją kredytową, do kogo trafi ona do analizy. Nie można wykluczyć, że część z takich działań ma na celu pozyskanie danych osobowych kredytobiorców celem ich odsprzedaży. Nawet jeśli nie zdarzy się najgorsze (np. ktoś nie zaciągnie kredytu na pozyskane dane), to szanse na sukces w sądzie z tego typu podmiotami są znacznie niższe niż w przypadku tradycyjnych kancelarii prawnych.
Nie warto też kierować się propozycją bezpłatnej analizy umowy, bo renomowane kancelarie adwokackie i radcowskie również robią bezpłatne analizy. W filmikach reklamowych na TikToku nacisk kładziony jest celowo na bezpłatną analizę, ale nie ma słowa o kosztach obsługi sprawy sądowej, które wbrew pozorom mogą być znacznie wyższe niż w przypadku kancelarii adwokackich i radcowskich. Zarobić musi bowiem zarówno pośrednik jak i prawnik, który docelowo będzie prowadził sprawę. Na przykładzie spraw frankowych można zakładać, że tego typu podmioty będą kusić niskimi opłatami wstępnymi, ale po wygraniu sprawy naliczą gigantyczną premię za sukces jako procent od korzyści z wygranej. Często takie wynagrodzenia idą w kilkadziesiąt a nawet w kilkaset tysięcy złotych.
Podsumowanie
Eksperci nie ukrywają, że sprawy o wykreślenie z umów kredytowych WIBOR-u są trudniejsze niż frankowe, przynajmniej na etapie, kiedy orzecznictwo sądów dopiero się kształtuje. Na razie górą są banki, ale podobnie było w przypadku kredytów frankowych. Na początku Frankowicze przegrywali swoje sprawy a obecnie wygrywają prawomocnie 99% sporów sądowych z bankami.
Należy mieć nadzieję, że wyrok TSUE do sprawy C-471/24 będzie zbieżny z prokonsumencką opinią zaprezentowaną we wrześniu br. przez Panią Rzecznik Generalną i stanie się przełomem na miarę wyroku do sprawy Dziubak dla Frankowiczów.
Eksperci z dobrych kancelarii prawnych wierzą w to, że umowy z WIBOR-em można skutecznie podważyć w sądzie. Co więcej już wiele lat temu jedna z najbardziej doświadczonych kancelarii frankowych (Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni) pokonała największy polski bank (PKO BP) i uzyskała korzystny dla kredytobiorczyni wyrok w sprawie kredytu z WIBOR-em. Postanowienie dotyczące zmiennego oprocentowania zostało uznane za niedozwolone i niewiążące konsumenta.
Kredytobiorcom złotowym noszącym się z zamiarem zakwestionowania umowy z WIBOR-em rekomendujemy skorzystanie z pomocy tradycyjnej kancelarii prawnej (prowadzonej przez adwokatów lub radców prawnych) doświadczonej w reprezentowaniu kredytobiorców w sporach z bankami. Najlepiej jeśli taka kancelaria legitymuje się ponad 10 letnim doświadczeniem w prowadzeniu spraw przeciwko bankom i kilkoma tysiącami korzystnych dla kredytobiorców wyroków.
Zdecydowanie przestrzegamy przed korzystaniem z usług spółek z o.o., pośredników naganiających klientów mało doświadczonym kancelariom, a także internetowych ekspertów od analizy umów kredytowych, reklamujących się na TikToku.



