Choć na mapie frankowych pozwów wciąż numerem 1 jest Warszawa, w innych miastach, w których działają sądy okręgowe i apelacyjne, również sporo się dzieje. Doskonałym przykładem są tu Częstochowa i Rzeszów, czyli miasta, w których sądy mają pełne ręce roboty, do czego przyczyniła się nowelizacja kpc sprzed ponad dwóch lat. Uznaliśmy, że warto sprawdzić, jak prezentują się tamtejsze sądy w liczbach – ile spraw frankowych do nich wpływa, ilu sędziów czuwa nad ich rozpatrywaniem, a także jaka jest częstotliwość kierowania tych sporów do mediacji. Dane, które uzyskaliśmy, pochodzą bezpośrednio z sądów i dotyczą minionych miesięcy bieżącego roku. Zapraszamy do zapoznania się z pozyskanymi przez naszą redakcję informacjami oraz z naszym komentarzem odnoszącym się do tych danych.
- Sądy Okręgowe w Częstochowie i Rzeszowie nie mogą narzekać na brak zainteresowania frankowiczów pozwaniem banku – liczba powództw jest oczywiście mniejsza niż w największych ośrodkach miejskich, ale dobitnie świadczy o tym, że kredyty pseudowalutowe zaciągali nie tylko warszawiacy
- Do rozpatrywania sporów dotyczących kredytów frankowych oddelegowano w Rzeszowie i Częstochowie wystarczającą liczbę sędziów, pozwalającą na opanowanie wpływu nowych powództw
- Podczas gdy w Sądzie Okręgowym w Warszawie setki spraw są kierowane do mediacji, w Rzeszowie i Częstochowie nie jest to powszechna praktyka – kredytobiorcy kontynuują tam swoje procesy o nieważność i zapłatę w niezakłócony sposób
- Zaletą sądzenia się z bankiem w sądzie obciążonym w mniejszym stopniu procesami o franki jest przeciętnie krótszy czas oczekiwania na rozpatrzenie sprawy. Prezentujemy przykłady orzeczeń, które uprawomocniły się po I instancji z uwagi na brak apelacji, i takich, w których apelacja banku miała miejsce, ale zakończyła się fiaskiem.
Po „frankowej” nowelizacji kpc wzrosło znaczenie sądów poza Warszawą. Częstochowa i Rzeszów przeżywają oblężenie
Minęły już ponad 2 lata od noweli kodeksu postępowania cywilnego, wprowadzającej ograniczenie we właściwości miejscowej sądów dla spraw o kredyty we franku szwajcarskim. Jeszcze przez co najmniej 3 lata frankowicze nie będą mieli wyboru co do jednostki sądowej, w której złożą swój pozew – ma on trafić do sądu, który jest zgodny z miejscem zamieszkania powoda (a nie siedzibą pozywanej instytucji).
Efektem zmian był spadek liczby powództw składanych w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Oczywiście stołeczna jednostka wciąż cieszy się u frankowiczów największą popularnością, ale nie da się ukryć, że nowelizacja w krótkim czasie przełożyła się na statystyki wpływu w sądach poza Warszawą. Niektóre mniejsze sądy w zaledwie rok zanotowały wzrost wpływu o ponad 100 proc., w innych skok ten wyniósł kilkadziesiąt procent.
Zmiany w kodeksie postępowania cywilnego nie ominęły oczywiście Częstochowy i Rzeszowa. Kredytobiorcy, którzy ze względu na właściwość miejscową podlegają pod sądy w tych miastach, pokazują niesłabnące zainteresowanie unieważnieniem abuzywnych umów. Bardzo interesowało nas, jak prezentują się najnowsze statystyki orzecznicze w tych dwóch miastach, a w Internecie próżno szukać takich informacji. Zwróciliśmy się więc do źródła i zapytaliśmy w tamtejszych sądach o aktualne dane. Oto, czego się dowiedzieliśmy.
Sąd Okręgowy w Częstochowie a sprawy frankowe: statystyki z 2025 roku i aktualny wskaźnik opanowania wpływu
Odpowiedź, którą otrzymaliśmy z SO w Częstochowie, jest datowana na 5 maja 2025 roku. Z informacji przekazanych nam przez tę jednostkę wynika, że:
- liczba spraw frankowych (049 cf), które wpłynęły do sądu w okresie od 1 stycznia do 31 marca 2025 roku, wynosi 102
- w tym samym okresie sąd wydał w sprawach frankowych (049 cf) 156 wyroków
- liczba spraw frankowych (049 cf), które wpłynęły do sądu w okresie od 1 kwietnia do 29 kwietnia 2025, roku wynosi 30
- w okresie od 1 kwietnia do 29 kwietnia 2025 r. sąd wydał 44 wyroki w sprawach frankowych.
Wynika z tego, że wskaźnik opanowania wpływu w Sądzie Okręgowym w Częstochowie wyniósł dla spraw frankowych ok. 153 proc. w I kwartale br. i ok. 147 proc. w kwietniu br.
Poznaliśmy też stan referatów częstochowskich sędziów oddelegowanych do rozpatrywania spraw o symbolu 049 cf. W SO w Częstochowie sprawami z tej kategorii zajmuje się siedmiu orzeczników. Jest to stan aktualny na dzień 29 kwietnia 2025 roku, z uwzględnieniem wyroków wydanych od początku br.
- sędzia Katarzyna Sidyk – 89 spraw w referacie, 41 wydanych wyroków
- sędzia Tomasz Kita – 78 spraw w referacie, 27 wydanych wyroków
- sędzia Lidia Dudek – 56 spraw w referacie, 27 wydanych wyroków
- sędzia Michał Nawrocki – 56 spraw w referacie, 49 wydanych wyroków
- sędzia Jacek Włodarczyk – 55 spraw w referacie, 3 wydane wyroki
- sędzia Dariusz Podyma – 49 spraw w referacie, 39 wydanych wyroków
- Marcin Borkowski – 34 sprawy w referacie, 14 wydanych wyroków.
Co ważne, liczba spraw skierowanych przez tych sędziów do mediacji wynosi okrągłe zero.
Perspektywy frankowiczów z Częstochowy są zatem naprawdę niezłe: referaty sędziowskie nie są nadmiernie obciążone, o czym świadczy ponadprzeciętnie dobry wskaźnik opanowania wpływu. Kredytobiorca sądzący się z jednym z banków testujących strategię procesową polegającą na nieodwoływaniu się ma w Częstochowie szansę na uzyskanie szybkiego, prawomocnego wyroku.
Sąd Okręgowy w Rzeszowie: statystyki frankowe z 2025 roku, stan referatów sędziowskich, opanowanie wpływu
Bardzo dobre perspektywy rysują się również przed frankowiczami, którzy swoje pozwy przeciwko bankom złożyli w Sądzie Okręgowym w Rzeszowie. Tu również aktualny wskaźnik opanowania wpływu jest na imponującym poziomie, a sędziowie nie inspirują się swoimi kolegami z Warszawy i nie kierują frankowych spraw do mediacji.
Tak wyglądają tegoroczne statystyki spraw o symbolu 049 cf, czyli dotyczących kredytów frankowych:
- okres od 1 stycznia do 31 marca 2025 roku – wpłynęło 86 spraw, wydano 154 wyroki
- okres od 1 stycznia do 29 kwietnia 2025 roku – wpłynęło 112 spraw, wydano 177 wyroków.
Wskaźnik opanowania frankowego wpływu wyniósł w I kwartale 2025 roku w Sądzie Okręgowym w Rzeszowie zawrotne 179 proc. Dla okresu obejmującego pierwsze cztery miesiące br. wyniósł zaś niewiele mniej, bo 158 proc. Niższa dynamika orzecznicza w porównaniu z wpływem w miesiącu kwietniu może wynikać z okresu świątecznego.
Sprawy frankowe trafiające do Sądu Okręgowego w Rzeszowie są rozpatrywane przez 13 sędziów. Oto dane dotyczące ich statystyki orzeczniczej oraz stopnia obciążenia referatów (stan aktualny na 29 kwietnia br. i uwzględniający okres od 1 stycznia br.). Dane dotyczą wyłącznie spraw o symbolu 049 cf:
- sędzia SO Bartłomiej Fiejdasz – 36 wyroków, referat liczy 57 spraw
- sędzia SO Łukasz Szanter – 35 wyroków, referat liczy 83 sprawy
- sędzia SO Sebastian Krawczyk – 30 wyroków, referat liczy 154 sprawy
- sędzia SO Łukasz Oliwa – 30 wyroków, referat liczy 71 spraw
- sędzia SO Marcin Dudzik – 24 wyroki, referat liczy 33 sprawy
- sędzia SO Lucyna Bąk – 17 wyroków, referat liczy 61 spraw
- sędzia SO del. do Sądu Apelacyjnego Anna Borowiec – 2 wyroki, referat jest pusty
- sędzia SA Brygida Gradkowska-Ferenc – 2 wyroki, referat liczy 16 spraw
- sędzia SO Krzysztof Żołnierczuk – 1 wyrok, w referacie znajduje się 1 sprawa
- sędzia SO Tomasz Berezowski – 0 wyroków, referat liczy 41 spraw
- sędzia SO Grzegorz Pliś – 0 wyroków, referat liczy 36 spraw
- sędzia SO Renata Słowik-Chuchla – 0 wyroków, referat liczy 12 spraw
- sędzia SO Piotr Pelc – 0 wyroków, referat liczy 2 sprawy.
Niepokojący może się wydawać fakt, że niektórzy sędziowie mają w tym roku na koncie okrągłe zero wyroków, mimo że ich referaty zawierają po kilkanaście, kilkadziesiąt spraw. Nie wiemy jednak, kiedy ci sędziowie zostali oddelegowani do prowadzenia spraw o symbolu 049 cf. Jeśli miało to miejsce w tym roku lub w końcówce poprzedniego, brak aktywności orzeczniczej jest w pełni usprawiedliwiony. Następne miesiące pokażą, czy spraw w referatach tych sędziów zacznie ubywać. Wierzymy, że tak właśnie się stanie.
Tak frankowicze wygrywają z bankami w Częstochowie i Rzeszowie. Wyrok można uzyskać nawet w… 3 miesiące
Jak zwykle dane statystyczne staramy się podeprzeć konkretnymi przykładami zakończonych spraw, w których frankowicze udowodnili swoje racje i przekonali sąd do zaprezentowanej argumentacji. Dziś bierzemy pod lupę świeże wyroki, pochodzące z ostatnich miesięcy.
Sprawa pierwsza, o sygnaturze I ACa 797/22, pochodzi z Rzeszowa. Droga do prawomocnego wyroku unieważniającego umowę obsługiwaną przez Raiffeisen Bank International AG z siedzibą w Wiedniu wiodła przez sądy obu instancji. Sąd Okręgowy w wyroku z dnia 11 października 2022 roku (sygnatura I C 466/21) stwierdził nieważność umowy, ponadto zasądził od pozwanego banku na rzecz powodów kwoty 21.157,12 zł i 93.868,09 CHF z odsetkami liczonymi od 14 września 2022 roku. Raiffeisen złożył apelację, która została oddalona 5 marca 2025 roku. Całe postępowanie trwało 47 miesięcy, wyrok jest już prawomocny. Frankowiczów reprezentowali adw. Jacek Sosnowski oraz adw. Dennis Jonczyk.
Kancelaria Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni odniosła niedawno spektakularny sukces w Częstochowie: w lutym 2025 roku udało się tam doprowadzić do unieważnienia umowy frankowej z portfela Millennium Banku, podpisanej w 2008 roku. Sygnatura tej sprawy to I C 1062/24 – wyrok wydał sędzia Michał Nawrocki. Całe postępowanie przed Sądem Okręgowym w Częstochowie trwało zaledwie 3 miesiące. Biorąc pod uwagę, że Millennium Bank testuje obecnie strategię polegającą na nieskładaniu apelacji w przegrywanych sprawach, niewykluczone, że wyrok wkrótce się uprawomocni.
Szybkie uprawomocnienie się wyroku miało miejsce w sprawie I C 268/24, prowadzonej przez adwokata Pawła Borowskiego. Jego klienci, frankowicze mający umowę z BOŚ Bankiem, sądzili się z tym kredytodawcą o zwrot świadczenia nienależnego w Sądzie Okręgowym w Częstochowie. Pozew został złożony już po całkowitej spłacie kredytu. Wyrok w sprawie zapadł 19 września 2024 roku: sąd zasądził na rzecz powodów zwrot pełnej kwoty spełnionego świadczenia, tj. 124.813,98 zł wraz z odsetkami za opóźnienie, liczonymi od 25 marca 2024 roku do dnia zapłaty. Po rozliczeniu się kredytobiorców z bankiem z kapitału kredytu ich zysk wyniesie 53 tys. zł. Całe postępowanie trwało 6 miesięcy – BOŚ Bank nie złożył apelacji, dążąc najprawdopodobniej do minimalizacji kosztów postępowania.
PODSUMOWANIE:
Nowelizacja kpc z kwietnia 2023 roku wyszła frankowiczom spoza Warszawy na dobre. Osoby, które miały obawy przed składaniem powództwa gdziekolwiek poza XXVIII Wydziałem Cywilnym, tzw. frankowym, mogą czuć się mile zaskoczone podejściem sędziów z jednostek poza stolicą. Szybkie, prawomocne wyroki utrzymane w duchu orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości UE są tam na porządku dziennym. Banki nie mają złudzeń co do swoich szans na zmianę wyroku w apelacji – w związku z tym, wiedzione perspektywą oszczędności, coraz częściej poddają się po przegranej w I instancji i przystępują do zasądzonych rozliczeń z klientem.
Dobrą wiadomością jest to, że sędziowie poza Warszawą, a przynajmniej ci z Częstochowy i Rzeszowa, nie mają tendencji do kierowania stron frankowego sporu na mediację. Dzięki temu sprawy z tej kategorii mogą szybciej opuszczać ich referaty, co w oczywisty sposób przekłada się na mocne statystyki tych sądów i zaskakująco dobre wskaźniki opanowania wpływu.
Kiedyś to mniejsze sądy mogły się inspirować okręgiem warszawskim – jego skutecznością i prokonsumenckim podejściem tamtejszych orzeczników. Dziś mniejsze miasta mogą stanowić inspirację dla sędziów z Warszawy, którzy coraz częściej idą na łatwiznę i kierują frankowiczów na niechciane przez nich mediacje, wydłużające postępowania sądowe i przede wszystkim narażające konsumentów na niepotrzebny stres oraz perspektywę dodatkowych kosztów.