PLN - Polski złoty
CHF
4,35
sobota, 27 kwietnia, 2024

Pozew i pierwsze kroki frankowicza w sprawie o kredyt we frankach

Od czego powinien zacząć frankowicz, który chce powalczyć z bankiem o nieważność umowy? Logika podpowiada, że od sprawdzenia, czy ma w ogóle powody, by rościć o unieważnienie kredytu. Jednak konsument nie posiada zwykle odpowiedniej wiedzy, by samodzielnie stwierdzić błędy w umowie – dlatego pierwszym krokiem powinna być wizyta u prawnika. Ale nie pierwszego lepszego, którego kancelarię frankowicz może napotkać na swojej drodze z domu do pracy. Do unieważnienia frankowego kredytu potrzebny jest ekspert – ktoś, kto o sporach z bankami wie wszystko. Jak wygląda droga frankowicza od podjęcia decyzji o pozwie aż do rzeczywistego przystąpienia do sporu z bankiem? Jak pokrótce wyglądają pierwsze koszty związane z pozwem i czego absolutnie NIE robić, gdy spór zostanie już zainicjowany?

W tym artykule wyjaśniamy następujące kwestie:

  • Jak powinny wyglądać pierwsze kroki frankowicza po podjęciu decyzji o pozwaniu banku?
  • Narzędzia online do analizowania klauzul abuzywnych a profesjonalna analiza umowy w kancelarii – czym się różnią?
  • Z jakimi kosztami trzeba się liczyć, pozywając bank w 2024 roku?
  • Co zrobić, gdy bank zawezwie kredytobiorcę do próby ugodowej?
  • Do którego sądu trafi w 2024 roku sprawa kredytobiorcy o nieważność umowy frankowej?

Pozwanie banku za kredyt w CHF w kilku prostych krokach (2024 rok). Od czego zacząć?

W Polsce wciąż spłacanych jest ponad 200 tys. hipotek frankowych – kolejne kilkaset tysięcy to umowy już wykonane, w przypadku których kredytobiorcy nadal mają prawo do skierowania pod adresem banku roszczenia o nieważność umowy przez wzgląd na zawarte w niej klauzule abuzywne. Frankowicz, który chce pozwać bank, zwykle googluje informacje na temat kroków, które powinien w związku z tym podjąć. I trafia na dziesiątki artykułów, które instruują go, jak przeprowadzić całą procedurę w możliwie jak najlepszy sposób. Nie wszystkie są aktualne – a na przestrzeni ostatnich lat w sporach o kredyty frankowe zmieniło się bardzo wiele. Dziś odpowiemy więc na pytanie, jak wyglądać będzie pozwanie banku o kredyt we frankach w 2024 roku.

  • Krok 1: odszukanie wszystkich dokumentów kredytowych, tj. umowy, regulaminu, załączników, które ewentualnie bank nadesłał już po uruchomieniu kredytu. Jeśli któregoś z dokumentów brakuje, warto sprawdzić, czy jest on dostępny w formie elektronicznej na skrzynce mailowej. Jeśli nie, najlepiej wystąpić do banku o wydanie kopii
  • Krok 2: złożenie w banku wniosku o wydanie historii spłaty kredytu – koszt wydania takiego zaświadczenia waha się w przedziale od 100 do ok. 300 zł. Zaświadczenie o historii spłaty kredytu jest niezbędne do oszacowania wysokości potencjalnych roszczeń, którą trzeba wskazać w pozwie
  • Krok 3: wytypowanie kilku kancelarii adwokackich/radcowskich, które specjalizują się w prawie bankowym, a następnie przesłanie im kompletu dokumentów do analizy pod kątem klauzul abuzywnych. Porównanie ze sobą nadesłanych w odpowiedzi ofert, tak pod względem finansowym, jak i zakresu usług objętych umową. Wytypowanie oferty, która najbardziej nam odpowiada i podpisanie umowy
  • Krok 4: skierowanie do banku reklamacji wraz z przedsądowym wezwaniem do zapłaty. Zażądanie zwrotu pełnej kwoty świadczenia nienależnego – najlepiej, aby reklamacja została napisana już z pomocą profesjonalnego pełnomocnika prawnego
  • Krok 5: napisanie przez kancelarię pozwu, który zwykle zawiera roszczenie główne (uznanie umowy za nieważną) oraz roszczenie ewentualne (odfrankowienie kredytu). Jeśli umowa została w całości spłacona przed złożeniem pozwu, frankowicz występuje po prostu z roszczeniem o zapłatę, czyli żąda zwrotu sumy rat kapitałowo-odsetkowych, które wpłacił bankowi w ramach nieważnej umowy, powiększonej o ustawowe odsetki za opóźnienie, liczone od dnia doręczenia przedsądowego wezwania do zapłaty.

Od połowy kwietnia 2023 roku nowe sprawy frankowe trafiają do sądu właściwego dla miejsca zamieszkania powoda. Kredytobiorca spoza stolicy nie ma już możliwości sądzenia się w XXVIII Wydziale Cywilnym Sądu Okręgowego w Warszawie. Od lipca 2023 roku zmieniła się również właściwość rzeczowa w sprawach o franki. Pozwy, w których wartość przedmiotu sporu wynosi do 100 tys. zł, trafiać będą do sądów rejonowych, powyżej tej kwoty – do sądów okręgowych. Wcześniej kwotą graniczną było 75 tys. zł.

Jakie koszty wiążą się ze skierowaniem pozwu o nieważność kredytu frankowego?

Podstawowe koszty, jakie poniesie frankowicz w związku z wytoczeniem powództwa bankowi, to:

  • opłata za wniesienie pozwu – w przypadku konsumenta walczącego z bankiem o nieważność frankowego kredytu opłata ta nie będzie wyższa niż 1000 zł
  • opłata za udzielone pełnomocnictwo – 17 zł
  • opłata za opiekę prawną – tu koszty mogą wyglądać różnie, w zależności od wybranego modelu rozliczeń. Najpowszechniejszy system przyjmowany przez kancelarie adwokackie to opłata początkowa (ok. 10-15 tys. zł) oraz premia za sukces, wynosząca od 3 do 5 proc. zasądzonych na rzecz klienta korzyści. Niektóre kancelarie zastrzegają, że na poczet swojego honorarium chcą zaliczyć również zwrot kosztów zastępstwa procesowego, zasądzony na rzecz ich klienta w wyniku wygranej.

Przeczytaj: Spis dokumentów potrzebnych do pozwania banku – Kredyt we frankach CHF

Analiza umowy przez narzędzia online – czy warto?

Niektórzy frankowicze wychodzą z założenia, że decyzję o pozwie można podjąć na podstawie zdalnej analizy, wykonanej przez aplikację do skanowania umów kredytowych. Program analizuje umowę, szukając w niej klauzul abuzywnych. Takie narzędzie jest oczywiście przydatne do wstępnego określenia, czy w umowie znajdują się jakieś nieuczciwe zapisy. Jednak wynik takiej analizy nie powinien przesądzać o tym, czy warto pozwać bank.

Decyzję zawsze warto podejmować po oddaniu dokumentów do sprawdzenia doświadczonemu adwokatowi bądź radcy prawnemu. Ten weźmie pod uwagę nie tylko to, jakie zapisy nieuczciwe bank zawarł w danej umowie, ale również będzie chciał poznać okoliczności zawarcia umowy, cel wydatkowania środków pozyskanych od banku, z pewnością również zapyta, czy umowa była indywidualnie negocjowana, a także czy klient w przeszłości składał już reklamację na swoją umowę do banku – a jeśli tak, jak dawno to było.

Wszystkie te okoliczności mają wpływ na sens pozwania banku, a często też na szanse kredytobiorcy na wygraną. Dobry prawnik zawsze powinien szczegółowo przeanalizować sytuację klienta przed napisaniem pozwu – bo choć wzorce umowne banków rzeczywiście były do siebie niezwykle zbliżone, to już poszczególne okoliczności zawarcia kontraktu mogły być skrajnie różne.

Przeczytaj Wniosek o wydanie zaświadczenia historii spłaty kredytu frankowego [WZÓR + WYJAŚNIENIE]

Bank wzywa do próby ugodowej – co robić?

Banki doskonale wiedzą, że nie mają wielkich szans na przekonanie sądu do tego, że kwestionowana przez konsumenta umowa frankowa była zgodna z obowiązującym prawem. Zwykle nie chcą, aby sprawa doczekała prawomocnego wyroku – wolą wcześniej dogadać się z klientem i zawrzeć z nim ugodę. W tym celu bank może zawezwać klienta do próby ugodowej – czy ten ma obowiązek się na nią zgodzić?

Zdecydowanie nie. Jeśli klient nie chce się godzić z bankiem, nie musi odpowiadać na takie wezwanie. Zawsze powinien jednak przekazać swojemu pełnomocnikowi, że takowe wezwanie otrzymał. Jeśli natomiast klient rozważa polubowne rozwiązanie, może przystąpić do takiej próby – jednak nie ma obowiązku godzić się na warunki zaproponowane przez bank. Jeśli strony nie dojdą do porozumienia, nic nie stoi na przeszkodzie, aby kredytobiorca wciąż dążył do nieważności kontraktu.

Bank może też próbować dogadać się z klientem poza procesem sądowym i wysłać mu np. propozycję ugody za pomocą kanałów elektronicznych czy złożyć ofertę telefonicznie, przez konsultanta. Kredytobiorca nie powinien podejmować żadnej wiążącej decyzji bez konsultacji ze swoim adwokatem, a o każdej propozycji banku należy informować kancelarię, bez względu na to, czy oferta wydaje się frankowiczowi interesująca, czy wręcz przeciwnie.

Jakich kroków NIE podejmować, pozywając bank?

Omówiliśmy najważniejsze przystanki na ścieżce kredytobiorcy do pozwania banku. A jakich działań frankowicz powinien się szczególnie wystrzegać? Oto najważniejsze.

Frankowicz, który chce unieważnić swój kredyt, pod żadnym pozorem nie powinien:

  • zatrudniać do prowadzenia swojej sprawy kancelarii działającej w formie spółki z o.o. lub S.A. – choć takie podmioty oferują zwykle bardzo niski koszt początkowy opieki prawnej, liczą sobie bardzo drogo za wygranie sprawy (często ostateczne wynagrodzenie takiej kancelarii okazuje się 3-4 razy wyższe niż u dobrego adwokata czy radcy prawnego)
  • zatajać przed swoim pełnomocnikiem prawnym jakichkolwiek okoliczności związanych z zawarciem kredytu – szczególnie chodzi o wcześniejsze próby podważenia klauzul abuzywnych w umowie, podjęte jeszcze przed złożeniem oficjalnej reklamacji, a także o zakres wydatkowania środków wypłaconych w ramach kredytu na cele związane z działalnością gospodarczą
  • wierzyć zapewnieniom banku, że ugoda to sprawiedliwe i korzystne dla obu stron rozwiązanie, a proces obarczony jest wysokim ryzykiem po stronie kredytobiorcy – banki stosują oczywiście różne triki psychologiczne, by zniechęcić kredytobiorcę do pozwu, zwłaszcza jeśli mają już podejrzenie, że ten może rozważać wejście na drogę sądową (a wystąpienie o historię spłaty kredytu będzie aż nadto czytelnym znakiem).

Bank ma bez wątpienia interes w tym, aby kredytobiorca odstąpił od roszczeń i zawarł ugodę, bo dzięki temu wciąż będzie w stanie zarabiać na udzielonym kredycie. Frankowicz nie ma żadnego powodu, by godzić się z bankiem, bo ryzyko przegranej jest minimalne i wynosi w 2024 roku zaledwie ok. 1 proc.

O korzyściach płynących z pozwania banku dobitnie świadczą następujące wyroki.

Sąd Okręgowy w Płocku stwierdza nieważność umowy frankowej Millennium Banku w 3 miesiące od złożenia pozwu

Kredytobiorcy z Millennium Banku, którzy pozwali ten podmiot z pomocą adwokata Pawła Borowskiego, mogą odetchnąć z ulgą: już w 3 miesiące od złożenia powództwa Sąd Okręgowy w Płocku wydał wyrok w ich sprawie. Sąd 18 stycznia 2024 roku uznał, że umowa, którą powodowie zawarli z Millennium Bankiem w 2008 roku, dotycząca frankowego kredytu hipotecznego, jest nieważna. Sąd zasądził ponadto od pozwanego Millennium Banku na rzecz powodów 160 400 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za zwłokę w zapłacie. Bank musi pokryć także koszty postępowania sądowego, wynoszące ponad 10 tys. zł. Wyrok jest nieprawomocny. Sygnatura tej sprawy to I C 2631/23. Zysk frankowiczów z wyroku wyniósł 306 tys. zł.

Warszawski sąd prawomocnie unieważnia umowę frankową mBanku w 29 miesięcy

Ekspresowy prawomocny wyrok zapadł przed Sądem Apelacyjnym w Warszawie dnia 17 stycznia 2024 roku, w sprawie o sygnaturze I ACa 1248/22. Spór toczył się pomiędzy kredytobiorcami, których reprezentowała Kancelaria Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni, a mBankiem, który występował w sprawie jako pozwany. Głównym roszczeniem kredytobiorców było oczywiście stwierdzenie nieważności umowy. Tę nieważność orzekł wpierw Sąd Okręgowy w Warszawie, co miało miejsce 25 marca 2022 roku (sygnatura XXVIII C 3940/21). Sąd w wyroku zasądził od banku na rzecz powodów kwotę 277 838,71 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w zapłacie. Pozwany mBank złożył apelację od tego wyroku, która została niemal w całości oddalona w styczniu br. Wyrok sądu apelacyjnego jest już prawomocny.

Jedyne, co mBank ugrał na apelacji, to uznanie przez sąd podniesionego zarzutu zatrzymania, skutkujące pozbawieniem kredytobiorców części korzyści z odsetek ustawowych za opóźnienie. Nie zmienia to faktu, że kredytobiorcy mają już prawomocny wyrok, obligujący bank do zwrotu świadczenia nienależnego, czyli sumy rat kapitałowo-odsetkowych, które klienci wpłacili w ramach nieważnej umowy. Na podstawie wydanego wyroku frankowicze mogą wystąpić do sądu o wykreślenie hipoteki mBanku z księgi wieczystej.

Całe postępowanie trwało 29 miesięcy, co jest bardzo dobrym wynikiem, jeśli weźmie się pod uwagę stopień obciążenia warszawskich sądów sporami o franki.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Wesprzyj nas poprzez polubienie udostępnienie tego artykułu na Facebook i platformie X (Twitter)  

publikacja 26 grudnia 2020 / ostatnia aktualizacja 7 kwietnia 2024

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

1 KOMENTARZ

Najnowsze