PLN - Polski złoty
CHF
4,56
czwartek, 27 listopada, 2025

Frankowicze, ustawa frankowa i sankcja kredytu darmowego – UOKIK i Ministerstwo Sprawiedliwości dwa różne podejścia do ochrony konsumenta w Polsce?

Dwoje urzędników państwowych powołanych do ochrony praw konsumentów (Tomasz Chróstny – Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Aneta Wiewiórowska-Domagalska – Pełnomocniczka Ministra Sprawiedliwości ds. ochrony praw konsumentów) prezentują zupełnie odmienne podejście do kwestii obrony konsumentów przed nadużyciami ze strony banków i innych instytucji finansowych. Oboje nadzorują prace dotyczące dwóch ważnych dla konsumentów aktów legislacyjnych tj. projektu nowej ustawy o kredycie konsumenckim, która ma zastąpić ustawę z 2011 roku, oraz projektu tzw. ustawy frankowej. Tomasz Chróstny, odpowiedzialny za pierwszą z ustaw, stawia na szerokie konsultacje, walczy o dobro konsumentów i nie poddaje się naciskom ze strony lobby bankowego. Natomiast A. Wiewiórowska-Domagalska nie dostrzega faktu, że rządowy projekt ustawy frankowej jest powszechnie krytykowany, nie tylko przez kancelarie broniące praw konsumentów, ale także przez środowiska sędziowskie, autorytety prawne, polityków, posłów, którzy wskazują liczne wady prawne tej faworyzującej banki i – jak się wydaje – napisanej pod dyktando sektora bankowego regulacji. Pełnomocniczka Ministra Sprawiedliwości, zamiast realizacji tego do czego została powołana, atakuje kancelarie prawne broniące od wielu lat konsumentów i obwinia je o rozpowszechnianie w przestrzeni publicznej nieprawdziwych informacji dotyczących skutków wejścia w życie ustawy, rzekomo z chęci zwiększenia zysków z obsługi spraw sądowych. A. Wiewiórowska-Domagalska twierdzi, że reprezentuje interes publiczny, ale jej narracja jest bardzo bliska tezom prezentowanym przez bankowców. Choć jej zadaniem jest dbanie o interes konsumentów, pozostaje bierna w temacie przedłużenia funkcjonowania rejestru klauzul niedozwolonych, który po 25 latach może zniknąć.

  • Prezes UOKiK nie ulega lobby bankowemu, które chce wykorzystać prace nad nową ustawą o kredycie konsumenckim do zlikwidowania SKD. Zapowiada, że SKD nie zostanie zlikwidowana a jej zastosowanie obejmie także błędne wyliczenie przez bank zdolności kredytowej.
  • Ministerstwo Sprawiedliwości broni kontrowersyjnego projektu tzw. ustawy frankowej, który jest obiektem powszechnej krytyki.
  • Pełnomocniczka MS ds. ochrony konsumentów atakuje konsumentów oraz reprezentujące ich kancelarie prawne, zarzucając im wydłużanie procesów w celu zwiększenia korzyści z odsetek za opóźnienie. Jest to narracja bliźniaczo podobna do tego co mówią w mediach przedstawiciele banków.
  • Ważą się losy rejestru klauzul abuzywnych, który może przestać funkcjonować już w kwietniu 2026 roku, jeśli nie zostaną wprowadzone odpowiednie regulacje prawne. Konsumenci nie mogą liczyć w tej kwestii na inicjatywę Pani Pełnomocnik MS powołanej do ochrony praw konsumentów.
  • Za wydłużeniem aktywności rejestru jest Prezes UOKiK. W internecie dostępna jest przygotowana przez jedną z kancelarii petycja w tej sprawie, którą może złożyć każdy komu na sercu leży ochrona praw polskich konsumentów.

Dwa odmienne punkty widzenia na ochronę praw polskich konsumentów. UOKiK stojący murem za konsumentami vs. Ministerstwo Sprawiedliwości wsłuchujące się w głos sektora bankowego

W odstępie niespełna tygodnia na łamach portalu xyz.pl ukazały się dwa wywiady z wysokimi urzędnikami państwowymi powołanymi do ochrony praw konsumentów. Chodzi o Tomasza Chróstnego, który od 2019 roku pełni funkcję Prezesa UOKiK oraz o Anetę Wiewiórowską-Domagalską, powołaną w styczniu 2024 roku na funkcję Pełnomocniczki Ministra Sprawiedliwości ds. ochrony praw konsumentów.

Co prawda wywiady koncentrują się na pracach nad dwoma różnymi projektami ustaw, ale po prześledzeniu ich treści można odnieść wrażenie, że państwo polskie nie ma jednej spójnej wizji ochrony konsumentów. Zarówno Tomasz Chróstny, jak i Aneta Wiewiórowska-Domagalska powołują się na standardy unijne, które nakazują zwiększyć poziom ochrony konsumentów. Jednak wydaje się, że tylko Prezes UOKiK dobrze wypełnia to zadanie. Dowodzi tego całokształt jego aktywności jak i nieugięta postawa podczas prac legislacyjnych nad nową ustawą o kredycie konsumenckim. Zamiast atakować interesariuszy, Tomasz Chróstny działa, wysłuchuje wszystkich uwag, ale przede wszystkim dba o zachowanie standardów ochrony konsumenckiej narzuconych przez prawo UE.

Tymczasem A. Wiewiórowska-Domagalska wprost atakuje kancelarie prawne broniące od lat praw konsumentów. W sposób zawoalowany uderza też w samych konsumentów, których oskarża o chęć zarobku na odsetkach za opóźnienie i dążenie do wydłużenia procesów sądowych. Mówi o „prywatyzacji dochodzenia prawa” a patologią nazywa to, że konsument za lata niepewności i czekania na wyrok sądu otrzymuje sowitą rekompensatę w postaci odsetek za zwłokę. Twierdzi, że Frankowicze zarabiają na swoich sprawach więcej niż na giełdzie oraz na odsetkach od lokat. Winą za taki stan rzeczy obarcza kancelarie prawne reprezentujące konsumentów.

Według Pani Pełnomocnik kancelarie prawne torpedują prace nad projektem ustawy frankowej, dlatego że będą jedynymi przegranymi tej regulacji. Urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości zamiast skupić się na genezie problemu (tj. na wprowadzeniu przez banki do obrotu wadliwych i nieuczciwych umów) oraz na ukaraniu winnych tej patologii, popiera rozwiązania faworyzujące banki. Chodzi głównie o nadzwyczajne wyjątki od ogólnych reguł prawa, takie jak wydłużenie bankom czasu na zgłoszenie zarzutu potrącenia oraz na wniesienie roszczeń wzajemnych, a także zwrot połowy opłat sądowych od cofniętych pozwów, apelacji oraz skarg kasacyjnych. W wywiadzie z Panią Pełnomocnik trudno doszukać się takich danych jak zyski banków, idące w dziesiątki miliardów złotych rocznie (w 2024 roku zysk netto sektora bankowego wyniósł aż 42 mld zł), za to pojawiły się wyliczenia ile mogą stracić na wejściu w życie ustawy frankowej kancelarie prawne (od 290 mln zł do 518 mln zł). Ma to być argument za tym, że kancelarie w celu ochrony źródła swoich zarobków rozpowszechniają rzekomo nieprawdziwe informacje na temat niekorzystnych dla konsumentów skutków wejścia w życie ustawy.

Narracja, którą próbuje narzucić Pani Pełnomocnik ds. ochrony praw konsumentów jest jakoś bliźniaczo podobna do tego co mówią sami bankowcy. Na kilka dni przed opublikowaniem wywiadu udzielonego przez A. Wiewiórowską-Domagalską na łamach  portalu Bank.pl w podobnym tonie wypowiadał się prezes ZBP Tadeusz Białek oraz eksperci prawni reprezentujący sektor bankowy. Padły tam zarzuty o nadużyciu i instrumentalizacji prawa w celu ochrony konsumentów, czego beneficjentami mają być kancelarie odszkodowawcze oraz kancelarie prawne reprezentujące konsumentów w sporach z bankami.

Kancelarie prawne od lat bronią konsumentów. Petycja przeciwko likwidacji rejestru klauzul niedozwolonych

Zmasowany atak na kancelarie prawne ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości oraz sektora bankowego ma na celu przekonanie opinii publicznej, że kancelarie nie dbają o dobro konsumentów ale o jak największy zarobek. Tymczasem przed laty to właśnie te kancelarie, jako nieliczne podmioty oprócz UOKiK oraz miejskich rzeczników konsumentów, zaczęły bronić praw konsumentów (głównie Frankowiczów). Chociaż na początku przegrywały spory sądowe z bankami, nie poddawały się i swoją konsekwentną postawą doprowadziły do tego, że dziś sądy stają po stronie konsumentów.

Ważnym narzędziem, które od 25 lat pomaga konsumentom w identyfikacji klauzul niedozwolonych, jest prowadzony przez UOKiK rejestr klauzul abuzywnych. Mało kto wie, że z dniem 17 kwietnia 2026 roku uchylony ma zostać art. 47945 Kpc, który stanowi podstawę funkcjonowania rejestru. W związku z tym jedna z kancelarii prawnych reprezentująca konsumentów (Kancelaria Radcy Prawnego Beaty Strzyżowskiej) przygotowała treść petycji w sprawie przedłużenia funkcjonowania rejestru o kolejne 20 lat. Z tekstu petycji może skorzystać każda osoba zainteresowana ochroną konsumentów i przesłać ją do adresatów, m.in. do Prezesa UOKiK, Ministra Sprawiedliwości, Ministra Rozwoju i Technologii oraz do Pełnomocniczki MS ds. ochrony praw konsumentów.

Jest to bardzo ważna inicjatywa dla wszystkich konsumentów – nie tylko kredytobiorców, ale także osób będących stronami umów na świadczenie usług telekomunikacyjnych czy energetycznych. Obecnie rejestr zawiera 7756 wpisów, z czego 450 dotyczy sektora bankowego, 240 sektora finansowego a 150 sektora ubezpieczeniowego.

Wiele wpisów dotyczy umów frankowych, które są wciąż przedmiotem sporów sądowych. Zaletą rejestru jest jego jawny charakter, dzięki czemu wpisy dotyczące zawartych w umowach bankowych klauzul abuzywnych stanowią dodatkową argumentację wzmacniającą żądania konsumentów w zakresie usunięcia niedozwolonych zapisów z umów kredytowych, zarówno na etapie przedsądowym (reklamacyjnym) jak i na etapie procesów sądowych. Z rejestru korzystają konsumenci, którzy przed podpisaniem umowy mogą sprawdzić czy nie zawiera ona niedozwolonych postanowień, jak i ich pełnomocnicy prawni, powiatowi i miejscy rzecznicy konsumentów, Rzecznik Finansowy, sądy oraz sami przedsiębiorcy. Rejestr stanowi niejako drogowskaz i tarczę ochronną dla konsumentów a dla przedsiębiorców punkt odniesienia w kwestii tworzenia uczciwych postanowień umownych. Likwidacja tego cennego narzędzia byłaby krokiem wstecz w zakresie ochrony polskich konsumentów.

Za przedłużeniem funkcjonowania rejestru o kolejne 10 lat opowiada się Prezes UOKiK, który uważa że pierwotnie przyjęty okres zakończenia funkcjonowania rejestru jest zbyt krótki aby wyeliminować z rynku nieprawidłowości, zwłaszcza w kontekście coraz liczniej wnoszonych do sądów pozwów w sprawach konsumenckich. Dlatego zgłosił on do Ministerstwa Rozwoju i Technologii inicjatywę wydłużenia czasu zakończenia funkcjonowania rejestru z 10 lat do 20 lat, poprzez wprowadzenie odpowiedniego zapisu w ustawie deregulacyjnej. Jednak po stronie autora projektu ustawy, tj. Ministerstwa Rozwoju i Technologii, nie ma woli ku temu.

Bierna w tej sprawie pozostaje także Pani Pełnomocnik MS ds. ochrony praw konsumentów, choć – jak się wydaje – jest to sprawa leżąca w jej kompetencjach. Zamiast zgłosić odpowiednią inicjatywę, woli ona atakować kancelarie prawne, które oprócz zarabiania na prowadzeniu spraw wykonują dobrą robotę pro bono, m.in. przygotowując petycje w obronie istotnych dla konsumentów spraw, w tym dalszego funkcjonowania rejestru klauzul abuzywnych.

Szerokie konsultacje nowej ustawy o kredycie konsumenckim

Na szczęście konsumenci mogą liczyć na Prezesa UOKiK Tomasza Chróstnego, który jest odpowiedzialny za przygotowanie nowej ustawy o kredycie konsumenckim, wdrażającej unijną Dyrektywę CCD2 (Dyrektywa 2023/2225 z 18 października 2023 roku zastępująca poprzednią Dyrektywę w sprawie kredytów konsumenckich 2008/48/WE).

Prace nad nową ustawą trwają od 2023 roku. W odróżnieniu od pospiesznego wprowadzania przez Ministerstwo Sprawiedliwości kontrowersyjnej ustawy frankowej, Prezes UOKiK stawia na szerokie (nie fikcyjne) konsultacje ze wszystkimi interesariuszami i nie rezygnuje z poszczególnych etapów rządowej ścieżki legislacyjnej (w tym z konferencji uzgodnieniowej) pomimo zbliżającego się deadline’u (przepisy powinny wejść w życie do listopada 2026 roku). Do końca 2025 roku ma zostać opublikowana tabela uwag (do UOKiK wpłynęło 1500 stron uwag, z czego 800 ze strony społecznej), w I kwartale 2026 roku planowana jest konferencja uzgodnieniowa, a na przełomie marca/kwietnia 2026 r. ma zostać zakończona rządowa ścieżka legislacyjna. Prezes UOKIK ma świadomość, że istnieją możliwości przyspieszenia prac poprzez ograniczenie konsultacji ale uważa, że jest to zbyt ważna regulacja aby wprowadzać ją pospiesznie.

Jest to zupełnie inne podejście niż prezentuje Ministerstwo Sprawiedliwości w kwestii ustawy frankowej, która przeszła pospiesznie rządową ścieżkę legislacyjną z pominięciem kilku etapów i po odrzuceniu 90% zgłoszonych uwag trafiła do Sejmu, gdzie została mocno skrytykowana przez przedstawicieli większości partii politycznych. Obecnie projekt ustawy jest w sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, a Ministerstwo Sprawiedliwości prowadzi w mediach akcję w obronie kontrowersyjnej regulacji i obwinia kancelarie prawne o torpedowanie prac legislacyjnych.

Prezes UOKiK T. Chróstny nie poddaje się lobbingowi banków i prawdziwie broni praw konsumentów. NIE dla likwidacji SKD oraz dla narracji bankowej o darmowym kredycie za „błędnie postawiony przecinek”

Prezes UOKiK Tomasz Chróstny w wywiadzie udzielonym portalowi xyz.pl dał jasny sygnał, że nie będzie ulegał naciskom banków, które dostrzegły w pracach nad nową ustawą konsumencką szansę na likwidację Sankcji Kredytu Darmowego (SKD). Przypomniał on, że SKD obowiązuje w Polsce od 2002 roku i potwierdzona została w przepisach ustawy o kredycie konsumenckim z 2011 roku. Nie jest to zatem nic nowego ani niespotykanego w innych krajach Europy – podobne rozwiązania funkcjonują m.in. we Francji oraz w Czechach. Jak mówi T. Chróstny, cyt. „SKD nie można odłożyć na półkę, zamknąć oczy i uznać, że jej nie ma”. Przyznaje, że odczuwa silny lobbing sektora bankowego, któremu zbyt często ulega Ministerstwo Finansów czy KNF.

Według Tomasza Chróstnego musi istnieć skuteczne i odstraszające narzędzie sankcyjne. Gdyby SKD zniknęło z ustawy, o sankcjach nakładanych na banki i instytucje finansowe za nieuczciwe zapisy w umowach decydowałyby sądy, co jeszcze bardziej pogłębiłoby niepewność prawa i wygenerowało kolejne ryzyka. Dlatego UOKiK nie widzi możliwości likwidacji SKD. Prezes UOKiK mówi wprost, że narracja lobby bankowego o darmowym kredycie za błędnie postawiony przecinek lub kropkę to bzdura. UOKiK przeprowadził bardzo obszerne badania dotyczące rynku kredytów konsumenckich, z których wynika że SKD nie jest stosowana przez sądy w błahych sprawach.

Zgodnie z wymogami Dyrektywy CCD2 katalog zdarzeń, do których zastosowanie ma SKD powinien zostać poszerzony o nieodpowiednią ocenę zdolności kredytowej. Obecne zasady badania zdolności kredytowej zabezpieczają przede wszystkim banki na okoliczność zwrotu kapitału. Jednym z celów nowej dyrektywy konsumenckiej jest przeciwdziałanie nadmiernemu zadłużeniu konsumentów, tak aby nie popadali w pętlę zadłużenia. Przeciwko objęciu badania zdolności kredytowej Sankcją Kredytu Darmowego mocno protestują banki, dla których może to oznaczać ograniczenie sprzedaży kredytów. Przedstawiciele banków twierdzą, że konsumenci będą to narzędzie wykorzystywać, domagając się darmowego kredytu za to, że banki ich „przekredytowały”. UOKiK jest jednak nieugięty w tej kwestii. Aktualnie bada jakie czynności są kluczowe przy ocenie zdolności kredytowej i czy można je będzie enumeratywnie wskazać. W celu zwiększenia ochrony konsumentów ma zostać wprowadzony nadzór nad pośrednikami finansowymi. UOKiK uznaje, że powinno to leżeć w gestii KNF, czemu sprzeciwia się Przewodniczący KNF Jacek Jastrzębski.

Przy okazji prac nad nową ustawą o kredycie konsumenckim Tomasz Chróstny zwraca uwagę na inne ważne dla ochrony konsumentów kwestie, takie jak stworzenie państwowego centralnego rejestru danych o zadłużeniu. Obecnie monopol na to ma BIK, które stanowi własność ośmiu największych banków. Prezes UOKiK chce tę sytuację zmienić, tak aby banki komercyjne skupione na swoich zyskach nie dysponowały wrażliwymi danymi o sytuacji finansowej kredytobiorców i nie „były sędziami w swoich sprawach”. Takie dane mogą zostać wykorzystane na niekorzyść konsumentów, a ponadto dysponujące nimi banki mogą być nieobiektywne. Pojawił się pomysł aby powstał rejestr centralny, który przekazywałby biurom informacji kredytowej i gospodarczej tylko niezbędne do oceny zdolności kredytowej częściowo zanonimizowane dane dotyczące sytuacji finansowej kredytobiorców.

Podsumowanie

Trwają prace nad dwoma ważnymi dla kredytobiorców-konsumentów aktami legislacyjnymi tj. nową ustawą o kredycie konsumenckim oraz tzw. ustawą frankową. Oprócz tego ważą się losy dalszego funkcjonowania rejestru klauzul niedozwolonych. Mało kto wie, że może on zniknąć już w kwietniu 2026 roku. Na stronie jednej z kancelarii prawnych dostępny jest tekst petycji w sprawie przedłużenia okresu funkcjonowania rejestru o kolejne 20 lat.

Nadzorujący prace nad pierwszą z wymienionych ustaw Prezes UOKiK jest niezależny, nie poddaje się lobby bankowemu i mówi wprost, że SKD nie zostanie zlikwidowana, jak życzyłyby sobie banki. Przeciwnie – SKD będzie obejmowała dodatkowo niewłaściwe zbadanie przez bank zdolności kredytowej. Tomasz Chróstny zapowiada również zakończenie monopolu BIK, które należy do kilku największych banków i dysponuje wrażliwymi informacjami o sytuacji finansowej Polaków. Proponuje powstanie centralnego państwowego rejestru o zadłużeniu.

Tymczasem Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało kontrowersyjną ustawę frankową, która ma rzekomo pomóc konsumentom i zapewnić im prawo do sądu. Jednak będąca „twarzą” tego projektu Pełnomocniczka MS ds. ochrony praw konsumentów atakuje tychże konsumentów i reprezentujące ich kancelarie prawne. Zarzuca im, że przedłużają sprawy sądowe w celu zmaksymalizowania korzyści z odsetek za opóźnienie.

Jest to postawa, która może budzić sprzeciw konsumentów, bo to banki przez lata celowo wydłużały postępowania sądowe aby uniknąć odpowiedzialności za nieuczciwe umowy. Zamiast stworzyć narzędzia wprowadzające wobec banków ostrzejsze sankcje za takie działania, Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało specustawę wprowadzającą ekstra wyjątki od ogólnych zasad procesu cywilnego, które mają chronić interesy sektora bankowego, oraz bonusy finansowe dla banków w postaci zwrotu połowy opłat sądowych za cofnięcie pozwu, apelacji oraz skargi kasacyjnej.

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze