PLN - Polski złoty
CHF
4,57
piątek, 25 lipca, 2025

Prezydent Nawrocki odkrył karty, ale to Minister Żurek – postrach banków – rozdaje teraz karty. Co z ustawą frankową?

Niezależnie od tego, jak wielka jest determinacja Ministerstwa Sprawiedliwości do przeforsowania ustawy frankowej, plan nie powiedzie się bez podpisu prezydenta Karola Nawrockiego. Zaprzysiężenie prezydenta elekta będzie mieć miejsce 6 sierpnia, ale nie musimy czekać do tego czasu, by dowiedzieć się, jak wyobraża on sobie współpracę z obecnym rządem. Karol Nawrocki udzielił w ostatnim czasie kilku wywiadów, w których zdradził, pod jakimi ustawami przygotowanymi przez rząd jest skłonny się podpisać. Czy ustawa frankowa będzie jedną z nich? I czy wobec rekonstrukcji rządu należy się spodziewać, że prace nad projektem będą kontynuowane?

  • Mimo krytycznej oceny premiera Donalda Tuska, nowy prezydent wyobraża sobie współpracę z rządem w sprawie ustaw korzystnych dla obywateli. Mowa tu zarówno o deregulacjach, jak i o… podwyższeniu kwoty wolnej od podatku
  • Jednocześnie prezydent Nawrocki podkreśla, że nie złoży podpisu pod ustawami, które oddawałyby „suwerenność Polski do organów spoza Rzeczpospolitej”
  • Według Ministerstwa Sprawiedliwości ustawa frankowa ma służyć interesowi publicznemu, czyli sądom i obywatelom. Pytanie, czy ów pogląd zostanie podzielony przez prezydenta
  • W środę 23 lipca premier Tusk oficjalnie potwierdził zmianę na stanowisku ministra sprawiedliwości. Adam Bodnar zostanie zastąpiony przez Waldemara Żurka, którego frankowicze mogą kojarzyć z… Sądu Okręgowego w Krakowie
  • W tekście przybliżamy, jak wyglądały orzeczenia sędziego Żurka w sprawach o kredyty frankowe, m.in. w zakresie zasądzanych odsetek ustawowych za opóźnienie. Czy nowy minister postawi sobie za punkt honoru legislacyjne uporządkowanie kwestii franków?

Prezydent Nawrocki o możliwościach współpracy z rządem: jakie projekty mogą liczyć na jego wsparcie?

Niezależnie od indywidualnych sympatii politycznych, frankowicze mają powody do przyjęcia wyniku wyborów prezydenckich z pewną ulgą. A powód jest prozaiczny: wybór głowy państwa z tego samego obozu politycznego co ekipa rządząca mógłby zmotywować władze do odważniejszego wspierania banków, oczywiście kosztem społeczeństwa. Mowa o ustawie frankowej, która zapewne zostanie poddana pod głosowanie w Sejmie już w najbliższych miesiącach. Ale nie tylko.

Nie można zapominać, że na progu do sądowego zakwestionowania czekają tysiące umów gotówkowych (w przypadku których kredytobiorcy domagają się sankcji kredytu darmowego) oraz hipotek złotowych (których posiadacze dążą do wykazania, że bank nie spełnił wobec nich obowiązków informacyjnych dotyczących klauzul zmiennego oprocentowania). W interesie frankowiczów (i innych klientów sektora bankowego) jest, aby fotel prezydenta był zajmowany przez najbliższe lata przez sympatyka opozycji, który będzie znacznie krytyczniej patrzył na projekty przedstawiane mu do podpisu przez stronę rządową.

Czy to krytyczne spojrzenie ujawni się, gdy na biurko nowego prezydenta trafi ustawa frankowa? Wprawdzie prezydent elekt nie wypowiedział się jak dotąd na temat tego, co myśli o tym projekcie, jednak z innych jego medialnych opinii możemy wywnioskować, jakie są szanse na zaaprobowanie tego konkretnego projektu.

W ostatnich dniach Karol Nawrocki udzielił wywiadu TV Trwam oraz Radiu Maryja. Choć krytycznie ocenił tak samego premiera, jak i efektywność obecnego rządu, dał do zrozumienia, że jego współpraca z Donaldem Tuskiem i reprezentowanym przez niego obozem jest możliwa… w określonych przypadkach. Z deklaracji nowego prezydenta wynika, że złoży podpis pod ustawami korzystnymi dla obywateli, np. dotyczącymi deregulacji czy podwyższenia kwoty wolnej od podatku. W rozmowie prezydent Nawrocki zwrócił uwagę na to, że rząd, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie przygotował stu ustaw deregulacyjnych. Przypomnijmy, że w czwartek 22 maja premier Donald Tusk wypowiedział na antenie TVN24 następujące słowa:

Do końca maja będziemy gotowi z ponad 100 ustawami deregulującymi polską gospodarkę i administrację”

Tu warto zauważyć, że wiele z zapowiadanych usprawnień istotnie mogłoby wpłynąć na zwiększenie ochrony obywateli w zetknięciu z machiną państwa. Wystarczy tu wspomnieć chociażby o przepisie dotyczącym domniemania niewinności podatnika, w przypadku, w którym popada on w konflikt z urzędem skarbowym.

Odnosząc się do opóźnień w zakładanych wcześniej terminach, prezydent Nawrocki powiedział, że liczy na to, iż rząd do końca sierpnia przygotuje przynajmniej 50 takich rozwiązań. Prezydent elekt wyjaśnił również, jakie projekty nie zyskają jego aprobaty: z jego słów wynika, że nie złoży podpisu pod ustawami zmieniającymi kształt narodowej tożsamości czy oddającymi „suwerenność Polski do organów spoza Rzeczpospolitej”.

Czy ustawa frankowa zyska aprobatę prezydenta Nawrockiego? Decydujący może się okazać głos strony społecznej

Kluczowe pytanie w tej sytuacji brzmi: jak prezydent zaklasyfikuje projekt ustawy frankowej? Czy uzna go za pożyteczny dla obywateli, czy może wręcz przeciwnie? Naszym zdaniem wiele będzie zależeć od narracji, która przebije się w mediach. Jeśli strona konsumencka, wspierana przez swoich pełnomocników prawnych i niektóre instytucje (jak np. Rzecznik Praw Obywatelskich) stanie na wysokości zadania i zadba o to, by jej głos był słyszalny, prezydent może dostrzec ów opór społeczny i odmówić złożenia swojego podpisu pod ustawą.

Projekt ustawy frankowej trudno uznać za formę deregulacji, albowiem nie zmniejszy oddziaływania państwa na rynek ani nie spowoduje wzrostu konkurencyjności krajowej gospodarki. Zamiast tego dostarczy sędziom sądów apelacyjnych dodatkowej pracy i obciąży Skarb Państwa: raz, że sądy II instancji będą musiały analizować potrącenia masowo podnoszone przez banki, dwa, że banki zyskają prawo do zwrotu połowy opłaty za pozew (lub za apelację, jeśli sprawa jest już na etapie II instancji), jeśli w ciągu 6 miesięcy od wejścia ustawy zdecydują się na wycofanie swoich powództw o zwrot kapitału.

To, jak prezydent Nawrocki podejdzie do pomysłów Ministerstwa Sprawiedliwości odnoszących się do usprawnienia postępowań frankowych, będzie ważną informacją dla pozostałych grup kredytobiorców sądzących się (lub planujących pozew) o nieważność umowy. Nie zapominajmy, że w przygotowaniu jest już kolejna ustawa, która dotknie konsumentów: mowa o nowej ustawie o kredycie konsumenckim, która stanowi dla rządzących pretekst do wprowadzenia zmian w sankcji kredytu darmowego.

Projekt precyzuje, w jakich przypadkach konsument będzie mógł domagać się dla siebie darmowego kredytu, a także zawiera katalog przypadków dających sędziemu możliwość miarkowania sankcji. Warto dodać, że miarkowania SKD domagała się nie strona konsumencka, a same banki – i to w ich interesie jest to, by takie rozwiązanie weszło w życie.

Adam Bodnar traci stanowisko ministra sprawiedliwości. Zastąpi go Waldemar Żurek

Już od pewnego czasu wiadomo było, że premier Donald Tusk przygotowuje się do istotnych zmian w składzie swojego rządu. Od kilku dni media spekulowały, że stanowisko może utracić między innymi Adam Bodnar, od 1,5 roku szefujący Ministerstwu Sprawiedliwości. Znamienne wydaje nam się to, jak przez ten czas zmieniło się postrzeganie osoby Adama Bodnara jako specjalisty, który może w skuteczny sposób poradzić sobie z reformą polskiego sądownictwa. Stanowisko ministra obejmował w atmosferze społecznego zaufania: Polacy wierzyli, że ktoś z tak imponującym CV, w dodatku mający doświadczenie jako Rzecznik Praw Obywatelskich, wprowadzi potrzebne zmiany w wymiarze sprawiedliwości. I zrobi to szybko. Tak się jednak nie stało.

W ostatnich miesiącach minister stał się obiektem silnej krytyki, nie tylko ze strony partii opozycyjnych, ale również ekspertów niepowiązanych z żadną opcją polityczną. Niezadowolenie z efektów pracy Adama Bodnara na stanowisku ministra wyraził niedawno Przemysław Rosati, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej, który przez ostatnie 1,5 roku wielokrotnie spotykał się z szefem resortu, wskazując na pilną potrzebę uregulowania rynku usług prawnych. Jak dotąd bezskutecznie.

Co ciekawe, nowym ministrem sprawiedliwości zostaje Waldemar Żurek, sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie, znany szerzej opinii publicznej z uwagi na swoją krytykę rządów Zjednoczonej Prawicy i zmian, które poprzednia władza wprowadziła w sądownictwie. Sędzia Żurek był członkiem Krajowej Rady Sądownictwa, zanim ta została upolityczniona. Ponadto orzekał w Sądzie Okręgowym w Krakowie w sprawach cywilnych, także tych frankowych. Prześledziliśmy, jak wyglądały wyroki sędziego Żurka w sprawach o nieważność i zapłatę.

Jak orzekał sędzia Waldemar Żurek, nowy minister sprawiedliwości, w sprawach frankowych?

Uwagę środowiska konsumenckiego powinno zwrócić to, że sędzia Waldemar Żurek w swojej pracy orzeczniczej wielokrotnie rozstrzygał spory na korzyść frankowiczów, unieważniając ich umowy i przyznając im zwrot świadczenia nienależnego wraz z odsetkami, naliczanymi od dnia upływu terminu wyznaczonego w wezwaniu do zapłaty. Frankowicze mają więc powody do zadowolenia: sędzia Żurek zna doskonale specyfikę spraw frankowych, jest zaznajomiony od środka z problemem przeciążenia krajowych sądów i z pewnością będzie zmotywowany do reformy wymiaru sprawiedliwości. Wierzymy, że będzie do tego dążył poprzez usprawnienia organizacyjne, wspieranie wdrożeń nowych technologii, a nie poprzez rozwiązania ułatwiające bankom tańsze dochodzenie roszczeń.

Oczywiście nasz entuzjazm jest umiarkowany – mamy świadomość, że ogromne oczekiwania były związane także z ustępującym ministrem, natomiast rzeczywistość dość brutalnie zweryfikowała nasze (i frankowiczów) wyobrażenia na temat proobywatelskiej postawy Adama Bodnara.

Pod znakiem zapytania pozostaje to, czy nowy minister sprawiedliwości zdecyduje się kontynuować współpracę z ekspertami, których do resortu sprowadził Adam Bodnar. Dla frankowiczów najciekawsze jest oczywiście to, czy stanowisko pełnomocnika ds. ochrony praw konsumentów utrzyma dr Aneta Wiewiórowska-Domagalska, która w ostatnich miesiącach stała się niejako twarzą projektu ustawy frankowej.

W momencie, gdy piszemy ten tekst, na profilu X pełnomocniczki nie ma jeszcze żadnego komentarza na temat zmiany na stanowisku ministra.

Czy nowy minister sprawiedliwości znajdzie sposób na uregulowanie rynku usług prawnych?

Kwestią, która interesuje zarówno frankowiczów, ich pełnomocników prawnych, jak i przeciwną stronę barykady, czyli banki, jest to, jak nowy minister sprawiedliwości podejdzie do oczekiwanych przez adwokaturę zmian na rynku świadczenia pomocy prawnej. Przypomnijmy, że Naczelna Rada Adwokacka domaga się, aby pomoc prawna była świadczona wyłączenie przez adwokatów i radców prawnych, a nie np. przez kancelarie odszkodowawcze, niepodlegające nadzorowi samorządu zawodowego i niezwiązane kodeksem etyki.

Choć Ministerstwo za czasów Adama Bodnara wyrażało zainteresowanie wprowadzeniem regulacji na tym rynku, w ostatnich miesiącach radykalnie złagodziło swój kurs, wskazując na wątpliwości natury konstytucyjnej. Wprowadzenie ograniczeń w funkcjonowaniu kancelarii odszkodowawczych miałoby, wg przedstawionej narracji, godzić w zasadę swobody działalności gospodarczej. Co więcej, potrzeby rynkowych regulacji nie dostrzegano w Ministerstwie Rozwoju i Technologii. Cóż, ten resort nie będzie już hamulcowym dla zmian postulowanych przez środowisko prawników: premier Donald Tusk zapowiedział likwidację MRiT. Kompetencje Ministerstwa zostaną rozłożone na inne resorty.

PODSUMOWANIE:

Zmiana w fotelu ministra sprawiedliwości staje się faktem: Adam Bodnar odchodzi ze stanowiska, a jego miejsce zajmie sędzia znany z ostrej krytyki poprzedniej ekipy rządzącej, Waldemar Żurek. Powstaje pytanie, jak będzie się układać współpraca pomiędzy ministrem Żurkiem a prezydentem Nawrockim, wywodzącym się ze środowiska politycznego, z którym sędziemu jest, najdelikatniej mówiąc, nie po drodze.

Internetowi komentatorzy i eksperci polityczni są zdania, że nowy minister może przyśpieszyć rozliczenie afer poprzedniego rządu i stać się motorem napędowym reform sądownictwa. Z kolei Karol Nawrocki wyraźnie przeciwstawia się planom rządu, zakładającym odwrócenie zmian w wymiarze sprawiedliwości, wprowadzonych po 2017 roku przez Zjednoczoną Prawicę.

Wygląda na to, że na szczytach władzy szykuje się ostre starcie, ale należy mieć nadzieję, że nieprzyjazne nastroje pomiędzy stroną rządową a Pałacem Prezydenckim nie wpłyną negatywnie na sytuację kredytobiorców, sądzących się obecnie z bankami o nieważność abuzywnych umów.

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze