PLN - Polski złoty
CHF
4,53
piątek, 23 maja, 2025

Rekordowy zysk BNP Paribas nie kończy sprawy. Frankowicze wracają do walki! [Raport 2025]

Z najnowszego raportu BNP Paribas za I kwartał 2025 r. wynika, że bankowi udało się osiągnąć najwyższy w historii kwartalny zysk netto (741,4 mln zł), co było możliwe między innymi dzięki znacznie niższym rezerwom na ryzyko prawne związane z kredytami we franku szwajcarskim. Zarząd banku zadecydował, że przeznaczy na ten cel zaledwie 65 mln zł. Prezes banku Przemysław Gdański zasygnalizował jednak, że w kolejnych kwartałach rezerwy będą rosły. Umiarkowanym optymizmem zarząd BNP Paribas napawa znaczący spadek liczby nowych pozwów frankowych. W I kwartale br. wpłynęło ich 417, czyli dwa razy mniej niż rok temu. Kierownictwo banku nie ogłasza jednak końca sagi frankowej. Przeciwnie – zakłada, że „smętna historia frankowa” będzie się ciągnęła jeszcze długo. Zapewne zdaje sobie sprawę z tego jak duży jest jeszcze potencjał do pozywania banku, związany nie tylko z nieobjętymi jak dotąd sporami aktywnymi umowami, ale także z kredytami spłaconymi w całości, które również są kwestionowane w sądach.

  • BNP Paribas uzyskał w I kw. 2025 roku gigantyczny zysk netto (0,74 mld zł) mimo dołożenia do rezerw na kredyty we franku 65 mln zł, składek na BFG oraz innych zdarzeń jednorazowych, które obciążyły wynik banku.
  • Prezes banku nie ma złudzeń co do tego, że historia z kredytami frankowymi szybko się zakończy i zaznacza, że w kolejnych kwartałach rezerwy na kredyty frankowe będą wyższe.
  • Zarząd banku cieszy się z utrzymującej się od roku tendencji spadkowej w zakresie liczby wpływających pozwów. W I kwartale br. było ich 417, czyli o połowę mniej niż rok temu. Jednocześnie kierownictwo banku wyraża swoje obawy związane z pracami rządu nad ustawą frankową oraz z aktywnością kancelarii frankowych.
  • W I kwartale 2025 roku bankowi przybyły aż 544 prawomocne wyroki w sprawach frankowych. Licząc od początku sporów, bank otrzymał już 3.539 prawomocnych wyroków, z czego korzystnie dla niego skończyły się tylko 54 sprawy (1,52%).

BNP Paribas cieszy się ze spadku liczby pozwów, ale przewiduje dalszy ciąg sagi frankowej

Na przestrzeni ostatniego roku widać spadkową tendencję jeśli chodzi o liczbę pozwów frankowych przeciwko BNP Paribas. W I kw. 2025 roku bank otrzymał tylko 417 pozwów, podczas gdy w I kwartale 2024 roku było ich 839.

Prezes banku Przemysław Gdański stwierdził w jednym z ostatnich wywiadów, że są sygnały wskazujące na dalszy spadek liczby nowych spraw. Z drugiej strony dostrzega on wiele niepewności w sferze ekonomicznej i geopolitycznej, co nie daje podstaw by ogłaszać rychły koniec sagi frankowej. Według prezesa Gdańskiego, potencjalnym źródłem ryzyka dla banków jest przygotowywana przez rząd ustawa frankowa, której ostateczny kształt nie jest jeszcze znany. Najwyraźniej prezes BNP Paribas obawia się, że ustawa zachęci kolejne rzesze kredytobiorców frankowych do pójścia do sądów. O niepewności mówi także wiceprezes banku Piotr Konieczny. Źródła tej niepewności dopatruje się on we wzroście aktywności firm prawnych, która może pobudzić zainteresowanie klientów składaniem pozwów.

Członkowie zarządu BNP Paribas nie wspominają w wywiadach o największym obecnie zagrożeniu, jakie wiąże się z kredytami frankowymi. Chodzi o umowy zamknięte w wyniku całkowitej spłaty. Część banków pokazuje w swoich raportach ile pozwów pochodzi od eks-Frankowiczów oraz jaki ułamek stanowią one w ogólnej licznie pozwów frankowych. Z raportu banku BNP Paribas nie można się jednak dowiedzieć niczego na temat aktywności w sądach posiadaczy kredytów spłaconych. W niektórych bankach (np. w mBanku) pozwy dotyczące kredytów spłaconych stanowią już 50% wszystkich pozwów frankowych. Eksperci są zgodni, że pójście do sądów posiadaczy kredytów spłaconych jest obecnie największym ryzykiem dla banków frankowych.

Niższe rezerwy na kredyty we frankach na początku roku, później rezerwy będą rosły

W I kwartale 2025 r. bank BNP Paribas zdecydował się dokonać niemal symbolicznych odpisów na ryzyko prawne związane z kredytami we franku. Przeznaczył na rezerwy tylko 65 mln zł, co m.in. pozwoliło mu osiągnąć rekordowy kwartalny zysk netto na poziomie 741,4 mln zł. Dla porównania, rezerwy za IV kwartał 2024 r. wyniosły w tym banku 308 mln zł a na koniec 2023 roku przekroczyły nawet 1 miliard złotych.

Jak wynika z informacji pozyskanych przez redakcję „Parkietu”, banki coraz śmielej mówią o tym, że rok 2025 może być ostatnim z istotnie wysokimi rezerwami na kredyty w CHF. Z drugiej strony dmuchają na zimne i dokładają do rezerw kolejne kwoty, pomimo że w większości banków saldo rezerw przekroczyło już 100% wartości aktywnych umów. Taka sytuacja dotyczy też banku BNP Paribas, gdzie wartość rezerw na koniec marca br. wyniosła 2,99 mld zł, co stanowiło 161,8% wartości portfela aktywnych kredytów w CHF. Bank zabezpieczył więc w rezerwach nadwyżkę, z której może finansować koszty przegranych spraw z eks-Frankowiczami oraz obciążenia wynikające z należnych kredytobiorcom odsetek za opóźnienie.

Prezes Przemysław Gdański w wypowiedzi dla redakcji „Pulsu Biznesu” jasno powiedział, że w kolejnych kwartałach roku rezerwy na kredyty frankowe będą wyższe. Bank zwyczajowo w pierwszych kwartałach każdego roku przeznacza na kredyty frankowe niższe kwoty, tak aby zbalansować jednorazowe obciążenia, takie jak np. składki na BFG.

W I kwartale 2025 roku BNP Paribas wykorzystał z rezerw ponad 200 mln zł, z czego 92 mln zł poszły na ugody a 122 mln zł na realizację prawomocnych wyroków sądów, czyli na wypłaty dla Frankowiczów, którzy wygrali swoje sprawy.

Bank BNP Paribas – jak wygląda relacja ugody vs. pozwy

W I kwartale 2025 roku przeciwko bankowi BNP Paribas wpłynęło nieznacznie mniej pozwów (417) niż zawartych zostało w tym okresie ugód (445). Taka sytuacja zdarzyła się po raz pierwszy. Wcześniej bank otrzymywał znacznie więcej pozwów niż zawierał ugód. Spójrzmy jak wyglądała relacja ugody vs. pozwy na przestrzeni pięciu ostatnich kwartałów.

I kw. 2024 – 465 ugód vs. 839 pozwów

II kw. 2024 – 562 ugody vs. 712 pozwów

III kw. 2024 – 526 ugód vs. 634 pozwy

IV kw. 2024 – 430 ugód vs. 531 pozwów

I kw. 2025 – 445 ugód vs. 417 pozwów

Liczba pozwów regularnie zmniejszała się o około 100 kwartalnie, natomiast liczba ugód utrzymywała się na w miarę równym poziomie tj. ok. 400 – 500 ugód kwartalnie. Jak poinformował bank w ostatnim raporcie, na koniec marca 2025 roku miał podpisane 5.995 ugód, podczas gdy liczba toczących się w sądach przeciwko temu bankowi spraw oscylowała w granicach 6,5 tysiąca. Zarówno pod względem liczby zawartych ugód jak i liczby toczących się spraw frankowych BNP Paribas zajmuje szóste miejsce wśród banków giełdowych.

Odsetek zaakceptowanych przez Frankowiczów propozycji negocjacji przedstawionych przez bank wynosi tylko 47 procent. Bank przedstawił jak dotąd kredytobiorcom frankowym 14.040 indywidualnych propozycji ugodowych, z czego zaakceptowanych zostało 6.601.

BNP Paribas wygrał prawomocnie tylko 1,52% spraw frankowych

Statystyki dotyczące rozkładu wyroków zapadłych w sprawach dotyczących kredytów frankowych nie są dla banku BNP Paribas pozytywne. Na 3.539 prawomocnych rozstrzygnięć, które sądy wydały do końca marca 2025 roku, tylko 54 wyroki (1,52%) były dla banku korzystne. 2.527 spraw (71,4%) zakończyło się dla banku niekorzystnie. W pozostałych przypadkach doszło do zawarcia ugód (664 ugody sądowe oraz 234 ugody pozasądowe) albo do umorzenia w wyniku rozliczenia (tak zakończyło się 60 spraw).

Z porównania danych na koniec grudnia 2024 roku i na koniec marca 2025 roku wynika, że w pierwszym kwartale bieżącego roku aż 544 sprawy sądowe zakończyły się prawomocnie. Z pewnością po części jest to efekt przyspieszenia w sądach, które wydają coraz więcej wyroków. Z drugiej strony, tak duża liczba prawomocnych rozstrzygnięć w sprawach umów BNP Paribas to wynik aktualnej strategii procesowej banku.

Podobnie jak inne banki frankowe, BNP Paribas od ponad roku nie przedłuża już sztucznie procesów sądowych, bo jest to dla niego nieopłacalne. Dlatego coraz częściej odstępuje od składania apelacji, tak aby zaoszczędzić na kosztach sądowych, kosztach obsługi prawnej spraw a przede wszystkim na odsetkach za opóźnienie płatnych na rzecz kredytobiorców za cały okres trwania sporów. Ich stawka – choć niedawno po wielu miesiącach spadła o pół punktu bazowego – i tak jest bardzo wysoka i wynosi 10,75%.

Dzięki temu, że bank poddaje się już po przegranych w I instancji, kredytobiorcy uzyskują prawomocne wyroki znacznie szybciej, nawet już w pół roku po zainicjowaniu procesów. Poniżej omawiamy dwie przykładowe sprawy, które zakończyły się szczęśliwie dla Frankowiczów już po zapadnięciu wyroków w I instancji.

Prawomocna wygrana z BNP Paribas w Warszawie po 13 miesiącach procesu. Bank musiał zwrócić kredytobiorcom ponad 596 tys. zł i zapłacić odsetki za opóźnienie

Sprawa o sygn. III C 2690/23 dotyczyła umowy frankowej dawnego banku BGŻ, którego następcą prawnym jest BNP Paribas. Została ona zainicjowana pozwem wniesionym w październiku 2023 roku do Sądu Okręgowego Warszawa-Praga a zakończyła się już w dniu 6 grudnia 2024 r., po przeprowadzeniu tylko jednej rozprawy.

Warszawski sąd uznał umowę banku BNP Paribas za nieważną w całości i zasądził na rzecz kredytobiorców kwotę 596.524,44 zł z odsetkami za opóźnienie należnymi od dnia 16 listopada 2023 r. do dnia zapłaty, plus zwrot kosztów procesu w wysokości 11.817 zł. Postępowanie w I instancji trwało 13 miesięcy. Bank nie zdecydował się na wniesienie apelacji, w wyniku czego wyrok sądu I instancji stał się prawomocny. Kredytobiorców reprezentowała Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni.

BNP Paribas poddał się w Ostrołęce po przegranej w I instancji i musiał zapłacić ponad 208 tys. zł plus odsetki za opóźnienie. Wyrok prawomocny uzyskany w 6 miesięcy

Sprawa o sygn. I C 1060/23 dotyczyła umowy kredytu denominowanego do franka szwajcarskiego, zawartej w 2008 roku z poprzednikiem prawnym BNP Paribas, tj. z bankiem BGŻ. Została ona zainicjowana pozwem wniesionym w dniu 25 września 2023 roku do Sądu Okręgowego w Ostrołęce a zakończyła się wyrokiem wydanym w dniu 25 marca 2024 roku, czyli po upływie zaledwie pół roku.

Sąd w Ostrołęce uznał, że umowa banku BNP Paribas jest w całości nieważna i zasądził na rzecz kredytobiorcy kwotę 208.266,38 zł wraz z odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 20 października 2023 r. do dnia zapłaty. Dodatkowo zobowiązał bank do zapłaty powodowi kwoty 11.817 zł jako zwrot kosztów procesu. Podobnie jak w sprawie opisanej wcześniej, bank skapitulował po wyroku sądu I instancji, w wyniku czego uległ on uprawomocnieniu. Kredytobiorcę reprezentowała Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni.

Podsumowanie

Kierownictwo banku BNP Paribas ma nadzieje na ustabilizowanie się sytuacji w zakresie kredytów frankowych i dalszy spadek liczby pozwów. Na razie statystyki dotyczące liczby wszczynanych przez kredytobiorców frankowych spraw są dla banku w miarę optymistyczne – na przestrzeni roku liczba pozwów wpływających do sądów w okresie jednego kwartału spadła o około połowę. Natomiast niekorzystnie dla banku przedstawiają się dane dotyczące rozkładu wyroków prawomocnych – bankowi udało się wygrać nieco ponad 1,5% spraw.

Poważnym zagrożeniem dla banku są spłacone w całości kredyty frankowe, które także z powodzeniem są kwestionowane w sądach. Członkowie zarządu BNP Paribas na wszelki wypadek nie wspominają o tym zjawisku w wywiadach ani nie podają statystyk w raportach, aby nie wywołać nowej lawiny pozwów. Nie wiadomo więc jaki odsetek spraw sądowych dotyczy kredytów aktywnych a jaki spłaconych oraz ile jest jeszcze umów czynnych i umów zakończonych w wyniku spłaty, nieobjętych sporami sądowymi.

Bank w I kwartale 2025 r. odłożył w rezerwach na ryzyko prawne stosunkowo niewielką kwotę (65 mln zł) ale saldo rezerw na koniec marca br. wyniosło blisko 3 mld zł, co stanowiło prawie 162% wartości czynnych kredytów. Oznacza to, że bank zarezerwował środki nie tylko na wypłaty dla posiadaczy aktywnych umów, ale także dla eks-Frankowiczów, którzy już poszli do sądów albo zrobią to w przyszłości.

 

 

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze