PLN - Polski złoty
CHF
4,53
sobota, 17 maja, 2025

Frankowicze w Szczecinie wygrywają seryjnie! Sędziowie pracują na 182% normy – sąd bije rekordy

W ostatnich tygodniach informujemy naszych Czytelników o dobrej sytuacji w sądach okręgowych, które w zdecydowanej większości przypadków uzyskują ponad stuprocentowe pokrycie wpływu dla nowych spraw o symbolu 049 cf. Dziś zajmiemy się kolejnym miastem, w którym frankowicze nie muszą się obawiać procesu o nieważność i zapłatę – chodzi o Szczecin i tamtejszy Sąd Okręgowy, dysponujący świetnie zorganizowaną kadrą sędziowską, dzięki której kredytobiorcy frankowi nierzadko unieważniają swoje umowy w kilka miesięcy od złożenia powództwa. Paradoksalnie ta sytuacja może być na rękę bankom. Dlaczego, wyjaśniamy w tekście. Najpierw jednak zaprezentujemy szczegółowe statystyki dotyczące szczecińskich spraw frankowych, obejmujące minione miesiące bieżącego roku.

  • Zapytaliśmy Sąd Okręgowy w Szczecinie, ile spraw frankowych otrzymał w I kwartale 2025 roku i ile takich sporów zdołał w tym okresie zamknąć wyrokiem. Dane, które otrzymaliśmy w odpowiedzi, są bardzo obiecujące dla frankowiczów
  • Liczba spraw frankowych w referatach szczecińskich sędziów jest bardzo różna, waha się od kilkunastu do kilkuset. Na 21 sędziów przypisanych do rozpatrywania tych sporów aż 18 wydało w tym roku przynajmniej po kilka orzeczeń
  • Frankowicze ze Szczecina, którzy złożyli pozew o nieważność i/lub zapłatę, nie są kierowani na mediacje z bankiem. Ich sytuacja jest więc dużo lepsza niż tych kredytobiorców, którzy sądzą się z bankiem w Warszawie
  • Kredytobiorcy, którzy wstąpili już na drogę sądową, zwykle nie są zainteresowani zawarciem ugody. Do takiego wniosku dochodzimy po analizie danych, pochodzących z Sądu Okręgowego w Szczecinie. Czy nastawienie konsumentów zmieni się po wprowadzeniu ustawy frankowej?

Sytuacja frankowiczów ze Szczecina kiedyś i dziś: co się zmieniło przez ostatnie 2 lata i dlaczego?

Sąd Okręgowy w Szczecinie to ważna jednostka na frankowej mapie Polski: to tutaj składają swoje pozwy kredytobiorcy zamieszkujący stolicę województwa zachodniopomorskiego oraz okoliczne miejscowości. Sąd znacząco zwiększył swój wpływ w sprawach cywilnych o symbolu 049 cf po nowelizacji kpc, która miała miejsce w połowie kwietnia 2023 roku.

W 2022 roku do Sądu Okręgowego w Szczecinie wpłynęło 2,3 tys. spraw frankowych (w tym okresie udało się załatwić nieco ponad 1 tys. takich spraw, a wskaźnik opanowania wpływu wyniósł 45 proc.).

W 2023 roku sąd przeżył istną frankową ofensywę: wpłynęło do niego 4,1 tys. powództw frankowych (w całym 2023 roku sąd załatwił ok. 2 tys. takich spraw, a wskaźnik opanowania wpływu wyniósł ok. 49,7 proc.).

W 2024 roku zainteresowanie frankowiczów nieco się unormowało – nowych pozwów było już „tylko” ok. 2,5 tys. – w tym okresie sąd załatwił 2,4 tys. spraw o symbolu 049 cf, co daje pokrycie wpływu na poziomie 93,5 proc. Pod względem opanowania wpływu to właśnie miniony rok okazał się przełomowy – sędziowie znacząco poprawili swoje tempo orzecznicze, a w wielu sprawach wydano tzw. ekspresowe wyroki, to jest takie, na które kredytobiorcy czekali maksymalnie rok.

Taka sytuacja miała miejsce między innymi w sprawie I C 3746/23, którą frankowicze wytoczyli bankowi BNP Paribas. 2 września 2024 roku, po 12 miesiącach postępowania, Sąd Okręgowy w Szczecinie (reprezentowany przez SSO Joannę Kitłowska-Moroz) unieważnił umowę zakwestionowaną przez powodów. Frankowiczów w tej sprawie reprezentowali prawnicy z Kancelarii Sosnowski Adwokaci i Radcowie Prawni.

Ta sama sędzia błyskawicznie, bo w zaledwie 8 miesięcy, rozpatrzyła sprawę I C 3652/23, w której frankowicze sądzili się z mBankiem S.A. Pozew został złożony po całkowitej spłacie kredytu, a zatem spór sądowy toczył się o zapłatę. Sąd zgodził się co do tego, że pozwany bank powinien oddać kredytobiorcom świadczenie nienależne w kwocie 56 675,47 zł i 53 538,23 CHF z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, liczonymi od 14 października 2023 roku. Warto dodać, że pozwany bank nie złożył apelacji, a wyrok stał się dzięki temu prawomocny. Sprawę prowadził adwokat Paweł Borowski.

Na szybkich wyrokach korzystają nie tylko kredytobiorcy, ale również banki. Krótsze postępowania sądowe to niższe odsetki ustawowe za opóźnienie, które sądy zasądzają od banków na rzecz frankowiczów. Szybki wyrok w połączeniu z rezygnacją banku z apelacji przełoży się na znaczne ograniczenie kosztów odsetkowych – te wyniosą wówczas kilkanaście, a nie kilkaset tysięcy złotych, co z uwagi na masowy charakter spraw tego typu może skutkować wolniejszym odpływem środków, które banki zawiązały tytułem rezerw.

To dlatego szczecińscy sędziowie wydają obecnie więcej wyroków niż w latach ubiegłych

Zastanówmy się teraz, dlaczego Sąd Okręgowy w Szczecinie przyśpieszył orzekanie w sprawach frankowych? Czynników, które złożyły się na ten stan rzeczy, jest kilka. Przede wszystkim sędziowie mają coraz większe doświadczenie w sprawach z tej kategorii, dzięki czemu zręcznie unikają pułapek zastawianych przez banki. Nie dają już wiary zapewnieniom, że kluczowym świadkiem w sprawie jest pracownik banku, który albo nie brał udziału w podpisywaniu umowy, albo nie jest sobie w stanie przypomnieć szczegółów tego zdarzenia.

Sędziowie zdają sobie sprawę, że w większości spraw wyrok można wydać w oparciu o dokumenty dostarczone przez strony, tj. umowę kredytową, załączniki do tejże umowy oraz historię spłaty kredytu. Nie jest im potrzebna opinia biegłego z dziedziny finansów, na której sformułowanie trzeba czekać nierzadko ponad pół roku. Wszak wszystko wynika z historii spłaty.

Nie bez znaczenia jest też jednolite orzecznictwo – dzięki kilkunastu wyrokom TSUE oraz uchwale frankowej sędziowie wiedzą już, że bank w przypadku unieważnienia umowy nie ma prawa żądać od klienta wynagrodzenia czy waloryzacji. Jasna jest też kwestia odsetek ustawowych za opóźnienie, które przysługują konsumentowi od momentu, w którym poinformował bank o swoich roszczeniach. Wiadomo też, że bankowi nie przysługuje prawo zatrzymania, a rozliczenie nieważnej umowy powinno być oparte o teorię dwóch kondykcji.

Dzięki tej wiedzy szczecińscy sędziowie niezwykle dynamicznie weszli w rok 2025, czego dowodzą najnowsze statystyki.

Statystyki orzecznicze Sądu Okręgowego w Szczecinie: I kwartał 2025 roku plus miesiąc kwiecień

Na początku maja 2025 roku wysłaliśmy do Sądu Okręgowego w Szczecinie szereg pytań o sytuację tej jednostki w odniesieniu do spraw o symbolu 049 cf. Dowiedzieliśmy się, że:

  • w I kwartale 2025 roku do tego sądu wpłynęło 338 spraw frankowych
  • w I kwartale 2025 roku sąd ten wydał wyroki w 509 sprawach frankowych (w tym jeden wyrok zaoczny)
  • w okresie od 1 kwietnia do 5 maja 2025 roku sąd przyjął 122 nowe sprawy frankowe
  • w okresie od 1 kwietnia do 5 maja 2025 roku sąd wydał 222 nowe wyroki frankowe.

Z tych danych wynika, że wskaźnik opanowania wpływu dla spraw o symbolu 049 cf wyniósł w I kwartale 2025 roku w Sądzie Okręgowym w Szczecinie ok. 151 procent! W okresie od 1 kwietnia do 5 maja było jeszcze lepiej: wskaźnik opanowania wpływu wyniósł 182 procent.

To naprawdę spektakularny wynik, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, że po drodze były święta i majówka.

Sąd Okręgowy w Szczecinie – lista sędziów orzekających w sprawach frankowych i ich statystyki za 2025 rok

Dzięki uprzejmości Sądu Okręgowego w Szczecinie dysponujemy aktualną listą sędziów mających w swoich referatach sprawy o symbolu 049 cf. Wiemy, ile ci sędziowie wydali frankowych wyroków w okresie od 1 stycznia do 5 maja 2025 roku. Znamy też liczbę spraw frankowych w ich referatach. Lista prezentuje się w następujący sposób:

  • sędzia Bartłomiej Romanowski – 462 sprawy w referacie i 27 wydanych wyroków
  • sędzia Agnieszka Skrzypiec – 411 spraw w referacie i 48 wydanych wyroków
  • sędzia Szymon Pilitowski – 342 sprawy w referacie i 47 wydanych wyroków
  • sędzia Barbara Smolska – 340 spraw w referacie i 19 wydanych wyroków
  • sędzia Tomasz Cegłowski – 309 spraw w referacie i 36 wydanych wyroków
  • sędzia Anna Winnicka-Kaliszewska – 307 spraw w referacie i 68 wydanych wyroków
  • sędzia Anna Ruszkowska – 289 spraw w referacie i 46 wydanych wyroków
  • sędzia Rafał Wojnowski – 287 spraw w referacie i 6 wydanych wyroków
  • sędzia Marcin Łada-Zabłocki – 279 spraw w referacie i 55 wydanych wyroków
  • sędzia Agnieszka Matusiak – 275 spraw w referacie i 72 wydane wyroki
  • sędzia Joanna Rawska-Szklarz – 239 spraw w referacie i 54 wydane wyroki
  • sędzia Julia Ratajska – 217 spraw w referacie i 63 wydane wyroki
  • sędzia Dagmara Gałuszko – 212 spraw w referacie i 2 wydane wyroki
  • sędzia Grzegorz Szacoń – 207 spraw w referacie i 7 wydanych wyroków
  • sędzia Paweł Marycz – 195 spraw w referacie i 50 wydanych wyroków
  • sędzia Wojciech Machnicki – 172 sprawy w referacie i 38 wydanych wyroków
  • sędzia Renata Tarnowska – 154 sprawy w referacie, brak wydanych wyroków
  • sędzia Katarzyna Krasny – 115 spraw w referacie i 54 wydane wyroki
  • sędzia Joanna Kitłowska-Moroz – 66 spraw w referacie i 39 wydanych wyroków
  • sędzia Zofia Piwowarska – 58 spraw w referacie, brak wydanych wyroków
  • sędzia Sebastian Otto – 17 spraw w referacie, brak wydanych wyroków.

Na szczególną uwagę zasługuje praca sędzi Agnieszki Matusiak, która w bieżącym roku wydała najwięcej frankowych wyroków. Na drugiej lokacie plasuje się sędzia Anna Winnicka-Kaliszewska. Na przeciwległym biegunie jest sędzia Renata Tarnowska, która, mimo całkiem zasobnego referatu, nie wydała w bieżącym roku ani jednego frankowego wyroku. Z portalu orzeczeń Sądu Okręgowego w Szczecinie wynika, że sędzia ta zajmowała się sprawami o kredyty waloryzowane do CHF także w latach ubiegłych. Nie jest więc tak, że dopiero skierowano ją do rozpatrywania takich spraw. Nie mamy dostępu do informacji, które pozwoliłyby odpowiedzieć na pytanie, jakie są przyczyny braku tegorocznych frankowych wyroków wydanych przez tę sędzię.

Czy ustawa frankowa wpłynie na sytuację frankowiczów ze Szczecina?

Ostatnie działania Ministerstwa Sprawiedliwości wskazują na to, że nie zamierza ono rezygnować z prac nad ustawą frankową. Przed kilkoma dniami odbyło się seminarium, w trakcie którego przedstawiciele środowiska rządowego, sędziowskiego i bankowego dyskutowali na temat projektu ustawy. Spotkanie zostało uświetnione przez przedstawicieli krajowej adwokatury, a także Rzecznika Finansowego oraz wiceprezesa UOKiK.

Wniosek jest następujący: resort będzie chciał przepchnąć ustawę przez Sejm, ale nim do tego dojdzie, podda ją pewnym poprawkom. Jak licznym i jak bardzo istotnym – na chwilę obecną nie wiadomo, albowiem przedstawiciele strony rządowej nie byli skorzy do odsłonięcia swoich kart. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że radykalnym zmianom lub całkowitej eliminacji zostanie poddany artykuł 7 projektu. Resort najprawdopodobniej dopracuje niektóre zaproponowane rozwiązania, między innymi z obszaru kwestii odsetkowych czy prawa potrącenia. Ponieważ ze strony resortu nie padły jak dotąd publiczne deklaracje dotyczące wspomnianych działań, szanse na naniesienie do projektu prokonsumenckich zmian należy oceniać bardzo ostrożnie.

W tej sytuacji warto się zastanowić, jak wejście w życie ustawy frankowej może przełożyć się na położenie kredytobiorców. Zacznijmy od tego, że nie wiadomo, jak wówczas zmieni się podejście szczecińskich sędziów do kwestii kierowania stron ma mediację. Z danych, które otrzymaliśmy z SO w Szczecinie wynika, że w tym roku nie skierowano do mediacji żadnej sprawy frankowej. Żadna sprawa nie zakończyła się też w wyniku zawarcia ugody z udziałem mediatora.

Należy zauważyć, że frankowicze ze Szczecina i okolic są bardzo umiarkowanie zainteresowani godzeniem się z bankami – mowa o przypadkach, w których sprawa trafiła już do sądu. W 2023 roku sąd ten umorzył 26 spraw o symbolu 049 cf z powodu zawarcia przez strony ugody przed sądem (w tym okresie nie było przypadków umorzenia postępowania na skutek mediacji). W 2024 roku skuteczność mediacji znów okazała się zerowa. Liczba zawartych ugód sądowych znacząco wzrosła – sąd zaraportował 180 umorzeń w wyniku porozumienia zawartego przez strony w toku procesu).

Dopóki kredytobiorcy sami podejmują decyzję o rozpoczęciu rozmów o ugodzie, naszym zdaniem wszystko jest w jak najlepszym porządku. Problem pojawia się, gdy rządzący chcą w niezbyt elegancki sposób namawiać konsumentów do wszczęcia procedury mediacyjnej – a z taką sytuacją mamy do czynienia od lutego br. w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Frankowicze są kierowani przez tamtejszych sędziów na obowiązkowe spotkania informacyjne z udziałem mediatora. Kredytobiorcy mają możliwość odmowy udziału w samych mediacjach, ale nie zawsze jest to proste – mediatorzy często są bardzo zdeterminowani, by wpłynąć na decyzję konsumentów. W skrajnych przypadkach straszą ich możliwymi negatywnymi następstwami odmowy – na przykład obciążeniem ich przez sąd kosztami postępowania.

Obecnie frankowicze ze Szczecina nie muszą sobie zaprzątać głowy podobnymi absurdami. Jednak jeśli Ministerstwo rozszerzy program „Mediacji frankowych” na kolejne jednostki sądowe, sytuacja może się zmienić.

Nie można też zapominać o głównych kontrowersjach związanych z samą ustawą. Chodzi m.in. o „ulepszenie” polegające na automatycznym wstrzymaniu wykonywania frankowej umowy po dostarczeniu bankowi odpisu pozwu. Jest to tylko pozorny ukłon w stronę kredytobiorców. W praktyce doręczenie pozwu zajmuje nierzadko kilka, a nawet kilkanaście miesięcy. Tymczasem na uzyskanie zabezpieczenia roszczenia wskutek złożonego wniosku o udostępnienie tego środka tymczasowego czeka się przeciętnie kilkanaście dni. W dodatku obecnie to kredytobiorca decyduje, czy skorzysta z tego rozwiązania, czy woli spłacać swój kredyt do momentu prawomocnego zakończenia sprawy. Jeśli ustawa wejdzie w życie w niezmienionej wersji, odbierze kredytobiorcy możliwość wyboru.

Sytuacja na polskim rynku finansowym jest dynamiczna. Nie warto zwlekać z pozwem, nawet jeśli kondycja danego banku jest dobra

Wielu frankowiczów wciąż zwleka z decyzją o pozwie – są to w dużej mierze kredytobiorcy, którzy spłacili już swoje umowy, a dziś mogą ubiegać się o zwrot nadpłaty kapitału. W przypadku wspomnianej grupy kredytobiorców zwłoka w działaniu jest bardzo ryzykowna. Kredytobiorców tych interesuje wyegzekwowanie roszczeń majątkowych, a nie samo unieważnienie umowy. A takie roszczenia mogą być kierowane wyłącznie pod adresem banków, które nie zostały objęte postępowaniem restrukturyzacyjnym czy upadłościowym.

Wystarczy prześledzić to, jak na sytuację kredytobiorców frankowych wpłynęła restrukturyzacja, a następnie upadłość Getin Noble Banku: postępowania w części dotyczącej zapłaty zostały z dnia na dzień zamrożone i do dziś ich nie wznowiono. Kredytobiorcom mówi się, by kierowali swoje roszczenia bezpośrednio do masy upadłościowej, ale eksperci nie mają wątpliwości, że jest to formalność służąca zabezpieczeniu majątku klientów Getinu przed działaniami syndyka. Frankowicze z Getinu nie mają właściwie żadnych szans na odzyskanie z banku choćby części nadpłaconych środków.

Czy taki scenariusz może się w przyszłości powtórzyć w odniesieniu do innego banku? Oczywiście, że tak. Nie zapominajmy o BPH S.A., który zakończył 2023 rok z 5,5 mld zł straty. W minionym roku strata była wielokrotnie niższa, ale sprawozdanie roczne podmiotu ujawnia druzgocącą prawdę o toczących się przeciwko spółce postępowaniach sądowych zainicjowanych przez frankowiczów. Obecnie bank jest w pełni wypłacalny – w 2023 roku został dokapitalizowany przez głównego akcjonariusza, spółkę-córkę grupy General Electric.

Dzięki temu bank jest w stanie realizować swoje zobowiązania, mimo że nie działa aktywnie na polskim rynku i w swoim funkcjonowaniu ogranicza się do obsługi abuzywnego portfela kredytów pseudowalutowych. To, czy w następnych latach bank będzie w stanie wykonywać postanowienia zawarte w prawomocnych wyrokach sądów zależy od dobrej woli głównego akcjonariusza, a w praktyce od decyzji władz GE. Jeśli właściciel BPH S.A. zakręci kurek z pieniędzmi i spisze spółkę na straty, scenariusz znany z Getinu stanie się tylko kwestią czasu.

Nie tylko restrukturyzacja czy upadłość mogą sporo namieszać w sytuacji kredytobiorców frankowych z danego banku. Czasem wystarczy zmiana właściciela, by podejście podmiotu do niezaskarżania wyroków sądów I instancji czy nawet oferowania ugód zmieniło się o 180 stopni. Na początku maja media podały sensacyjną wiadomość o sprzedaży Santander Banku. Finalizacja transakcji została zaplanowana na końcówkę 2025 roku, a nowym właścicielem zostanie austriacka Erste Group.

Na chwilę obecną nie wiadomo, czy nowi właściciele będą kontynuować to, co zaczął Santander, czy na przykład zdecydują się na zmianę swojej strategii procesowej oraz ugodowej. Czy warto czekać z pozwaniem Santandera? Zdecydowanie nie. Lepiej już teraz sformułować roszczenia i spokojnie czekać na wyznaczenie pierwszej rozprawy, która z dużym prawdopodobieństwem będzie tą bezpośrednio poprzedzającą wydanie wyroku.

PODSUMOWANIE:

Sąd Okręgowy w Szczecinie to jednostka, w której można zyskać szybki korzystny wyrok w sporze o nieważność umowy frankowej i/lub o zapłatę. W szczecińskim sądzie do rozpatrywania spraw z kategorii 049 cf oddelegowano 21 orzeczników, którzy w I kwartale 2025 roku (oraz w kwietniu br.) wypracowali rekordowy wskaźnik opanowania wpływu.

Szczecińska jednostka jest dowodem na to, iż ustawa frankowa nie jest sądom potrzebna – do sprawnego załatwiania tych spraw potrzeba po prostu odpowiednio licznej i wyszkolonej kadry orzeczniczej, wspomaganej pracą obsady sekretariatu. Dużo może wnieść digitalizacja akt i zachęcanie banków do korzystania z instytucji powództwa wzajemnego w miejsce składania odrębnych pozwów o zwrot kapitału.

Resort sprawiedliwości zupełnie niepotrzebnie chce narzucać sądom sposób rozliczania nieważnych umów, jednocześnie odbierając kredytobiorcom prawo do decyzji dotyczącej skorzystania z zabezpieczenia powództwa. Frankowicze mają niestety bardzo ograniczony wpływ na ostateczny kształt pomysłów legislacyjnych ministerstwa, a skoro tak, to nie powinni zwlekać ze swoimi pozwami do momentu podjęcia ustawy.

Najrozsądniejszą opcją jest pozwanie banku teraz, na bieżących zasadach, gdy istnieje szansa na szybkie zabezpieczenia powództwa i uzyskanie wyroku bez udziału w mediacjach. Jak będzie później – nie wiadomo. I właśnie ta niepewność powinna zmotywować kredytobiorców do jak najszybszego działania.

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze