PLN - Polski złoty
CHF
4,35
środa, 24 kwietnia, 2024

Koniec sprawy Frankowiczów Państwa Dziubak w której zapadł przełomowy WYROK TSUE. Ile pieniędzy będzie musiał oddać bank?

Na początku lutego br. ma zapaść wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie rozstrzygający prawomocnie głośny spór pomiędzy państwem Dziubakami a bankiem Raiffeisen. To właśnie na kanwie tej sprawy TSUE w dniu 3 października 2019 roku wydał przełomowe orzeczenie w ramach postępowania C-260/18, od którego rozpoczęło się masowe unieważnianie przez polskie sądy wadliwych umów frankowych. Chociaż umowa kredytu indeksowanego do CHF zawarta przez państwa Dziubaków z bankiem Raiffeisen została unieważniona przez Sąd Okręgowy w Warszawie w dniu 3 stycznia 2020 roku, to spór nadal toczy się w II instancji w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie i dotyczy między innymi sposobu rozliczenia stron. Bank chce aby sąd wstrzymał zwrot na rzecz kredytobiorców kwoty wpłaconych przez nich rat do czasu aż oddadzą bankowi cały pożyczony kapitał kredytu. Takie żądanie jest niezgodne z uchwałą SN z dnia 16 lutego 2021 r. nr III CZP 11/20, według której kredytobiorcy przysługuje roszczenie o zwrot wpłaconych środków, niezależnie od tego czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku.

  • Słynna sprawa z powództwa państwa Dziubak przeciwko bankowi Raiffeisen jest rozpoznawana na etapie II instancji przez Sąd Apelacyjny w Warszawie (sygn. VI ACa 385/20), a prawomocny wyrok ma zapaść w pierwszej dekadzie lutego br.
  • Po przełomowym wyroku TSUE z 3 października 2019 roku Sąd Okręgowy w Warszawie unieważnił umowę kredytową Dziubaków, ale oddalił ich roszczenia wobec banku o zwrot sumy wpłaconych rat tj. 234 tys. zł do czasu, kiedy oddadzą bankowi cały pożyczony kapitał wynoszący 400 tys. zł.
  • Od lutego 2021 roku sądy unieważniają umowy kredytowe głównie w oparciu o teorię dwóch kondykcji, którą zarekomendował im Sąd Najwyższy. Bazując na wykładni SN, bank jest zobligowany jako pierwszy zwrócić kredytobiorcy sumę wpłaconych rat kapitałowo-odsetkowych, nawet jeśli nie został oddany jeszcze cały pożyczony kapitał.
  • Pozostający w sporze z Dziubakami bank Raiffeisen przywiązuje do tej sprawy dużą wagę i traktuje ją jako proces pokazowy, który ma odstraszyć innych Frankowiczów od pozywania banków.
  • Na początku lutego okaże się jakie stanowisko zajmie Sąd Apelacyjny w Warszawie w odniesieniu do sposobu rozliczeń stron. Kwestia nieważności umowy państwa Dziubak wydaje się już przesądzona i trudno sobie wyobrazić, żeby sąd orzekł inaczej wydając prawomocny wyrok.

Najgłośniejsza sprawa frankowa dobiega końca

Najgłośniejsza sprawa frankowa określana mianem Dziubak vs. Raiffeisen dobiega już końca. Na początku lutego br. powinien zapaść prawomocny wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie w ramach postępowania o sygn. VI ACa 385/20.

Przypomnijmy, że państwo Dziubakowie zaciągnęli w 2008 roku w banku Raiffeisen kredyt indeksowany do franka szwajcarskiego w wysokości 400 tys. zł na 40 lat. Po około 9 latach od chwili zawarcia umowy, wraz ze wzrostem kursu franka, ich dług wzrósł dwukrotnie. Pomimo że spłacili bankowi w ratach 230 tys. zł, bank utrzymywał, że saldo zadłużenia wynosi jeszcze 520 tys. zł.

Wówczas zorientowali się, że bank zamieścił w umowie nieuczciwy mechanizm przeliczeniowy i postanowili w sądzie domagać się unieważnienia wadliwej umowy. Pozew przeciwko bankowi Raiffeisen skierowali do Sądu Okręgowego w Warszawie, a ten następnie zadał pytanie prejudycjalne do TSUE.

W dniu 3 października 2019 roku TSUE, w odpowiedzi na pytanie warszawskiego sądu, wydał głośny wyrok w sprawie kredytu państwa Dziubak. Unijny trybunał uznał, że Dyrektywa 93/13, chroniąca konsumentów przed nieuczciwymi warunkami w umowach, zabrania sądom krajowym uzupełniania luki po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych (w tym przypadku mechanizmu indeksacyjnego) krajowymi przepisami wbrew woli konsumenta.

Chociaż orzeczenie odnosiło się do konkretnego sporu pomiędzy państwem Dziubak a bankiem Raiffeisen, to sądy powszechne są związane wyrokami TSUE i muszą stosować przyjętą przez trybunał wykładnię przepisów oraz interpretację Dyrektywy 93/13. Dlatego od momentu wydania przedmiotowego wyroku w polskich sądach zaczęła się rewolucja. Frankowicze zyskali ogromną przewagę nad bankami i unieważnili już tysiące umów kredytowych, bo sądy nie mogą utrzymywać wadliwych umów w mocy wbrew woli konsumentów.

Po orzeczeniu TSUE Sąd Okręgowy w Warszawie w dniu 3 stycznia 2020 roku wydał wyrok, na mocy którego umowa kredytowa łącząca państwa Dziubaków z bankiem Raiffeisen została uznana za nieważną.

W uzasadnieniu do wyroku sędzia stwierdził, że bank dopuścił się rażącego naruszenia interesów konsumenta, na którego przerzucił całość ryzyka związanego z przeliczaniem świadczeń kredytu po kursie waluty. Co więcej, to bank jednostronnie decydował o wysokości kursu po jakim kredyt był spłacany.

Sąd uznał za konieczne unieważnienie całej umowy. Jednak oddalił roszczenia państwa Dziubak o zwrot wpłaconych przez nich 234 tys. zł do czasu aż oddadzą bankowi całą pożyczoną kwotę kapitału, czyli 400 tys. zł. Obie strony wniosły apelacje od wyroku sądu I instancji do Sądu Apelacyjnego w Warszawie, a prawomocny wyrok ma zapaść na początku lutego 2023 roku.

 

W lutym wyrok Sądu Apelacyjnego w sprawie państwa Dziubak

Raiffeisen Bank nie zgodził się z wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie kredytu państwa Dziubak. Pomimo kolejnych orzeczeń TSUE wskazujących, że sądy krajowe nie mogą uzupełniać i modyfikować umów wbrew woli konsumenta, pełnomocnicy banku uparcie twierdzą, że abuzywna umowa kredytowa może być nadal wykonywana w oparciu o średni kurs NBP. Ostatnio unijny trybunał jednoznacznie sprzeciwił się takiemu „naprawianiu” przez sądy wadliwych umów w wyroku z dnia 8 września 2022 r. do połączonych polskich spraw od C-80/21 do C-82/21.

Kością niezgody pomiędzy Dziubakami a bankiem jest sposób rozliczenia po unieważnieniu umowy kredytowej.

W momencie kiedy na początku 2020 roku zapadał wyrok sądu I instancji powszechną praktyką było rozliczanie umów na podstawie teorii salda. Dopiero w dniu 16 lutego 2021 roku zapadła uchwała SN nr III CZP 11/20 i od tego momentu sądy zaczęły unieważniać umowy w oparciu o teorię dwóch kondykcji.

Według stanowiska SN, potwierdzonego później w uchwale z dnia 7 maja 2021 r. nr III CZP 6/21, bank musi zwrócić kredytobiorcy sumę wpłaconych rat, nawet jeśli nie oddany został jeszcze cały kapitał kredytu.

Pełnomocnicy banku Raiffeisen wysuwają argumenty, że nawet przy zastosowaniu teorii dwóch kondykcji sąd powinien uwzględnić zarzut zatrzymania w celu ochrony roszczeń banku o zwrot kapitału. Uwzględnienie takiego zarzutu oznaczałoby, że bank zwróciłby Dziubakom wpłacone raty dopiero kiedy oddadzą całą wartość pożyczonego kapitału.

Nie zgadzają się z tym pełnomocnicy kredytobiorców, zwłaszcza w kontekście tego, że bank wytoczył przeciwko Dziubakom odrębne postępowanie o zwrot kapitału zwaloryzowanego o inflację oraz kosztów poniesionych przez bank w związku z bezumownym korzystaniem z pieniędzy. Łącznie domaga się od kredytobiorców blisko 800 tys. złotych, tj. dwukrotności kwoty kredytu.

Sprawa państwa Dziubaków to dla banków proces pokazowy, który ma wywołać efekt mrożący i odstraszyć innych kredytobiorców od składania pozwów.

Sąd Okręgowy w Warszawie, do którego trafił pozew Raiffeisena oddalił wniosek o zabezpieczenie roszczenia, zatem nie zostało ono przez bank uprawdopodobnione. Istnieją duże szanse na to, że sąd w przyszłości oddali powództwo banku. Tym bardziej, że niebawem (16 lutego br.) ma zostać przedstawiona opinia Rzecznika Generalnego TSUE w sprawie C-520/21 dotyczącej tzw. bezumownego korzystania z kapitału i niemal przesądzone jest, że będzie ona niekorzystna dla banków, podobnie jak wyrok spodziewany w połowie bieżącego roku.

Prawnicy uważają, że pod pojęciem waloryzacji świadczenia bank ukrywa de facto dodatkowe wynagrodzenie z tytułu wadliwej umowy, którego nie przewidują przepisy krajowe, unijne, ani też sama umowa kredytowa.

Na początku lutego powinien zakończyć się pierwotny spór z powództwa państwa Dziubaków przeciwko bankowi Raiffeisen. Biorąc pod uwagę dotychczasowe orzecznictwo, trudno sobie wyobrazić żeby sąd wydał inny wyrok niż prawomocne unieważnienie umowy. 

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Franknews.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach dla Frankowiczów. Odwiedź nas także na Facebookuoraz Twitter i ZAWSZE otrzymuj jako pierwszy najważniejsze informacje! 

 

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze