PLN - Polski złoty
CHF
4,44
poniedziałek, 6 maja, 2024

Sąd Najwyższy – duża uchwała III CZP 25/22 dla Frankowiczów wraca w 2024 r. – czy polepszy pozycję banków w sądach?

Sąd Najwyższy zakomunikował, że wznawia prace nad tzw. dużą uchwałą frankową, które zostały zawieszone na skutek konfliktu w łonie Izby Cywilnej SN pomiędzy starym a nowym składem sędziowskim. W dniu 9 stycznia br. TSUE wydał postanowienie, którym uznał za niedopuszczalne pytania prejudycjalne zadane przez „starych” sędziów we wrześniu 2021 roku o prawidłowość powołania nowych sędziów. Akta sprawy zostały już odesłane z Luksemburga do Warszawy i Sąd Najwyższy może „z pełną parą” przystąpić do prac. Analizując przebieg czteroletnich starań o przyjęcie kompleksowej uchwały rozwiązującej najważniejsze problemy prawne związane z kredytami we franku, jak i najnowsze wydarzenia w Sądzie Najwyższym dotyczące sporu politycznego (sprawa Kamińskiego i Wąsika) wydaje się, że Sąd Najwyższy jest niezdolny do przyjęcia uchwały w pełnym składzie sędziowskim, bo przede wszystkim jest skupiony na wewnętrznych sporach. Zakładając jednak czysto hipotetycznie, że Sądowi Najwyższemu udałoby się przyjąć uchwałę, czy byłaby ona groźna dla Frankowiczów oraz czy polepszyłaby pozycję banków w sądach?

  • Po ponad dwóch latach okazało się, że pytania prejudycjalne, które zablokowały prace nad dużą uchwałą frankową, zadane TSUE przez stary skład sędziowski Izby Cywilnej SN w sprawie statusu nowych sędziów, były niedopuszczalne.
  • Sąd Najwyższy zakomunikował, że wznawia prace nad kompleksową uchwałą w sprawie kredytów frankowych.
  • Sześć pytań zadanych przed czterema laty Izbie Cywilnej SN przez Pierwszą Prezes SN Małgorzatę Manowską w większości są nieaktualne, bo za sędziów Sądu Najwyższego pracę wykonał TSUE, który w czasie kiedy w Polsce trwały kłótnie pomiędzy starymi a nowymi sędziami SN wydał całą serię korzystnych dla Frankowiczów wyroków.
  • Duża uchwała SN nie jest już dziś potrzebna Frankowiczom. W ciągu ostatnich lat doskonale radzili sobie w sądach bez wsparcia SN. Trudno sobie też wyobrazić, że nowa uchwała SN odwróci korzystny dla kredytobiorców trend i polepszy sytuację banków. Sąd Najwyższy nie może orzekać w sprzeczności z prawem unijnym oraz z orzecznictwem TSUE.

Wraca temat dużej uchwały SN w sprawie kredytów frankowych

Pomysł z przyjęciem kompleksowej uchwały Sądu Najwyższego rozwiązującej najważniejsze wątpliwości prawne dotyczące orzekania w sprawach frankowych pojawił się w styczniu 2020 roku. Wówczas Pierwsza Prezes SN Małgorzata Manowska sformułowała sześć pytań, na które odpowiedzi miała udzielić Izba Cywilna Sądu Najwyższego w pełnym składzie sędziowskim.

Przez kolejne miesiące trwał spektakl z wyznaczaniem nowych terminów posiedzeń Izby Cywilnej oraz z występowaniem o opinie do instytucji państwowych, takich jak NBP, KNF, Rzecznik Praw Obywatelskich, Rzecznik Finansowy i Rzecznik Praw Dziecka. To zajęło kolejne miesiące, a następnie pojawił się komunikat, że uchwała zostanie podjęta w dniu 2 września 2021 roku.

Mało kto wierzył w taki obrót sprawy i jednocześnie niewiele osób przewidziałoby scenariusz, że stary skład sędziowski Izby Cywilnej SN – zamiast zająć się meritum sprawy – zapyta TSUE o prawidłowość wyboru nowych sędziów. Spór o podłożu politycznym w łonie Sądu Najwyższego przesądził o zawieszeniu prac nad ustawą na ponad 2 lata.

W dniu 9 stycznia 2024 roku TSUE wydał postanowienie, w którym stwierdził że pytania zadane przez Izbę Cywilną SN były niedopuszczalne. Orzeczenie unijnego Trybunału w trybie prejudycjalnym musi być niezbędne do wydania przez sąd odsyłający wyroku w toczącej się przed nim sprawie. Tymczasem w Izbie Cywilnej SN nie toczył się żaden spór a jedynie rozstrzygane były zagadnienia prawne w celu wyeliminowania rozbieżności w orzecznictwie sądów powszechnych. Sąd Najwyższy nie rozstrzygał żadnej konkretnej sprawy lecz zamierzał podjąć abstrakcyjną uchwałę mającą moc zasady prawnej.

Po wydaniu przez TSUE tego postanowienia Sąd Najwyższy zakomunikował, że wznawia prace nad dużą uchwałą dotyczącą kredytów frankowych. Sprawa będzie miała teraz sygnaturę III CZP 25/22.

Czy uchwała SN jest jeszcze komukolwiek potrzebna?

Biorąc pod uwagę fakt, że przymiarki do przyjęcia dużej uchwały SN trwają już cztery lata a rezultatu nadal nie widać, nikłe są szanse na wypracowanie konsensusu przez sędziów SN  i przyjęcie uchwały w pełnym składzie sędziowskim akurat teraz kiedy spory polityczne nabrały wyjątkowej mocy. Można zakładać, że Sąd Najwyższy pochyli się nad wątpliwościami prawnymi dotyczącymi kredytów frankowych, ale jeśli już dojdzie do przyjęcia uchwały, to na pewno nie w pełnym składzie sędziowskim.

Trzeba zauważyć, że większość spośród sześciu pytań sformułowanych przez Pierwszą Prezes SN została już rozstrzygnięta wyrokami TSUE i straciła na aktualności. Przypomnijmy czego dotyczyły te pytania:

  1. Czy po stwierdzeniu, że postanowienie zawarte w umowie kredytowej a odnoszące się do kursu waluty obcej ma charakter niedozwolony, można je zastąpić innym zapisem wynikającym z przepisów prawnych lub ze zwyczaju?
  2. Czy umowa kredytu indeksowanego może dalej obowiązywać jeśli nie można ustalić wiążącego strony kursu waluty obcej?
  3. Czy umowa kredytu denominowanego może dalej obowiązywać jeśli nie można ustalić wiążącego strony kursu waluty obcej?
  4. Czy na skutek uznania umowy przez sąd za nieważną lub bezskuteczną powstają dwa odrębne roszczenia stron (banku i kredytobiorcy), czy też jedno roszczenie na rzecz strony, której świadczenie miało wyższą wartość?
  5. Czy bieg przedawnienia roszczeń banku o zwrot kwot wypłaconych w ramach umowy rozpoczyna się już z chwilą wypłaty kredytu?
  6. Czy po uznaniu umowy za nieważną lub bezskuteczną strony mogą dochodzić poza zwrotem wzajemnych świadczeń także wynagrodzenia za to, że druga strona korzystała z jej środków?

Jeżeli chodzi o pytania od 1 do 3, to wyczerpującej odpowiedzi na nie udzielił TSUE w wyroku z dnia 8 września 2022 roku do połączonych spraw od C-80/21 do C-82/21. Trybunał wypowiedział się jasno, że sądy krajowe nie mogą zmieniać treści postanowień umownych, nie są uprawnione do usuwania części niedozwolonych zapisów ani też do zastępowania abuzywnych postanowień przepisami o charakterze dyspozytywnym czy średnim kursem NBP. Rolą sądów jest wyłącznie zaniechanie stosowania nieuczciwego warunku i nie mogą na siłę utrzymywać umowy w mocy wbrew woli konsumenta.

Odpowiedzi na pytanie 4 Sąd Najwyższy udzielił w uchwale nr III CZP 11/20 z dnia 16 lutego 2021 r., w której zarekomendował sądom stosowanie teorii dwóch kondykcji, zgodnie z którą roszczenia kredytobiorcy i banku są odrębne. Kredytobiorca może domagać się od banku zwrotu wpłaconych rat a bank może dochodzić zwrotu wypłaconego kapitału. Stanowisko to zostało później potwierdzone w uchwale siedmiu sędziów SN z 7 maja 2021 roku nr III CZP 6/21.

Pytanie 5 nie doczekało się jeszcze jednoznacznej odpowiedzi. Tutaj warto jednak przypomnieć, że w dniu 14 grudnia 2023 roku w wyroku do sprawy C-28/22 TSUE stwierdził, że bieg terminu przedawnienia roszczeń banku o zwrot kapitału kredytu nie może rozpoczynać się później niż bieg terminu przedawnienia roszczeń kredytobiorcy o zwrot wpłaconych rat. Roszczenia banków nie mogą zacząć się przedawniać dopiero z chwilą trwałej bezskuteczności umowy. Trybunał opowiedział się za tym, aby bieg terminu roszczeń banku i bieg terminu roszczeń konsumenta były symetryczne.

Dla banków temat przedawnienia roszczeń ma duże znaczenie, bo zgodnie z kodeksem cywilnym roszczenia przedsiębiorców przedawniają się już po 3 latach. Sąd Najwyższy próbował roztoczyć parasol ochronny nad bankami, wprowadzając na mocy kontrowersyjnej uchwały III CZP 6/21 wymóg wydania przez konsumenta dodatkowego oświadczenia w toku procesu sądowego o woli unieważnienia umowy. Intencją SN było powiązanie momentu wydania tego oświadczenia z początkiem biegu terminu przedawnienia roszczeń banków. W tej sprawie wypowiedział się jednak TSUE w wyroku z dnia 7 grudnia 2023 roku do sprawy C-140/22 negując konieczność wydawania przez konsumenta dodatkowego formalnego oświadczenia. Tym samym wciąż otwartą kwestią jest od kiedy biegnie termin przedawnienia roszczeń banków – czy od daty wypłaty kredytu, czy od daty wpisania postanowień z umowy do rejestru klauzul abuzywnych UOKiK, czy też od momentu kiedy konsument po raz pierwszy zakwestionuje umowę np. w drodze reklamacji lub pozwu sądowego.

Jeżeli zaś chodzi o pytanie nr 6 dotyczące wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, to jednoznaczną odpowiedź poznaliśmy już 15 czerwca 2023 roku, kiedy TSUE ogłosił wyrok do sprawy C-520/21. Bankom nie należy się z tytułu wadliwej umowy kredytowej wynagrodzenie za korzystanie z kapitału ani jakakolwiek inna forma rekompensaty, w tym waloryzacja świadczenia. Stanowisko to Trybunał wzmocnił postanowieniem z dnia 11 grudnia 2023 roku do sprawy C-756/22.

Czy Frankowicze mają powody do obaw, że uchwała SN polepszy pozycję banków w sądach?

Jak wspomnieliśmy wcześniej, większość zagadnień sformułowanych w pytaniach zadanych Izbie Cywilnej przez Pierwszą Prezes SN zdezaktualizowała się. Jedyną nierozstrzygniętą kwestią jest bieg terminu przedawnienia roszczeń banków. Frankowiczom nie jest potrzebna duża uchwała SN, bo doskonale radzili sobie w ostatnich latach w sądach bez tej uchwały. Oczywiście nie można wykluczyć sytuacji, że Prezes SN zaktualizuje pytania i poszerzy je o dodatkowe zagadnienia prawne wymagające rozstrzygnięcia w celu usprawnienia pracy sądów oraz przyspieszenia orzekania w sprawach frankowych.

Niektórzy uważają, że zapowiedź wznowienia przez SN prac nad dużą uchwałą frankową to szykowanie gruntu po ustawę (anty)frankową, za którą lobbują banki. Wydaje się jednak, że Frankowicze nie mają powodu do większych obaw. Sąd Najwyższy nie może rozstrzygać w sprzeczności z prawem unijnym oraz z orzecznictwem TSUE, który murem stoi za konsumentami.

Warto też wspomnieć, że Frankowicze mogą domagać się odszkodowań za przewlekłość postępowań, jeżeli ich sprawy były zawieszane w oczekiwaniu na uchwałę SN lub rozstrzygnięcie przez TSUE wątpliwości co do statusu nowych sędziów Izby Cywilnej. Wymaga to złożenia skargi do sądu wyższej instancji. Maksymalna kwota odszkodowania to 20 tys. zł. Ubiegać o nie mogą się zwłaszcza osoby, które z powodu paraliżu pracy sądów i bezpodstawnego zawieszania postępowań doznały wymiernej szkody np. utraciły szansę na korzystne zbycie nieruchomości.

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze