W przypadku uznania umowy kredytu walutowego za nieważną sąd rozstrzyga o sposobie uregulowania wzajemnych należności stron w różny sposób. Rzecznik Finansowy wystąpił do Sądu Najwyższego z wnioskiem o wyjaśnienie tej rozbieżności.Rzecznik Finansowy zwrócił uwagę w sprawach kredytów walutowych, że nadal istnieją duże różnice w orzeczeniach sądowych, zwłaszcza w zakresie skutków stwierdzenia nieważności umowy.
W dniu 23 października Rzecznik Finansowy zwrócił się do Sądu Najwyższego z wnioskiem o podjęcie uchwały określającej, jakie zasady należy zastosować w tej sprawie.
Rzecznik uważa, że zapewni to przewidywalność orzecznictwa i ułatwi konsumentom podejmowanie decyzji dotyczących dochodzenia swoich praw.
O co pyta Rzecznik Finansowy Sąd Najwyższy?
Zauważyliśmy, że istnieją poważne różnice w sposobie rozliczeń przez strony nieważnych kredytów walutowych po uzyskaniu wyroku sądu.
Doprowadziło to do sytuacji, w której w demokratycznym państwie prawnym w kontekście podobnych faktów zapadają bardzo różne wyroki. Dla tysięcy frankowiczów jest to poważny problem. Pisząc pozew muszą wziąć pod uwagę wiele sprzecznych opinii prawnych, które zwiększają ich ryzyko i uniemożliwiają dochodzenie swoich praw.
W związku z tym zdecydowano się wystąpić do Sądu Najwyższego z wnioskiem o rozstrzygnięcie tych kwestii i zapewnienie przewidywalności – wskazuje Rzecznik Finansowy.
Sprawdź: Ranking Kancelarii Frankowych
Rzecznik Finansowy przypomniał, że dwie metody są ze sobą sprzeczne – teoria salda i teoria dwóch kondykcji. „Zgodnie z teorią 2 kondykcji każde roszczenie majątkowe powinno być traktowane niezależnie i niezależnie od siebie. Bank może zażądać zwrotu kwoty kredytu (np. 100 000 zł).
Klient zwróci wpłaconą kwotę w ratach (np. 80 000 zł). Zgodnie z teorią salda świadczenia wzajemne od razu rozlicza ta strona, która otrzymała więcej niż dała i zwraca jedynie nadwyżkę otrzymanego świadczenia.
W naszym przykładzie oznacza to, że klient musi wpłacić do banku 20 tys. Zł. Zgodnie z komunikatem Rzecznika Finansowego, jeżeli całkowita rata zapłacona przez klienta jest już wyższa niż kwota kredytu, bank powinien zwrócić odpowiednią kwotę.
Uważam, że teoria 2 kondykcji będzie korzystniejsza dla konsumentów, ale w tym przypadku najważniejsze jest wyeliminowanie różnic w zwykłych sprawach sądowych, aby wyeliminować niepotrzebne utrudnienia i ryzyka w dochodzeniu roszczeń – zaznaczył Mariusz Golecki.