PLN - Polski złoty
CHF
4,61
środa, 4 grudnia, 2024

Ile trzeba będzie czekać na unieważnienie kredytu we frankach w 2023 r. ?

Unieważnienie kredytu we frankach staje się coraz pilniejszą potrzebą dla wielu obecnych posiadaczy takiego zobowiązania. Kurs helweckiej waluty jest rekordowo wysoki, złotówka z kolei systematycznie słabnie – w tych realiach regularna spłata kredytu staje się coraz trudniejsza. Wiele osób czuje blokadę przed pozwaniem banku, związaną przede wszystkim z perspektywą wieloletniego czekania na prawomocny wyrok. Czy spór sądowy z bankiem musi trwać latami? A może istnieją sposoby na przyśpieszenie całej procedury i uwolnienie się od koszmarnego zobowiązania w rekordowo szybkim czasie? Sprawdźmy to.

Ile będą czekać frankowicze na prawomocny wyrok w 2023 roku?

Zainteresowanie pozwem frankowym jest niezmiennie wysokie od wielu miesięcy. Nic nie wskazuje, aby kredytobiorcy mieli rezygnować z walki o sprawiedliwość w sądach, zwłaszcza że te wydają coraz więcej prokonsumenckich wyroków (obecnie kredytobiorcy wygrywają już ok. 98 proc. spraw, w których przedmiotem sporu jest umowa frankowa).

Czasy, w których o unieważnienie bądź odfrankowienie kredytu trzeba było walczyć nierzadko 5-6 lat, są już przeszłością. Obecne przeciętny czas potrzebny na uzyskanie prawomocnego wyroku jest mniej więcej połowę krótszy.

Tak, w większości przypadków udaje się unieważnić umowę w 2-3 lata od złożenia pozwu – i to mimo tego, że banki na masową skalę składają apelacje od niekorzystnych dla siebie wyroków.

Frankowicze, którzy pozwą bank w 2023 roku, w zdecydowanej większości przypadków mają szansę na rozpatrzenie sprawy w takim właśnie czasie. Najwięksi szczęściarze unieważnią swoje kredyty w mniej niż 24 miesiące. Takie wyroki zapadały już w bieżącym roku, omówimy je w dalszej części artykułu. Ale rozpatrzmy wpierw mniej optymistyczny scenariusz. Co musi się wydarzyć, żeby sprawa frankowa miała przewlekły charakter? Możliwości jest kilka:

  • niedoświadczony sędzia – jeżeli sprawa jest rozpatrywana przez sędziego, który nie rozpoznawał dotąd postępowań frankowych, wówczas szanse na długi proces zdecydowanie rosną. Sędzia, który nie orzekał w sprawach przeciwko bankom, dość łatwo może paść ofiarą sprytu pełnomocników kredytodawcy, którzy będą przedłużać postępowanie, np. poprzez składanie kolejnych wniosków i zażaleń. Jeżeli bank wystąpi o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, a sąd wyrazi na to zgodę, należy spodziewać się wydłużenia całego postępowania o 6 do nawet 12 miesięcy. Tyle może potrwać bowiem sporządzenie takowej opinii przez specjalistę. Jeśli sędzia brał już udział w wielu sprawach frankowych, z dużą dozą prawdopodobieństwa zna sztuczki banków i jest daleki od pójścia wobec nich na ustępstwa
  • niedoświadczony pełnomocnik – jeżeli frankowicz zatrudni do prowadzenia swojej sprawy adwokata „z łapanki”, który debiutuje w postępowaniu przeciwko kredytodawcy, drastycznie zwiększa tym samym prawdopodobieństwo, że sprawa będzie trwała latami. Potrzeba naprawdę wielu lat doświadczenia, by móc bezbłędnie poprowadzić sprawę klienta, który walczy o unieważnienie umowy. Prawnik niemający doświadczenia w tej materii może popełnić błędy już na samym początku, np. nieprawidłowo formułując roszczenia kredytobiorcy, co w konsekwencji może doprowadzić nawet do konieczności rozpoczęcia procesu od nowa
  • nadgorliwość powoda – w sprawach przeciwko bankom zalecana jest chłodna kalkulacja. Może się zdarzyć, że strona pozwana lub biegły sądowy dopuszczą się drobnych pomyłek, które aż proszą się o korektę, ale same w sobie nie mają istotnego znaczenia dla przebiegu postępowania. Nie zawsze opłaca się sygnalizować tego rodzaju błędy – może się bowiem okazać, że korekta nie przełoży się na zauważalne korzyści, a jej naniesienie wydłuży postępowanie o kilka miesięcy. To jeszcze jeden powód, dla którego warto mieć doświadczonego pełnomocnika – będzie on bowiem w stanie doradzić klientowi, jak zachować się w danej sytuacji
  • bank w restrukturyzacji – nie da się ukryć, że masowa skala pozwów frankowych bardzo negatywnie wpływa na kondycję finansową banków. Jeden z nich – Getin Noble Bank – został pod koniec września objęty przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny procedurą przymusowej restrukturyzacji. BFG może w każdej chwili wystąpić z wnioskiem o zawieszenie postępowań, w których stroną jest Getin. Jeżeli do tego dojdzie, może to wpłynąć na przebieg procesów i czas potrzebny do prawomocnego unieważnienia umowy.

Gdzie można szybko unieważnić umowę kredytu frankowego?

Kredytobiorca ma dwie możliwości – może pozwać bank w sądzie właściwym dla siedziby kredytodawcy (zwykle jest to Warszawa i tamtejszy Wydział Frankowy) lub zdecydować o złożeniu pozwu w sądzie właściwym dla swojego miejsca zamieszkania. Ostateczną decyzję zawsze warto konsultować z pełnomocnikiem prawnym, który pomoże rozważyć wszystkie za i przeciw.

Atutem opcji pierwszej będzie progresywne orzecznictwo – Wydział Frankowy jest na bieżąco z wyrokami TSUE i uchwałami Sądu Najwyższego, zwykle też przychyla się do wniosków kredytobiorców o zabezpieczenie roszczeń.

Wadą jest z kolei to, że jest to najbardziej obciążony sprawami frankowymi sąd w Polsce – przez 2 lata działania wpłynęło do niego ok. 30 tys. spraw o unieważnienie lub odfrankowienie kredytu waloryzowanego kursem CHF.

Druga opcja może wiązać się z szybszym wyznaczeniem pierwszej rozprawy, ale kredytobiorca nie ma pewności, że jego sprawa trafi w ręce sędziego, który ma prokonsumenckie podejście.

W przypadku podręcznikowych wręcz spraw, gdzie relacja pomiędzy kredytobiorcą a bankiem jest jasna, a umowa zawiera najpopularniejsze klauzule niedozwolone, opłaca się zaryzykować i wybrać „mniejszy” sąd. Natomiast gdy sprawa jest nieco bardziej skomplikowana, np. cel kredytowy był powiązany z działalnością zarobkową lub kredytobiorca posiada wykształcenie ekonomiczne, warto złożyć pozew bezpośrednio w Warszawie, która może być lepiej przygotowana do takich niestandardowych przypadków.

Jak prawomocnie unieważnić umowę kredytu frankowego w Raiffeisen Banku w 24 miesiące?

O tym, że kredyt można unieważnić w naprawdę ekspresowym tempie, świadczą wyroki uzyskiwane przez czołowych prawników frankowych w Polsce. Przykładem takiego wyroku jest ten wydany 24 sierpnia 2022 roku w sprawie o sygnaturze I ACa 24/22. Przedmiotem sporu była umowa kredytu frankowego zawarta z Polbankiem (następcą prawnym jest Raiffeisen Bank).

Tytułem zawartej umowy wypłacono kredytobiorcom kwotę 330 tys. zł. Mimo regularnego spłacania rat kapitałowo-odsetkowych, klienci po 12 latach od podpisania umowy nadal mieli do uiszczenia 404 tys. zł.

Zakwestionowali więc umowę, by pozbyć się toksycznego zobowiązania. Ich wątpliwości co do uczciwości warunków umownych podzielił warszawski Wydział Frankowy, który w listopadzie 2021 roku zdecydował o unieważnieniu umowy. Bank wniósł apelację, jednak Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił ją w całości. Zysk dla kredytobiorców z unieważnienia umowy wyniósł ok. 303 tys. zł.

Sprawę kredytobiorców prowadził adw. Paweł Borowski przy udziale adw. Magdaleny Żytkiewicz.

Unieważnienie kredytu frankowego w Getin Banku jest możliwe – i to w mniej niż 2 lata

Część podmiotów, które udzielały kredytów frankowych, od dawna nie funkcjonuje na polskim rynku. Przykładem jest Metro Bank, którego zobowiązania przejął GNB. Kredytobiorcy postanowili pozwać zatem Getin, żądając unieważnienia umowy. Wyrok w tej sprawie zapadł 9 maja 2022 roku, sygnatura sprawy to VI ACa 687/21.

Sprawa toczyła się w dwóch instancjach, wpierw Sąd Okręgowy w Warszawie stwierdził nieważność umowy, ale bank odwołał się od tego wyroku. Następnie Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał wyrok w mocy. Bank został obciążony kosztami postępowania sądowego w obu instancjach.

Powodem unieważnienia umowy było zastosowanie przez bank własnych tabel kursowych oraz mechanizm indeksacji, o którego konsekwencjach kredytodawca nie poinformował w należyty sposób swoich klientów. Od momentu złożenia pozwu do ogłoszenia wyroku w Sądzie Apelacyjnym minęło łącznie 20 miesięcy.

Sprawę kredytobiorców prowadził adw. Paweł Borowski.

 

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze