PLN - Polski złoty
CHF
4,35
wtorek, 23 kwietnia, 2024

Rozwód, a kredyt we frankach.

Rozwód kojarzy się przede wszystkim z końcem jakiegoś kolejnego etapu w życiu, jednak pamiętać trzeba, że rozwód nie powoduje, iż nagle zakończeniu ulegają wszelkie powiązania z byłym partnerem. Gdy małżonkowie posiadają wspólne dzieci to oczywistym jest, że nadal muszą ze sobą współdziałać dla ich dobra, z kolei w innych przypadkach, byli małżonkowie pozostają związani zaciągniętym kredytem, bo dla banku fakt, że został orzeczony rozwód, nie ma tak naprawdę żadnego znaczenia.

Co się dzieje z kredytem we frankach po rozwodzie?

Prawomocny wyrok rozwodowy ma charakter kształtujący, bezpośrednią więc konsekwencją orzeczenia rozwodu jest zmiana stanu cywilnego małżonków, którzy stają się osobami stanu wolnego, a jeżeli stosunki majątkowe małżonków podlegały ustrojowi wspólności ustawowej lub umownej, ustrój taki z mocy prawa ustaje, a majątek, który dotychczas był objęty wspólnością łączną, staje się współwłasnością w częściach ułamkowych.

Rozwód powoduje więc, że małżonkowie nie posiadają już wspólnego majątku, jednak majątek zgromadzony w trakcie trwania małżeństwa nie ulega automatycznemu podziałowi, gdyż podział może nastąpić tylko na drodze odrębnego postępowania sądowego lub w wyniku zawarcia przez byłych małżonków umowy o podział majątku.

Ponadto, podziałowi podlegają jedynie aktywa zgromadzone w trakcie trwania małżeństwa, a nie długi, po rozwodzie małżonkowie mogą więc, lecz wcale nie muszą, dokonać podziału wspólnie zgromadzonego majątku, dla banku w którym zaciągnęli kredyt we frankach nie ma to jednak żadnego znaczenia, gdyż pomimo rozwodu i pomimo podziału majątku, byli małżonkowie nadal wspólnie pozostają kredytobiorcami, a więc i dłużnikami banku, a zatem nadal w równym  stopniu odpowiadają za spłatę zaciągniętego kredytu.

Rozwód sam w sobie nie skutkuje więc zwolnieniem ze spłaty kredytu jednego małżonka, nawet wówczas, gdy kredyt realnie spłaca tylko jedna osoba. Wobec banku małżonkowie pozostają wspólnie zobowiązani i za spłatę kredytu odpowiadają solidarnie.

Zobacz: SZTUCZNA INTELIGENCJA dla Frankowiczów sprawdzi w 2 min czy możesz pozwać bank

Wspólne zobowiązanie wobec banku dla byłych małżonków może więc stanowić nie lada problem, gdyż jeśli są skonfliktowani to trudno osiągnąć porozumienie na jakiekolwiek płaszczyźnie, a więc mogą prezentować odmienne stanowiska wobec banku i zaciągniętego kredytu.

Co można zrobić z kredytem we frankach po rozwodzie?

Nie rzadko zachodzą więc takie sytuacje, że po rozwodzie jeden małżonek chce pozwać bank, a drugi woli spłacać kredyt na dotychczasowych warunkach, brak porozumienia w tej kwestii nie zamyka jednak drogi do wytoczenia powództwa tylko przez jednego małżonka, choć uwzględnienie przez sąd takiego powództwa zależy od bardzo wielu czynników, a również i same sądy prezentują w tym zakresie odmienne stanowiska.

W sądzie frankowicze najczęściej dochodzą unieważnienia zawartej umowy kredytowej, dotychczasowe orzecznictwo sądowe nie wyłącza jednak możliwości by z takim powództwem wystąpił tylko jeden z kredytobiorców, a takie stanowisko prezentowane jest przez sądy już od lat.

Zobacz: Unieważnienie kredytu we frankach – Instrukcja dla frankowiczów.

W tezie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 9 sierpnia 2018 r., sygn. akt: V CSK 424/17, zaprezentowany zostało bowiem pogląd, że „współuczestnictwo konieczne zachodzi wtedy, gdy przeciwko kilku osobom sprawa może toczyć się tylko łącznie, a z istoty spornego stosunku prawnego lub z przepisu ustawy wynika, że wyrok dotyczyć ma niepodzielnie wszystkich współuczestników; czynności procesowe współuczestników, którzy działają, są skuteczne wobec niedziałających. Kwestia współuczestnictwa procesowego powinna być określana odrębnie dla każdego stanu faktycznego i odpowiadającego mu stanu prawnego.”

Dalej z kolei Sąd w uzasadnieniu podkreślił, iż przypomnieć należy, że zasadą wyrażoną w art. 73 § 1 KPC jest działanie każdego współuczestnika w imieniu własnym, i tutaj Sąd zwrócił uwagę na inne wyroki Sądu Najwyższego, m.in. z dnia 11 marca 2005 r., sygn. akt: II CK 487/04, i z dnia 17 listopada 2010 r., sygn. akt: I CSK 67/10. Ponadto, według utrwalonych poglądów brak jest współuczestnictwa koniecznego, niezależnie od tego, czy dotyczy to świadczenia, czy ustalenia w stosunku do jednego lub wszystkich uczestników, że zawarta umowa jest bezwzględnie nieważna.

Podobne stanowisko została zaprezentowane również w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2007 r., sygn. akt: II CSK 478/06 oraz w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 23 marca 2006 r. oraz z dnia 18 września 2013 r., sygn. akt: V CNP 84/12. Pamiętać jednak należy, że roszczenie o unieważnienie umowy kredytu frankowego nie jest jedynym jakie pojawia się w procesie, gdyż zwykle „idzie w parze” z roszczeniem o zapłatę, a to właśnie powoduje rozbieżności w sądach.

Generalna zasada jest taka, że oboje małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym, w takim więc ujęciu jeden z małżonków może pozwać bank samodzielnie, jednak jego roszczenie będzie ograniczać się do 50% wartości całego roszczenia przysługującego względem banku, gdyż taki jest udział każdego z małżonków w majątku wspólnym.

Założenie sądu jest więc w tym przypadku takie, że małżonkowie wspólnie kredyt spłacali. Owszem, z ważnych powodów każdy z małżonków może żądać, ażeby ustalenie udziałów w majątku wspólnym nastąpiło z uwzględnieniem stopnia, w którym każdy z nich przyczynił się do powstania tego majątku, lub dochodzący roszczenia od banku małżonek może powoływać się na okoliczność, że kredyt spłacał ze środków, które stanowiły jego majątek osobisty, i wówczas roszczenie może wynosić więcej niż 50%, w praktyce nie są to jednak częste przypadki, gdyż trudno te okoliczności udowodnić.

Jeśli jednak byli małżonkowie najpierw dokonają podziału majątku wspólnego, a dopiero potem zostanie do sądu skierowany pozew przeciwko bankowi, to kredytobiorca będzie mógł skutecznie dochodzić od banku roszczenia odpowiadającego wielkości przysługującemu mu udziałowi w majątku wspólnym, czyli może to być ½ udziału, gdy podział był równy, lub np. ¾, gdy doszło do nierównego podziału majątku wspólnego.

Pozwanie banku po rozwodzie gdy nie istniała wspólność majątkowa

Nieco prostsze wydaje się dochodzenie roszczeń od banku, gdy między małżonkami nigdy nie istniała wspólność majątkowa małżeństwa, gdyż zawarta została umowa o rozdzielności majątkowej, lub gdy taka umowa została zawarta w trakcie trwania małżeństwa, jeszcze przed rozwodem.

W takim więc przypadku kredytobiorca może skutecznie dochodzić roszczeń względem banku, warunkiem uwzględnienia powództwa jest jednak wykazanie, że to właśnie kredytobiorca występujący z roszczeniem ponosił ciężar spłaty kredytu.

Pamiętać również należy, że w takich przypadkach sądy zawiadamiają zwykle drugiego kredytobiorcę, czyli byłego współmałżonka, o toczącym się procesie i umożliwiają mu przystąpienie do postępowania, to nie jest więc tak, że coś dzieje się bez wiedzy i za plecami drugiego kredytobiorcy.

W praktyce najprostsze jest jednak pozwanie banku dopiero wtedy, gdy jeden z byłych małżonków najpierw w całości przejmie zaciągnięty kredyt, czyli gdy zwolni z długu drugiego kredytobiorcę.

Sprawdź: Unieważnienie kredytu we frankach czy odfrankowienie co się bardziej opłaca?

Przejęcie kredytu może nastąpić na podstawie cesji lub na podstawie aneksu do umowy kredytowej zawartego z bankiem, w którym bank zgodzi się na przejęciu całego kredytu przez jednego kredytobiorcę.

Trudność w tym rozwiązaniu polega jednak na tym, że przed zgodą na przejęcie długu bank ponownie bada zdolność kredytową kredytobiorcy, który chce dokonać przejęcia, a ponadto bank może zmienić warunki udzielnego kredytu, może więc np. zażądać dodatkowego zabezpieczenia lub obciążyć kredytobiorcę dodatkowymi opłatami, które zostały wygenerowane przez sporządzenie aneksu do umowy kredytowej.

Co również istotne, przed podpisaniem w takiej sytuacji aneksu, gdy proces przejęcia kredytu uda się szczęśliwe przeprowadzić, bardzo szczegółowo, a najlepiej z prawnikiem, należy sprawdzić zapisy zawarte w owym aneksie.

Uwaga na aneksy do umów o kredyty we frankach

Roszczenia z tytułu kredytów frankowych stanowią dla banków nie lada problem, bo szanse na wygraną banku w sądzie są bardzo niskie, dlatego też, gdy tylko pojawia się taka możliwość, banki starają się zabezpieczyć na przyszłość i w proponowanych kredytobiorcom aneksach umieszczają takie zapisy, które ograniczą lub nawet uniemożliwią kredytobiorcy skuteczne dochodzenie roszczeń na drodze sądowej.

Zapisy dotyczącego tego, że kredytobiorca zna zasady ustalania kursów waluty i zdaje sobie sprawę z ryzyka związanego ze wzrostem kursu franka szwajcarskiego, banki umieszczają nie tylko w aneksach dotyczących przejęcia kredytu, lecz np. również w aneksach dotyczących „wakacji kredytowych”, dlatego też przed podpisaniem dokumentów sporządzonych przez bank, konieczna jest jego konsultacja z adwokatem lub radcą prawnym.

Sprawdź: Ranking Kancelarii Frankowych – Najlepsze Kancelarie 

Z roszczeniem przeciwko bankowi może więc wystąpić tylko jeden kredytobiorca, jednak w większości przypadków jego roszczenie będzie ograniczać się do wysokości udziału posiadanego w majątku wspólnym małżonków.

Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by po rozwodzie byli małżonkowie wspólnie złożyli pozew przeciwko bankowi, gdyż wówczas będą mogli dochodzić całego roszczenia.

Orzeczenie rozwodu nic jednak automatycznie nie zmienia w zawartej z bankiem umowie kredytowej i nie powoduje, że nagle zobowiązanym do spłaty kredytu staje się tylko jeden z kredytobiorców. Jakakolwiek zmiana umowy kredytowej, w tym zmiana dłużnika, wymaga bowiem zgody banku i zawarcia aneksu.

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze