Czy TSUE 29.04.21 znów pomoże Frankowiczom?

0
1886

Kwiecień to ekscytujący miesiąc dla frankowiczów. Przewidywane są aż trzy orzeczenia określające dalsze losy linii orzeczniczej polskich sądów powszechnych. Pierwszymi z nich są uchwały Sądu Najwyższego, które mają mieć miejsce 13 i 15 kwietnia, kolejnym natomiast orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie zapytania Sądu Okręgowego w Gdańsku. 

Sąd Okręgowy w Gdańsku zadał pytania prawne, a spośród nich według prawników najważniejsze będą odpowiedzi TSUE na pytania nr 4 i 5 dotyczące również zagadnień, które rozstrzygać będzie Sąd Najwyższy w pełnym składzie siedmiu sędziów Izby Cywilnej. Między innymi dotyczą one sposobu obliczenia terminu biegu przedawnienia dla roszczeń banku o zwrot kapitału, który wypłacono kredytobiorcom. Istotną kwestią, która zostanie poruszona w obu orzeczeniach będzie również to, czy banki mogą wystąpić z powództwem o wynagrodzenie za korzystanie przez klienta z kapitału. 

Zdaniem Mecenas Barbary Garlacz, która reprezentuje kredytobiorców w sprawie przed TSUE, Sąd Najwyższy powinien wydać uchwałę dopiero po wyroku Trybunału Sprawiedliwości, ponieważ orzeczenie TSUE może diametralnie zmienić dotychczasowe przekonania Sądu Najwyższego lub odrębnych sędziów w kwestii obliczania terminu przedawnienia. Trzech z sędziów SN już wyraziło swój pogląd na ten temat. Między innymi miało to miejsce w uchwale z dnia 16 lutego 2021 roku.

Nie przegap: Czy frankowicze powinni czekać na uchwałę SN z 25.03, ugody czy już teraz składać pozew?

Orzeczenie o sygnaturze akt III CZP 11/20 mówi o tym, że bieg terminu przedawnienia biegnie dopiero od momentu wyrażenia przez konsumenta wyraźnej, świadomej i swobodnej decyzji co do nieważności umowy. Podobny pogląd można znaleźć w wyroku SN z dnia 11 grudnia 2019 roku, gdzie sąd wskazuje, że skutek odstraszający wyrażony w dyrektywie unijnej 93/13 może nie być odpowiedni aby uniemożliwić bankom dochodzenia roszczeń z tytułu wynagrodzenia za korzystanie przez frankowicza z kapitału.

Jednym z tych sędziów był Roman Trzaskowski, który uczestniczył również w innych, podobnych uchwałach jako sędzia sprawozdawca. Sędzia Trzaskowski brał udział w orzekaniu w kwestii dopuszczalności stosowania kursu średniego NBP, a którą Trybunał Sprawiedliwości ukrócił. Toteż widać, że w przeszłości Sąd Najwyższy orzekał już wbrew linii przyjętej przez TSUE, zatem i tym razem mogą powstać dwa, a nawet trzy konfliktowe orzeczenia. Biorąc pod uwagę takie doświadczenia zasadnym byłoby, aby poczekać na wyrok TSUE przed postanowieniem Sądu Najwyższego. 

Zdaniem Mec. Garlacz decydujące znaczenie w kwestii rozstrzygnięcia wynagrodzenia za korzystanie z kapitału banku nie będą mieć polskie przepisy prawa cywilnego lecz właśnie przywołana wcześniej dyrektywa 93/13, której to wykładni dokona Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Zgodnie z zapisem artykułu 7 rzeczonej dyrektywy usunięcie klauzul abuzywnych z umowy ma nieść za sobą skutek długofalowego odstraszenia przedsiębiorcy i zapewnić odpowiednie standardy ochrony konsumenta, co stanowi jeden z nadrzędnych celów Unii Europejskiej. 

Orzeczenie obu uchwał Sądu Najwyższego przed orzeczeniem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i to w dwóch turach – pierwszej 13 kwietnia, a kolejnej 15 kwietnia, może sprawić, że będą odmienne, a dodatkowo jeszcze sprzeczne z przyszłym orzeczeniem TSUE, a to spowoduje bardzo duży problem z jednolitym orzecznictwem sądów powszechnych. Obecnie już niejednokrotnie zdarza się, że sądy nie wiedzą jaką wykładnie przepisów stosować co skutkuje rozbieżnościami między orzeczeniami w zależności od sądu, który orzeka.

Jeśli Sąd Najwyższy podejmie decyzję o wydaniu uchwały nie czekając na orzeczenie TSUE, wówczas zamiast odciążyć sądy, które zalewane są pozwami frankowiczów, jeszcze bardziej skomplikuje orzekanie przez sądy powszechne. Nastroje sędziów odnośnie do zbliżających się uchwał są pesymistyczne ponieważ jakie postanowienia by nie zapadły i tak sprawią, że frankowicze zostaną zmotywowani do dochodzenia roszczeń na drodze sądowej, a to przełoży się na ilość składanych pozwów. 

Istnieje jednak całkiem duże prawdopodobieństwo, że uchwała w dniu 13 kwietnia 2021 roku nie dojdzie do skutku. Może wynikać to z faktu, że „stary” skład sędziowski forsuje zastępczą uchwałę „siódemkową” przewidzianą na 15 kwietnia. Pytanie Rzecznika Finansowego wpłynęło do Sądu Najwyższego w styczniu tego roku, a więc tempo jak na orzeczenia Sądu Najwyższego jest bardzo szybkie. Wreszcie na koniec warto wziąć pod uwagę, że poglądy „starych” sędziów i neoSądu Najwyższego w sprawach z powództwa frankowiczów do tej pory były odmienne, a dopiero nowo powołany skład sędziowski zastosował rozwiązania korzystniejsze dla konsumentów i odstąpił od stosowania kursów średnich NBP, co spowodowało znaczny wzrost orzeczeń na korzyść frankowiczów. 

Bądź na bieżąco! Dołącz do społeczności na Facebook lub Twitter 

Poprzedni artykułUgody z frankowiczami mBank. Bank policzył i ma wątpliwości
Następny artykułCzy uchwała SN będzie wydana 13.04.21? Ekspert twierdzi inaczej
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.