PLN - Polski złoty
CHF
4,35
niedziela, 28 kwietnia, 2024

NAJNOWSZE propozycje UGÓD dla Frankowiczów o co w tym tak naprawdę chodzi?

Banki w ostatnich miesiącach dwoją się i troją aby przekonać jak największą liczbę Frankowiczów do zawarcia ugód. Propozycje ugodowe kierują do tej grupy klientów niemal wszystkie banki, które przed laty udzielały kredytów waloryzowanych kursami walut obcych lub odziedziczyły portfele tych kredytów wraz z przejęciem innych banków. Sektor bankowy próbuje przekonywać kredytobiorców frankowych, że ugody są najlepszym, najprostszym i najszybszym sposobem rozwiązania sporu. Czy tak jest w rzeczywistości? Wyjaśniamy na czym polegają ugody, dla kogo są korzystne i z czego kredytobiorca rezygnuje decydując się na ugodę.

  • Jedyna przewaga ugód nad procesem sądowym to krótki czas potrzebny do jej zawarcia. Ugodę można podpisać w kilka tygodni lub miesięcy, a na wyrok sądu zwykle czeka się od kilku miesięcy do kilku lat.
  • W przypadku procesów sądowych zastosowanie ma maksyma „czas to pieniądz” – w większości wyroków sądy zasądzają na rzecz kredytobiorców wysokie odsetki za opóźnienie rekompensujące im z nawiązką czas oczekiwania na wyrok.
  • Ugody muszą się przede wszystkim opłacać bankom, które w ten sposób minimalizują skutki przegrywanych procesów sądowych.
  • Każdorazowo ugoda jest dla Frankowicza mniej korzystna niż unieważnienie umowy kredytowej w sądzie. W miarę uczciwe propozycje ze strony banków to wyzerowanie salda zadłużenia i wykreślenie hipoteki. Jednak nawet w takim wariancie kredytobiorca traci prawo do zwrotu nadpłaty i do ustawowych odsetek za opóźnienie.
  • Nie powinno się ulegać presji ze strony banku i traktować pierwszej propozycji ugodowej jako ostatecznego stanowiska. Zawsze warto negocjować lepsze warunki lub nieco poczekać, aż bank sam przedstawi kolejną korzystniejszą propozycję ugody.
  • Na opłacalność ugody duży wpływ może mieć kwestia konieczności odprowadzenia podatku dochodowego (według stawki 12% lub 32%) od kwoty umorzonego zadłużenia. Nie każdy Frankowicz załapie się na zwolnienie podatkowe.
  • Przed zawarciem ugody dobrze jest zrobić sobie rachunek potencjalnych zysków i strat. Jeżeli ktoś nie jest w stanie samodzielnie przeprowadzić taką analizę, może skorzystać z pomocy prawnika z wyspecjalizowanej kancelarii frankowej.

Ugoda oznacza umorzenie części długu wykreowanego przez bank

Banki próbują zachęcać Frankowiczów do ugód oferując np. przeliczenie reszty zadłużenia po „atrakcyjnym kursie” albo przekonwertowanie kredytu na złotówki tak jakby został od początku zawarty w PLN. Chociaż warianty ugód w poszczególnych bankach nieco różnią się pomiędzy sobą, to łączy je jedno – po zawarciu ugody dług w złotówkach ulega częściowemu umorzeniu, a kredyt jest dalej oprocentowany tak jak kredyty złotowe, najczęściej według wskaźnika WIBOR.

Umorzenie części zadłużenia może pozornie wydawać się atrakcyjną perspektywą, bo wielu kredytobiorców po kilkunastu latach regularnej spłaty rat ma do oddania bankowi jeszcze więcej niż pożyczyło albo saldo zadłużenia oscyluje wokół kwoty oddanej im do dyspozycji. Trzeba jednak pamiętać, że bank proponuje obniżenie salda zadłużenia wykreowanego przez niego na skutek stosowania wadliwych mechanizmów waloryzacyjnych. Nie robi więc łaski, bo w sytuacji unieważnienia umowy kredytowej przez sąd saldo to spadłoby do zera.

Ugody są najszybszym ale NIE NAJKORZYSTNIEJSZYM sposobem rozwiązania sporu

Sektor bankowy uruchomił kampanię medialną, w ramach której próbuje przekonywać, że ugody są najprostszym, najszybszym i najlepszym sposobem na pozbycie się problemu frankowego. Jedyne z czym można się zgodzić, to fakt że ugodę można zawrzeć niemal od ręki, a więc jest to najszybszy sposób eliminacji ryzyka walutowego. Ugoda nie jest jednak równoznaczna z pozbyciem się toksycznego kredytu, bo umowa dalej obowiązuje ale jest wykonywana na innych warunkach. W miejsce ryzyka walutowego pojawia się nieograniczone ryzyko zmiany stopy procentowej, zwłaszcza przy przejściu na oprocentowanie zmienne według wskaźnika WIBOR.

Najkorzystniejszym dla kredytobiorcy pod każdym względem sposobem rozwiązania sporu frankowego jest unieważnienie wadliwej umowy kredytowej przez sąd. W takim wariancie kredytobiorca oddaje do banku tylko kwotę wypłaconego kapitału (bez odsetek) a całość rat kapitałowo-odsetkowych jest wliczana w poczet zadłużenia. Nie musi też dalej spłacać rat i ma prawo wykreślić hipotekę banku. Dodatkową, całkiem sporą korzyść z wyroku, stanowią odsetki za opóźnienie liczone od kwoty roszczeń za czas trwania procesu.

Komu opłaca się ugoda?

Ugody opłacają się przede wszystkim bankom, które w ten sposób minimalizują straty wynikające z przegrywanych procesów sądowych. Frankowicze mogą być pewni, że banki – jako instytucje szczególnie mocno nastawione na zysk – nie proponowałyby na masową skalę nieopłacalnych dla nich rozwiązań. Świadczy o tym fakt, że przez długie lata banki nie chciały słyszeć o polubownym załatwieniu sporu z Frankowiczami, a pierwsze propozycje ugodowe zaczęły się pojawiać dopiero w momencie, kiedy odsetek przegrywanych przez banki spraw mocno wzrósł. Począwszy od 2020 roku sądy w Polsce zaczęły masowo unieważniać umowy kredytów we franku i właśnie w tym roku niektóre banki uruchomiły pierwsze pilotaże ugód, a pierwsze programy skierowane do szerszej grupy kredytobiorców ruszyły w 2021 roku.

Jedno jest pewne – ugody opłacają się bankom, a zatem ktoś musi na tym stracić. Z pewnością stratni są kredytobiorcy, którzy na drodze sądowej ugraliby znacznie więcej. Pojawia się jednak pytanie, czy każda ugoda jest dla kredytobiorcy nieopłacalna? Prawnicy, którzy przeanalizowali setki propozycji ugodowych banków przyznają że część ugód jest bardziej, a część mniej uczciwa. Przykładowo niektóre banki oferują wyzerowanie salda zadłużenia, czyli umorzenie całości wykreowanego przez nie długu i wykreślenie hipoteki. Taki wariant może być korzystny, zwłaszcza jeśli ktoś chce szybko pozbyć się toksycznej umowy. Problem w tym, że banki proponują tego typu ugody tylko osobom ze sporą nadpłatą ponad wypłacony kapitał, której ci kredytobiorcy nie odzyskają już po zawarciu ugody. Eksperci są zdania, że ugody mogą być w miarę korzystne w przypadku kredytów o niższej wartości (50 tys. zł do 100 tys. zł). Jeżeli chodzi o większe kredyty, propozycje ugodowe banków są z reguły nieopłacalne.

Z czego rezygnujesz zawierając z bankiem ugodę?

Jak wspomnieliśmy wcześniej, unieważnienie umowy kredytowej przez sąd jest najkorzystniejszym dla Frankowiczów wariantem rozwiązania sporu. Taki wyrok oznacza, że do banku trzeba zwrócić tylko pożyczony kapitał, a bank musi oddać całość pobranych rat kapitałowo-odsetkowych. Nie jest to jednak koniec korzyści z unieważnienia umowy, a jedynie plan minimum. Zyskać na drodze sądowej można znacznie więcej. Z czego zatem rezygnujesz decydując się na ugodę z bankiem?

Kancelarie frankowe walczą w sądach w imieniu swoich klientów także o ustawowe odsetki za opóźnienie od kwoty roszczeń wobec banku za cały czas trwania procesu.

W ostatnich latach stawka tych odsetek jest bardzo wysoka – do września br. przez cały rok wynosiła 12,25%, a po dwóch ostatnich obniżkach stóp przez RPP wynosi 11,25%. Jest to forma całkiem pokaźnej rekompensaty dla kredytobiorcy za czas oczekiwania na wyrok sądu. Jeżeli proces sądowy trwa kilka lat, to Frankowicz może dodatkowo zyskać kilkadziesiąt procent ponad kwotę kredytu, co nie tylko pokryje koszty wynajęcia kancelarii, ale da mu dodatkowy zysk.

Chociaż Sąd Najwyższy uchwałą z 2021 roku nieco skomplikował sytuację, wiążąc datę początkową naliczania odsetek za opóźnienie z datą wydania przez kredytobiorcę oświadczenia o woli unieważnienia umowy, to kancelarie frankowe jakoś sobie z tym radzą, np. wysyłają do sądów takie oświadczenie wraz z pozwem. Większość sądów w kraju, nawet apelacje wcześniej bardziej oporne na racje Frankowiczów (np. apelacja gdańska), dziś niemal zawsze zaliczają kredytobiorcom odsetki za cały okres od dnia wezwania banku do zapłaty lub od dnia następującego po doręczeniu bankowi odpisu pozwu sądowego.

Odsetki za opóźnienie to nie jedyna korzyść, której pozbawiasz się podpisując z bankiem ugodę. Wciąż nierozwiązana jest kwestia od jakiej daty należy liczyć 3-letni termin przedawnienia roszczeń banków o zwrot kapitału kredytu. W tej sprawie skierowane zostało pytanie prejudycjalne do TSUE i nie można wykluczyć, że wątpliwość ta zostanie rozstrzygnięta na niekorzyść banków. Ugoda oznacza więc zrzeczenie się prawa do zgłoszenia zarzutu, że roszczenia banku o zwrot przez kredytobiorcę kapitału kredytu uległy już przedawnieniu.

Warto przypomnieć, że wyrokiem do sprawy C-520/21 z 15 czerwca 2023 roku TSUE dał konsumentom zielone światło do dochodzenia od banków z tytułu nieważnych umów frankowych innych roszczeń, wykraczających poza zwrot rat oraz zapłatę odsetek za opóźnienie. W grę wchodzi na przykład wynagrodzenie za to, że bank przez lata obracał środkami kredytobiorcy pochodzącymi z wpłacanych przez niego rat, waloryzacja świadczeń lub odszkodowanie. Każdorazowo banki warunkują zawarcie ugody zrzeczeniem się przez kredytobiorcę wszelkich roszczeń z tytułu umowy we franku. Jeśli w przyszłości orzecznictwo polskich sądów pójdzie w tym kierunku, że Frankowicze będą skutecznie dochodzić dodatkowych roszczeń od banków, takiej możliwości będą pozbawione osoby, które zdecydowały się na ugody.

Na co warto zwrócić uwagę przed podpisaniem ugody?

Poniżej przedstawiamy trzy sprawy, na które warto zwrócić uwagę zanim podpisze się ugodę.

1. Czy fiskus nie będzie się upominał o zapłatę podatku dochodowego od kwoty umorzonego zadłużenia?

Unieważnienie umowy przez sąd nie rodzi obowiązku podatkowego, bo nie generuje przychodu. Zwracane przez bank raty są wówczas traktowane jak omyłkowe przelewy. Zupełnie inaczej sprawa przedstawia się w przypadku ugody. Co prawda do końca 2024 roku obowiązuje Rozporządzenie Ministra Finansów dotyczące zwolnienia z podatku dochodowego niektórych dochodów (przychodów) związanych z kredytem hipotecznym udzielonym na cele mieszkaniowe, które ma zastosowanie do ugód frankowych, ale nie każdy kredytobiorca się na nie załapie. Zwolnienie dotyczy tylko jednego kredytu przeznaczonego na własne cele mieszkaniowe.

Problem z uzyskaniem zwolnienia mogą mieć współkredytobiorcy, którzy nie mieszkali w zakupionej na kredyt nieruchomości. Przykładowo jeśli kredyt zaciągnęli rodzice wraz z synem, ale mieszkanie użytkował wyłącznie syn, to rodzice będą musieli zapłacić podatek dochodowy od przypadającej na nich części umorzonego kredytu według stawki 12% lub 32%.

Podobnie sytuacja może przedstawiać się jeśli część nieruchomości była wykorzystywana nie w celach mieszkaniowych ale pod działalność gospodarczą albo jeśli kredytobiorca przeznaczył kredyt tylko częściowo na zakup nieruchomości, w której mieszkał a reszta poszła na zakup działek w celach inwestycyjnych. Wątpliwości mogą pojawić się także w sytuacji gdy kredytobiorca zaciągnął kredyt frankowy w celu refinansowania wcześniej zaciągniętego zobowiązania.

Prawnicy przestrzegają, że fiskus potrafi być kreatywny a częstą praktyką są kontrole pod koniec dopuszczalnego przepisami 5-letniego okresu. W związku z masowym charakterem ugód, urzędy skarbowe mogą w przyszłości chętnie kontrolować czy nie doszło do uszczuplenia dochodów podatkowych państwa, a w ciągu 5 lat interpretacje mogą się znacząco zmienić. Bez trudu można więc wyobrazić sobie sytuację, że kredytobiorca który zawarł w 2023 roku ugodę z bankiem, przekonany że jest zwolniony z podatku, zostanie w 2028 roku skontrolowany przez urząd skarbowy, który nałoży na niego podatek dochodowy plus odsetki za zwłokę za 5 lat.

2. Czy bank po ugodzie zmniejszy sumę hipoteki?

Warto zadbać o to, aby po zawarciu ugody spadło nie tylko saldo zadłużenia ale odpowiednio także suma zabezpieczenia na hipotece nieruchomości. Banki same tego nie proponują, więc trzeba się o to upomnieć.

3. Jakie będzie oprocentowanie kredytu po 5 latach w wariancie ze stałym okresowo oprocentowaniem?

Część banków proponuje ugody ze stałym okresowo przez 5 lat oprocentowaniem. Taką ofertę ma m.in. mBank, gdzie rzekomo „preferencyjne” oprocentowanie stałe przez 5 lat wynosi 4,99%. Taka formuła ma chronić kredytobiorcę przed nieograniczonym ryzykiem zmiany stopy procentowej, ale w rzeczywistości gwarantuje bankowi stały i nie najniższy dochód przez kilka lat.

Po pierwsze, RRSO takiego kredytu jest znacznie wyższe i oscyluje w granicach 8 proc. Po drugie, w ciągu 5 lat stopy procentowe w Polsce mogą spaść poniżej stawki proponowanej przez bank, a kredytobiorca będzie musiał dalej płacić wysokie odsetki. Po trzecie, nie wiadomo jakie oprocentowanie bank zaproponuje po upływie tych 5 lat.

Nigdy nie ulegaj presji ze strony banku. To Ty rozdajesz karty!

Niektóre banki próbują wywierać naciski aby kredytobiorca jak najszybciej zdecydował się na ugodę. W tym celu stosują znane chwyty sprzedażowe np. twierdząc, że oferta jest ważna tylko przez 2 tygodnie i później będzie już nieaktualna. Prawda jest taka, że to na bankach ciąży presja aby jak najszybciej pozbyć się problemu kredytów we franku. Kredytobiorcy z tym problemem żyją już kilkanaście lat, wobec czego kilka miesięcy, czy nawet kilka lat oczekiwania nic nie zmieni.

Pierwsza propozycja ugodowa ze strony banku nigdy nie jest ostateczna. Przeciwnie – praktyka pokazuje, że po jakimś czasie banki przedstawiają korzystniejsze dla kredytobiorców oferty, które też nie są ich ostatnim słowem, bo ugrać można jeszcze więcej. Zawsze warto negocjować i walczyć o jak najlepsze warunki ugody.

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze