PLN - Polski złoty
CHF
4,48
piątek, 29 marca, 2024

Sądy ruszyły z rozstrzyganiem spraw Frankowiczów nie czekając na uchwałę SN?

Wyroki zapadłe w sprawach frankowych już po 2 września, kiedy to nie doszło do podjęcia przez Sąd Najwyższy tzw. „dużej” uchwały frankowej dowodzą, że część sądów wydaje sprawnie wyroki mimo braku uchwały.

Po tym jak w styczniu 2021 roku Pierwsza Prezes SN skierowała do pełnego składu Izby Cywilnej sześć pytań dotyczących orzekania w sprawach frankowych, zwłaszcza sądy apelacyjne zareagowały zawieszaniem postępowań do czasu wydania przez SN wiążącego rozstrzygnięcia. Wydawanie wyroków w sprawach frankowych odłożyło w czasie także część sądów I instancji.

Kancelarie Frankowe po fiasku w sprawie uchwały kierują do sądów wnioski o odwieszanie postępowań. Wiele zawieszonych w oczekiwaniu na podjęcie uchwały SN postępowań zostało podjętych na nowo, jednak pojawiają się także sygnały świadczące o tym, że niektóre sądy nie są skłonne do wznawiania spraw i nadal oczekują na orzeczenie SN.

Czy w takiej sytuacji kredytobiorcy są bezbronni, czy też przysługuje im prawo do wyroku w rozsądnym terminie?

Czy sądy mają prawo do bezterminowego zawieszania spraw frankowych?

 

Według prawników reprezentujących kredytobiorców frankowych, sądy nie mogą w nieskończoność odwlekać wydawania wyroków. Prawo do rozpatrzenia sprawy przez sąd bez nieuzasadnionej zwłoki wynika bezpośrednio z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP. Natomiast o prawie do wyroku w rozsądnym terminie mówi art. 6 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

Sędziowie, którzy zdecydowali się zawiesić postępowania w oczekiwaniu na uchwałę SN, zwykle jako podstawę prawną wskazywali art. 177 § 1 pkt 1 Kpc.

Wedle tego zapisu, sąd może zawiesić postępowanie z urzędu jeżeli rozstrzygnięcie sprawy zależy od wyniku innego toczącego się postępowania cywilnego, tzw. prejudykatu.

Jak wskazują autorytety prawne, prejudykatem nie jest jednak rozpoznawana przez SN sprawa o sygn. akt III CZP 11/21, gdyż stanowi ona postępowanie o rozstrzygnięcie zagadnienia prawnego, prowadzone w oparciu o ustawę o Sądzie Najwyższym.

Natomiast, Sąd Najwyższy w wyroku z 24.01.2016 r. sygn. akt I CSK 221/17 orzekł, że podstawą do zawieszenia postępowania sądowego nie powinno być oczekiwanie na rozstrzygnięcie zagadnienia prawnego.

Bazując na przywołanych orzeczeniach i przepisach gwarantujących obywatelowi prawo do wyroku bez nieuzasadnionego zawieszania postępowań, kredytobiorcy przysługuje prawo do zaskarżenia postanowienia sądu oraz do skargi na przewlekłość postępowania.

W jaki sposób kredytobiorca może egzekwować prawo do wyroku w rozsądnym terminie?

 

Kredytobiorcy, w którego sprawie sąd I instancji wydał postanowienie o zawieszeniu postępowania lub odmowie odwieszenia sprawy, przysługuje prawo do wniesienia zażalenia do sądu II instancji w terminie tygodnia od dnia doręczenia postanowienia wraz z uzasadnieniem.

Niestety inna jest sytuacja Frankowiczów, których sprawa toczy się przed sądem II instancji.

Postanowienie o zawieszeniu postępowania lub odmowie jego wznowienia w tym przypadku nie podlega zaskarżeniu. Jednakże kredytobiorcy przysługuje możliwość wniesienia skargi na przewlekłość postępowania.

Przeczytaj: Co dalej z Frankowiczami bez wyroku Sądu Najwyższego?

Uczestnik postępowania cywilnego ma prawo do skargi na przewlekłość postępowania, jeżeli trwa ono dłużej niż to konieczne do wyjaśnienia okoliczności faktycznych i prawnych, które są istotne dla rozstrzygnięcia sprawy.

Sądem właściwym do rozpoznania skargi na postępowanie toczące się przed sadem okręgowym lub apelacyjnym jest sąd apelacyjny.

Sąd wydaje orzeczenie w przedmiocie skargi w terminie 2 miesięcy od daty jej złożenia. Przy uwzględnieniu skargi sąd prowadzący postępowanie zostaje zobowiązany do wykonania określonych czynności w wyznaczonym terminie.

Kredytobiorca może także domagać się naprawienia szkody wynikłej ze stwierdzonej przewlekłości w postaci odszkodowania lub zadośćuczynienia od Skarbu Państwa.

Sądy uwzględniają skargi Frankowiczów na przewlekłość postępowania. Przykładem jest postanowienie Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 12.08.2020 r. Sąd Apelacyjny uwzględnił skargę złożoną przez Frankowicza i stwierdził, że w sprawie o sygn. akt I C 578/19 toczącej się przed Sądem Okręgowym w Koninie przeciwko Getin Noble Bank S.A. nastąpiła przewlekłość postępowania. W związku z przewlekłością postępowania Sąd Apelacyjny przyznał kredytobiorcy kwotę 2.000 zł od Skarbu Państwa.

Zabezpieczenie roszczenia sposobem na przewlekłość postępowania

 

Dobrą metodą zabezpieczenia swoich interesów, dającą możliwość spokojnego oczekiwania na wyrok, jest złożenie wniosku do sądu o udzielenie zabezpieczenia w postaci zawieszenia obowiązku spłaty rat do momentu uzyskania prawomocnego rozstrzygnięcia sądu.

Zobacz: Zabezpieczenie roszczenia czyli jak legalnie nie spłacać kredytu we frankach

Jest to sposób na legalne niespłacanie rat kredytowych, a bank nie ma możliwości wypowiedzenia umowy, czy wpisania kredytobiorcy na listę dłużników BIK.

Sądy coraz częściej akceptują wnioski o zabezpieczenie kierowane przez Frankowiczów, zwłaszcza w sytuacji gdy doszło już do spłaty całości pożyczonego kapitału lub bank, w którym kredyt został zaciągnięty boryka się z problemami finansowymi.

Na 8 listopada br. ustępujący Prezes Izby Cywilnej Sądu Najwyższego wyznaczył termin rozpoznania zagadnień prawnych dotyczących zasadności żądania przez banki wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału od kredytobiorców, których umowy zostały uznane za nieważne.

Sprawa dotyczy pytań skierowanych 29 lipca 2021 r. przez trzyosobowy skład SN. Sędziowie mają się także wypowiedzieć czy ewentualne wynagrodzenie banku liczone byłoby według stopy referencyjnej właściwej dla kredytów indeksowanych do waluty obcej, czy właściwej dla kredytów złotowych.

Sprawdź: SZTUCZNA INTELIGENCJA dla Frankowiczów sprawdzi w 2 min czy możesz pozwać bank

Zgodnie z obecnym stanowiskiem sądów, w przypadku stwierdzenia nieważności umowy, kredytobiorca musi oddać bankowi wyłącznie kwotę nominalną pożyczonego kapitału. Z tego względu, wielu sędziów przychylnie podchodzi do wniosków o zabezpieczenie roszczenia w sytuacji jeśli cały kapitał został już zwrócony. Dalsze spłacanie rat przyczyniłoby się bowiem do nienależnego wzbogacenia banku oraz zwiększyło skalę rozliczeń po unieważnieniu umowy.

W przypadku postępowań zawieszonych, zabezpieczenie roszczenia poprzez zawieszenie spłaty rat, ma jeszcze dodatkowy aspekt. W tej sytuacji bankowi nie będzie zależało na dalszym przewlekaniu postępowania i sam może dążyć do jego odwieszenia.

Zaprzestanie spłaty rat i jego konsekwencje

 

W sytuacji zawieszenia przez sąd postępowania wytoczonego przeciwko bankowi, niektórzy kredytobiorcy zastanawiają się czy nie warto zaprzestać samoistnie spłacać raty, zwłaszcza jeśli suma wpłat do banku przewyższyła kwotę nominalną kapitału.

Trzeba pamiętać, że zawieszenie spłaty rat bez zgody sądu na zabezpieczenie roszczenia, może skutkować wypowiedzeniem umowy przez bank i wniesieniem pozwu sądowego przeciwko kredytobiorcy. Jednak w związku z zawieszeniem postępowania wytoczonego przez kredytobiorcę w sprawie tego samego kredytu, istnieje duże prawdopodobieństwo, że sąd zawiesi również sprawę z powództwa banku.

 

Łukasz Banasiak
Łukasz Banasiak
Redaktor Franknews. Absolwent dziennikarstwa na UW. Wielbiciel politycznych biografii, reportaży książkowych i filmowych, zwłaszcza na temat polityki oraz społecznych problemów w wymiarze globalnym i lokalnym. Napisz do mnie lukasz@franknews.pl

Related Articles

Najnowsze