PLN - Polski złoty
CHF
4,35
piątek, 26 kwietnia, 2024

3 miliony kredytobiorców NADAL W PUŁAPCE wysokich rat: Co dalej z kredytami złotowymi?

Od początku września ubiegłego roku stopy procentowe w Polsce utrzymują się bez zmian na bardzo wysokim poziomie. Podstawowa stopa procentowa wynosi aż 6,75 pkt proc. i na razie nie ma większych nadziei na obniżkę w związku z bardzo powolnym tempem spadku inflacji. Dla około 3 milionów kredytobiorców posiadających hipoteki złotowe z oprocentowaniem na bazie wskaźnika WIBOR jest to duży problem, bo wysokość płaconych przez nich rat nierzadko uległa podwojeniu w stosunku do poziomu sprzed października 2021 r. kiedy miała miejsce pierwsza podwyżka stóp. Wielu z nich próbuje pozbyć się kredytu idąc śladem Frankowiczów. Pozwów sądowych w sprawie WIBOR-u obawiają się jak ognia banki oraz instytucje odpowiedzialne za stabilność systemu finansowego. Dla sektora bankowego masowe unieważnianie kredytów złotowych lub usuwanie z umów WIBOR-u byłoby prawdziwą katastrofą, dlatego jak mogą zniechęcają kredytobiorców do podejmowania kroków prawnych.

  • Sprawa kwestionowania wskaźnika WIBOR uznana została przez Komitet Stabilności Finansowej za ryzyko systemowe. Masowe pozwy dotyczące kredytów złotowych byłyby początkiem końca dla wielu banków. Podczas gdy kredytów frankowych zostało udzielonych tylko około 700 tysięcy, hipotek złotowych może być ponad 3 miliony.
  • Na razie kredytobiorcy na ogół kwestionują postanowienia dotyczące zmiennego oprocentowania na drodze reklamacji, które banki odrzucają. Podobnie było z kredytobiorcami frankowymi, którzy zostali w ten sposób zmuszeni do szukania sprawiedliwości w sądach.
  • ZBP twierdzi że pozwów w związku z kredytami z oprocentowaniem na bazie WIBOR-u trafiło do sądów nie więcej niż 100. Jeżeli raty kredytów złotowych będą nadal tak wysokie, do sądów pójdzie znacznie więcej Złotówkowiczów.
  • Kredytobiorcy złotowi mogą starać się o zabezpieczenie w postaci zawieszenia spłaty całych rat lub usunięcia WIBOR-u na czas trwania procesu. Takie postanowienia sądy już wydają i dzięki temu kredytobiorcy zyskują „wakacje kredytowe”.

Kredytobiorcy złotowi kwestionują umowy z WIBOR-em. Większość na początek wybiera ścieżkę reklamacji

Pierwsze pozwy kwestionujące wysokość oraz sposób wyliczania wskaźnika WIBOR trafiły do sądów na początku 2022 roku. Nie ma oficjalnych statystyk wskazujących jak wielu kredytobiorców złotowych zdecydowało się na ścieżkę sądową i pozwało bank w związku z posiadaną hipoteką złotową.

Związek Banków Polskich podaje zebrane przez siebie dane ale nie wiadomo czy są one pełne. Według ZBP do sądów trafiło mniej niż 100 pozwów od Złotówkowiczów, a największe banki odnotowały co najwyżej po kilka takich spraw. Biorąc pod uwagę fakt, że kredytów złotowych jest około 3,5 miliona, z czego 86 proc. posiada oprocentowanie zmienne na bazie WIBOR-u, skala jest rzeczywiście niewielka.

Kredytobiorcy złotowi na razie przecierają szlaki i kierowani ostrożnością na początek wybierają reklamacje. W odróżnieniu od pozwów złożenie do banku reklamacji nie wiąże się z kosztami. W przypadku pozwu trzeba liczyć się z opłatą sądową oraz koniecznością pokrycia kosztów zastępstwa procesowego.

Podobnie jak ma to miejsce od lat w przypadku kredytów frankowych banki odmawiają uwzględnienia reklamacji. Udzielając klientom odpowiedzi odmownych podkreślają zgodność WIBOR-u z unijnym rozporządzeniem BMR oraz fakt, że klienci zostali w sposób wystarczający poinformowani o ryzyku zmiennej stopy procentowej oraz wynikającej stąd możliwości wzrostu wysokości rat kredytu, a informacje w tym zakresie zostały przekazane zgodnie z Rekomendacją S.

Nieuwzględnienie przez bank reklamacji nie oznacza, że kredytobiorca jest pozbawiony szans na skuteczne zakwestionowanie umowy w sądzie. Tego samego doświadczali Frankowicze, którzy z czasem dzięki swojej determinacji doprowadzili do obecnej sytuacji, gdzie sądy masowo unieważniają wadliwe umowy kredytowe powiązane z kursem franka szwajcarskiego.

Złotówkowicze starają się uzyskać sądowe zabezpieczenia roszczeń

Warto podkreślić, że złożenie reklamacji do banku nie jest wymagane i od razu można zdecydować się na pozew sądowy lub wcześniej złożyć wniosek o udzielenie zabezpieczenia w postaci zawieszenia spłaty rat kredytowych lub usunięcia z umowy WIBOR-u na czas trwania procesu. Wielu kredytobiorców złotowych próbuje w ten właśnie sposób wysondować nastawienie sądu do roszczeń z tytułu swojej umowy kredytowej.

Jesienią ubiegłego roku głośno było w mediach o pierwszym w kraju zabezpieczeniu w sprawie kredytu złotowego w postaci czasowego wyeliminowania WIBOR-u z umowy zawartej z ING Bankiem, które udzielił Sąd Okręgowy w Katowicach (sygn. akt I Co 556/22).

Gdyby to postanowienie utrzymało się w mocy kredytobiorczyni spłacałaby do momentu wydania prawomocnego wyroku raty niższe o około 3/4, a kredyt byłby oprocentowany w wysokości stałej marży wynoszącej niewiele ponad 2 proc. Niestety ten sam sąd uwzględnił później zażalenie banku i w efekcie wniosek o zabezpieczenie został prawomocnie oddalony.

Tym niemniej nie ukształtowała się jeszcze jednolita praktyka co do zabezpieczeń w sprawach kredytów z oprocentowaniem na bazie WIBOR-u.

Odmiennie niż sąd w Katowicach zdecydowały m.in. Sąd Okręgowy w Lublinie w ramach sprawy o sygn. I C 599/22, Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli w postanowieniu z dnia 15 grudnia 2022 r. dotyczącym kredytu banku BNP Paribas, a także Sąd Okręgowy w Warszawie wydając w dniu 17 stycznia 2023 r. postanowienie zawieszające obowiązek spłaty całych rat kredytowych (zarówno kapitału jak i odsetek) do momentu zakończenia procesu.

Sektor bankowy panicznie boi się pozwów o WIBOR

Banki zdają sobie sprawę, że masowe pozwy w związku z kredytami oprocentowanymi na bazie WIBOR-u byłyby w porównaniu do sytuacji z Frankowiczami prawdziwą katastrofą. Kredytów złotowych jest znacznie więcej niż hipotek we franku szwajcarskim. Toteż sektor stara się dmuchać na zimne i wszelkimi sposobami zniechęcać Złotówkowiczów do składania pozwów.

W tym celu w mediach co jakiś czas ukazują się informacje na temat niekorzystnych rozstrzygnięć sądów oraz niepoparte szczegółowymi danymi statystyki ZBP wskazujące że 90-95 proc. wniosków o zabezpieczenie jest oddalana.

Chętnie cytowane są też uzasadnienia niekorzystnych dla kredytobiorców wyroków, w których sędziowie uznają, że przepisy dotyczące sposobu wyliczania wskaźnika WIBOR są określone w przepisach prawa powszechnie obowiązującego w zgodzie z prawodawstwem Unii Europejskiej, a także wystarczająco uregulowane w umowach.

Ponadto często pojawia się argument, że postanowienia umów odnoszące się do WIBOR-u zostały sformułowane w sposób transparenty i zrozumiały dla konsumenta, a banki dochowują ciążących na nich obowiązków informacyjnych.

Świadczyć o tym ma podpisywanie przez konsumentów oświadczeń o ryzyku wynikającym ze zmiennej stopy procentowej. Tutaj należy przypomnieć, że w tysiącach wyroków wydanych do spraw frankowych sądy orzekały inaczej. Sam fakt podpisania przez kredytobiorców oświadczenia o ryzyku walutowym nie dowodził, że banki wywiązały się z obowiązków informacyjnych wobec konsumentów.

Z pewnością orzecznictwo w sprawie kredytów złotowych będzie ewoluowało i wszystko jest kwestią otwartą. Frankowicze na początku też nie byli pewni czy ich roszczenia zostaną uwzględnione i do określonego momentu sromotnie przegrywali w sądach. Dzisiaj to oni są górą i wygrywają ponad 95 proc. spraw.

Konsumenci mają prawo powiedzieć „sprawdzam” i zwrócić się do niezawisłego sądu o zbadanie, czy klauzule z umowy nie mają charakteru abuzywnego. Wiadomym jest, że banki będą bronić wskaźnika WIBOR, choć co jakiś czas wypływają doniesienia pochodzące od osób związanych z sektorem bankowym lub z nadzorem finansowym wskazujące na możliwe manipulowanie wysokością tego indeksu. O nieprawidłowościach przy ustalaniu wysokości wskaźnika WIBOR poinformował oficjalnie administrator indeksu spółka GPW Benchmark.

Pomimo to Komisja Nadzoru Finansowego twierdzi, że do żadnych poważnych błędów nie dochodziło, a WIBOR jest wskaźnikiem licencjonowanym, obiektywnym i reprezentatywnym. Po stronie banków jest też Ministerstwo Finansów, Bankowy Fundusz Gwarancyjny i Narodowy Bank Polski.

Podczas posiedzenia Komitetu Stabilności Finansowej w dniu 28 marca 2023 r. w trybie nadzoru makroostrożnościowego (KSF-M) sprawa kwestionowania wskaźnika WIBOR została uznana za ryzyko systemowe. Głośno mówi się o przedłużeniu do 2024 roku wakacji kredytowych dla posiadaczy hipotek złotowych. W ten sposób rząd próbuje czasowo uspokoić nastroje wśród Złotówkowiczów płacących horrendalnie wysokie raty i kupić sobie głosy w jesiennych wyborach.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Franknews.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach dla Frankowiczów. Odwiedź nas także na Facebooku oraz Twitter i ZAWSZE otrzymuj jako pierwszy najważniejsze informacje! 

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze