PLN - Polski złoty
CHF
4,48
piątek, 29 marca, 2024

Jakie ugody dla Frankowiczów będą proponowały banki w 2023 r. ?

W tym roku sektor bankowy intensywnie promował ugody dla Frankowiczów, jednak efekty tych działań są wciąż mizerne, dlatego kolejne banki zaczęły uelastyczniać podejście i modyfikować warunki ugód zapewniając, że są one dla klientów korzystne. W rzeczywistości ugody opłacają się wyłącznie bankom i coraz więcej kredytobiorców ma tego świadomość. Czy na rok 2023 banki przygotowały coś specjalnego? Największy z nich PKO BP zapewnia, że lada dzień ogłosi jakie są warunki nowej, ulepszonej wersji ugód. Do tej pory bank ten proponował ugody według wariantu KNF, na który zdecydował się także ING Bank oraz BOŚ Bank. mBank zamierza do połowy 2023 roku zaproponować wszystkim posiadaczom czynnych hipotek frankowych ugody polegające na konwersji kredytu na złotowy ze zmiennym lub stałym okresowo oprocentowaniem. Autorski program ugód realizuje Bank Millennium. Szef KNF podczas spotkania wigilijnego dla bankowców zachęcał banki do proponowania w 2023 roku ugód na najszerszą możliwą skalę, przy czym za optymalny wariant uznał swoją propozycję sprzed dwóch lat.

  • Wszystkie ugody zakładają przejście na wysoko oprocentowany kredyt złotowy w zamian za niewielką redukcję salda zadłużenia. Kilka banków oparło swoje propozycje na wytycznych Szefa KNF (PKO BP, ING Bank, BOŚ Bank) inne banki (mBank, Bank Millennium) proponują ugody na własnych warunkach.
  • Żaden z banków nie oferuje ugód osobom, które spłaciły kredyt w całości. Jedynym rozwiązaniem dla tych Frankowiczów jest szukanie sprawiedliwości w sądach. Sądy unieważniają także wadliwe kredyty frankowe, które wcześniej zostały spłacone.
  • W 2023 roku nie można spodziewać się radykalnej zmiany podejścia banków do ugód. Nie ma szans aby ugody były bardziej atrakcyjne i opłacalne dla kredytobiorców. Znacznie lepszym wyjściem jest pozwanie banku i domaganie się w sądzie unieważnienia abuzywnej umowy.
  • Szczególną ostrożność należy zachować w stosunku do kuszących propozycji przejścia na kredyt złotowy z okresowo stałym przez 5 lat oprocentowaniem. Prognozy NBP oraz analityków rynkowych wskazują, że już w drugiej połowie 2023 roku stopy procentowe w Polsce zaczną spadać, a w 2025 roku powinien zostać osiągnięty cel inflacyjny, który wynosi 2,5 proc. Tymczasem zawierając ugodę z rzekomo „atrakcyjnym” stałym oprocentowaniem kredytu na poziomie 4,99 proc. (jak oferuje mBank), czy 6,35 proc. (które proponuje Bank Millennium) trzeba będzie z nim żyć przynajmniej do 2027 roku.

Banki zmuszone do uelastycznienia oferty ugód

Pierwszy z programem ugód ruszył w październiku 2021 roku bank PKO BP, który zaoferował posiadaczom kredytów frankowych konwersję na złotówki z oprocentowaniem na poziomie historycznej marży kredytów w PLN powiększonej o wskaźnik WIBOR. Była to propozycja bazująca na koncepcji Przewodniczącego KNF. Wkrótce ugody na podobnych warunkach zaczęły proponować także ING Bank Śląski oraz BOŚ Bank.

Na własny autorski program ugód zdecydował się Bank Millennium, który do wybranych kredytobiorców zaczął kierować indywidualne oferty przewalutowania na złotówki tylko pozostałej do spłaty części zadłużenia po kursie nieco niższym niż rynkowy. Natomiast w grudniu 2021 r. z pilotażem ugód wystartował mBank, kierując propozycje do ok. 1,3 tys. wybranych kredytobiorców, z którymi zamierzał podzielić się po połowie kosztami wzrostu kursu franka.

Rosnące stopy procentowe osłabiły zainteresowanie Frankowiczów zawieraniem ugód zakładających przejście na wysoko oprocentowany kredyt złotowy. Dlatego banki zaczęły zmieniać swoje oferty, rzekomo dostosowując je do oczekiwań klientów. Czy rzeczywiście ugody są lepsze? Czy banki mogą Frankowiczom zaproponować coś więcej w zbliżającym się 2023 roku?

Ugody oferowane przez PKO BP – jak wyglądają aktualnie i co zapowiada bank?

Ugody banku PKO BP polegają na konwersji kredytu na złotówki tak jakby od początku był zawarty w PLN i zmianie oprocentowania na formułę WIBOR plus marża lub na oprocentowanie okresowo stałe przez 5 lat. Kredytobiorcy mogą po konwersji kontynuować spłatę według zmodyfikowanych warunków lub spłacić pozostałe zadłużenie w całości.

Propozycje ugodowe banku PKO BP są skierowane do posiadaczy kredytów waloryzowanych kursem CHF przeznaczonych na cele mieszkaniowe, przy czym od połowy 2022 roku ugody mogą podpisać także posiadacze kredytów o nazwie MIX, które były dedykowane także do sfinansowania innych wydatków oraz osoby, które pierwotnie zawarły umowę kredytu złotowego i przekształciły go na frankowy w drodze aneksu. Mediacje z bankiem PKO BP są przeprowadzane za pośrednictwem Sądu Polubownego przy KNF.

Bank PKO BP wyklucza na ten moment możliwość zawarcia ugody z posiadaczami kredytów spłaconych w całości, kredytów konsolidacyjnych, pożyczek hipotecznych oraz kredytów refinansowanych innym kredytem. Ci kredytobiorcy mogą ubiegać się o zwrot nieprawnie pobranych przez bank kwot wyłącznie na drodze sądowej.

W połowie grudnia br. zarząd banku PKO BP poinformował, że pracuje nad nową, ulepszoną wersją ugód, ale decyzja co do jej kształtu nie została jeszcze podjęta. Ugody mają być rzekomo korzystniejsze dla kredytobiorców niż obecnie, a jednocześnie satysfakcjonujące dla banku.

Ugody oferowane przez mBank – aktualna propozycja

Program pilotażowy ugód mBanku zakończył się fiaskiem, gdyż z propozycji „spotkania się z bankiem w połowie drogi”, czyli podziału kosztów umocnienia się franka po połowie pomiędzy kredytobiorcę i bank, skorzystało tylko ok. 8 proc. klientów, do których takie oferty trafiły.

Od początku listopada br. mBank promuje w mediach nową wersję programu ugód dla wszystkich posiadaczy czynnych kredytów frankowych. Do połowy 2023 roku każdy posiadacz aktywnego kredytu frankowego w mBanku ma otrzymać propozycję przekształcenia go w złotowy z oprocentowaniem na bazie formuły WIBOR plus marża lub z rzekomo „promocyjnym” oprocentowaniem stałym przez 5 lat na poziomie 4,99 proc. (RRSO takiego kredytu to jednak ponad 7 proc.). Ugoda przewiduje częściową redukcję salda zadłużenia, której wysokość można negocjować.

Propozycje ugód są kierowane do kredytobiorców w formie maila lub w drodze telefonicznej bez udziału Sądu Polubownego przy KNF. Warunki przewalutowania kredytu negocjuje się z tzw. „opiekunem ugody” czyli de facto pracownikiem banku.

Ugody oferowane przez Bank Millennium – jakie są warunki?

Ugody Banku Millennium nie mają powszechnego charakteru. Konsultanci banku kontaktują się z wybranymi kredytobiorcami i proponują im ugody na indywidualnych warunkach, a poszczególne oferty często mocno się pomiędzy sobą różnią. Przez dłuższy czas Bank Millennium oferował przewalutowanie tylko pozostałej do spłaty części zadłużenia po niższym niż rynkowy kursie. W ostatnich miesiącach oferuje ugody na warunkach zbliżonych do mBanku, ale nadal nie ma to wymiaru systemowego.

Bank Millennium proponuje wytypowanym Frankowiczom przeliczenie kredytu z mocą wsteczną na złotowy oprocentowany według formuły WIBOR 3M plus marża (na ogół w wysokości ok. 1,7 proc.- 2 proc.) lub z oprocentowaniem okresowo stałym przez 5 lat (jedna z propozycji, do których dotarliśmy zakładała oprocentowanie okresowo stałe na poziomie 6,35 proc.). Ugoda przewiduje także częściową redukcję salda zadłużenia.

Ugody są niekorzystne i w 2023 roku nie będą lepsze. Optymalne wyjście to pozwanie banku

Niezależnie od banku, każdorazowo ugoda zakłada przejście na kredyt złotowy. Zastanawia przy tym dlaczego bankom tak zależy na konwersji kredytów frankowych na złotówki dopiero kiedy stopy procentowe są w Polsce rekordowo wysokie, a niespotykany dotąd poziom kursu franka powoduje, że korzyści z ugody są iluzoryczne (niewielka obniżka zadłużenia jest odliczana od wysokiego salda).

Ponadto od umorzonej części długu w niektórych przypadkach trzeba jeszcze odprowadzić podatek dochodowy, który pomniejsza korzyści. Rozporządzenie ministra finansów zwalnia z opodatkowania tylko ugody zawarte przez osoby, które zaciągnęły jeden kredyt na własne cele mieszkaniowe. Przykładowo rodzice, którzy zaciągnęli kredyt na potrzeby swojego syna lub córki i nie mieszkają w sfinansowanej kredytem nieruchomości, nie mogą liczyć na abolicję podatkową.

Pomimo że banki kuszą redukcją salda zadłużenia, na ogół korzyści są niewielkie i zostaną wkrótce skonsumowane w wysokich ratach. Po konwersji kredytu na złotówki drastycznie rośnie odsetkowa część raty oraz całkowity koszt kredytu. Niskie oprocentowanie, bazujące na niewiele przekraczającym 0 wskaźniku SARON, jest zastępowane wysokim WIBOR-em. W wielu przypadkach raty kapitałowo-odsetkowe po przeliczeniu kredytu na złotówki są wyższe niż płacone dotychczas, ale banki uzasadniają to korzyścią w postaci pozbycia się przez kredytobiorcę ryzyka walutowego. Natomiast nie wspominają ani słowem o nieograniczonym ryzyku wzrostu stopy procentowej, które biorą na siebie osoby zawierające ugody.

Trzeba jasno powiedzieć, że ugoda to tzw. one way ticket, dlatego trzeba się wcześniej dobrze zastanowić nad konsekwencjami. Zawarcie ugody oznacza rezygnację z roszczeń z tytułu abuzywnej umowy frankowej. Nie można później pozwać banku za kredyt we frankach i domagać się unieważnienia wadliwej umowy. Tymczasem bank jest w komfortowej sytuacji, bo w dalszym ciągu może kierować wobec kredytobiorcy roszczenia, np. o zwrot kosztów procesu lub o zapłatę wynagrodzenia w związku z tym, że przez lata Frankowicz korzystał z ujemnego oprocentowania na bazie wskaźnika LIBOR.

Jak widać ugody są korzystne wyłącznie dla banków i z pewnością niewiele się pod tym względem zmieni w 2023 roku. Znacznie lepszym wyjściem jest pozwanie banku i domaganie się w sądzie unieważnienia umowy. Szanse na wygranie sprawy są olbrzymie, bo banki przegrywają około 97-98 proc. spraw, przy czym dominują wyroki unieważniające umowy w całości.

Dlaczego lepiej pozwać bank niż zdecydować się na ugodę:

  • wyrok unieważniający umowę kredytową oznacza, że toksyczny kredyt znika raz na zawsze i nie trzeba dalej płacić wysokich rat
  • korzyści finansowe z drogi sądowej kilkukrotnie przewyższają nikłe zyski z ugody – bank musi zwrócić nadpłatę ponad kapitał kredytu i nie może naliczyć sobie odsetek
  • kredytobiorca może zarobić dodatkowo na różnicach kursowych jeżeli kredyt był spłacany w CHF oraz na wysokich odsetkach za opóźnienie (aktualna stawka tych odsetek to aż 12,25 proc.)
  • korzyści z wyroku sądowego nie są opodatkowane podatkiem dochodowym
  • prawomocny wyrok unieważniający umowę kredytową pozwala wnioskować o wykreślenie hipoteki banku

Uwaga na oferty ugód z okresowo stałą stopą procentową

Część banków szczególnie namawia Frankowiczów na ugodę z okresowo stałym przez 5 lat oprocentowaniem, argumentując że takie rozwiązanie znacząco ogranicza ryzyko wzrostu stopy procentowej po stronie kredytobiorców. Wszystko dla dobra klienta czy dla zysku banku? Do niedawna banki działające w Polsce w ogóle nie miały w ofercie kredytów ze stałym bądź okresowo stałym oprocentowaniem.

Takie oferty zaczęły pojawiać się niedawno m.in. w wyniku rekomendacji KNF. Ale sytuację tę bez skrupułów zaczęły wykorzystywać banki oferujące ugody dla Frankowiczów, które mają świadomość, że stopy procentowe są na rekordowo wysokim poziomie i niebawem zaczną spadać.

Propozycje przewalutowania kredytu na złotówki z okresowo stałym przez 5 lat oprocentowaniem pojawiły się m.in. ze strony banków PKO BP, mBank i Banku Millennium. Trzeba na te oferty szczególnie uważać, nawet jeśli bank proponuje oprocentowanie niższe niż standardowe, czego przykładem jest mBank, który kusi stałą przez 5 lat stopą procentową na poziomie 4,99 proc. RRSO kredytu po konwersji i tak jest wyższe – wynosi ponad 7 proc., ale przede wszystkim jest to pułapka.

Zarówno Prezes NBP, jak i analitycy rynkowi oraz przedstawiciele sektora bankowego zakładają, że w drugiej połowie 2023 roku stopy procentowe zaczną spadać. Cel inflacyjny na poziomie 2,5 proc. Polska ma osiągnąć w roku 2025. Stopy procentowe kształtują się zwykle sporo poniżej inflacji. Obecnie przy poziomie inflacji 17,5 proc., stopa referencyjna NBP wynosi 6,75 proc.

Zgodnie z prognozami, już w 2025 roku stopy powinny kształtować się poniżej 2,5 proc. Tymczasem kredytobiorca, który w tym momencie podpisze rzekomo atrakcyjną ugodę z „promocyjnym” oprocentowaniem musi liczyć się z koniecznością zapłaty bankowi odsetek na wysokim poziomie przynajmniej do 2027 roku, a dodatkowo nie wie jakie warunki oprocentowania zaproponuje mu po tym okresie bank.

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze