PLN - Polski złoty
CHF
4,35
środa, 24 kwietnia, 2024

Opinia TSUE i bezumowne korzystanie z kapitału. Banki nie dostaną NIC! Frankowicze Wszystko?

Cóż to był za poranek dla frankowiczów i sektora bankowego! Posiedzenie TSUE w sprawie C-520/21, którego największą atrakcją była oczywiście opinia Rzecznika Generalnego, to prawdziwa gratka dla uważnych obserwatorów sporów o franki. Zgodnie z oczekiwaniami frankowiczów i ich pełnomocników prawnych okazuje się, że Rzecznik przyjął bardzo prokonsumenckie stanowisko, zarówno w kwestii wynagrodzenia dla banku za bezumowne korzystanie z kapitału, jak i potencjalnej waloryzacji świadczeń należnych konsumentowi po unieważnieniu umowy. Sankcja darmowego kredytu właśnie puka do drzwi bankowców z większą niż kiedykolwiek siłą.

  • Do wyroku TSUE w sprawie C-520/21 jeszcze kilka miesięcy, ale prawdopodobne stanowisko unijnych sędziów jest już znane. Frankowicze mają powody do radości
  • Zdaniem Rzecznika Generalnego, czyli wysokiego urzędnika Trybunału, przepisy unijne, w tym dyrektywa 93/13, stoją na przeszkodzie roszczeniom banków o opłatę za korzystanie z kapitału, które te kierują pod adresem kredytobiorców po upadku umowy w sądzie
  • Co warte podkreślenia, Rzecznik uważa, że unijna dyrektywa nie stoi w sprzeczności wobec roszczeń konsumentów, które ci kierują w stronę banków po unieważnieniu umowy. Chodzi o opłatę na rzecz frankowicza za to, że bank korzystał bezumownie z jego środków
  • Kwestia orzekania w pojedynczych sporach jak zawsze leży w gestii krajowych sędziów, ale wydane dotychczas wyroki pokazują, że polscy orzecznicy respektują postanowienia TSUE w zakresie sporów o franki.

Kontr pozwy banków obróciły się przeciwko nim. Rzecznik Generalny optuje za sankcją darmowego kredytu

Marzenia bankowców o zredukowaniu portfela frankowego dzięki ugodom prawdopodobnie właśnie legły w gruzach.

Któż będzie chciał zamienić swój kredyt frankowy na złotówkowy, jeśli ma w perspektywie unieważnienie umowy i sankcję darmowego kredytu, a nawet otwartą drogą do roszczeń względem banku o opłatę za to, że podmiot bezumownie korzystał z nienależnie pobranych świadczeń?

Taka konkluzja nasuwa nam się po przeczytaniu pełnej opinii Rzecznika Generalnego TSUE w sprawie C-520/21. Jest ona tak korzystna dla frankowiczów, że gdyby jakikolwiek ekspert jeszcze dzień wcześniej sformułował podobną opinię, część środowiska uznałaby go za nadmiernego optymistę. A jednak. TSUE w osobie Rzecznika Generalnego pokazał, że liczy się dla niego przede wszystkim ochrona konsumenta, a nie stabilność sektora bankowego, który sam jest sobie winny problemu, bo masowo konstruował abuzywne umowy, dziś podważane w krajowych sądach.

Jak w skrócie wygląda opinia Rzecznika Generalnego TSUE? Można ją podsumować kilkoma najważniejszymi założeniami:

  • unijna dyrektywa 93/13/EWG nie stoi na przeszkodzie przepisom krajowego prawa ani krajowemu orzecznictwu przyznającym konsumentom szersze uprawnienia niż te wynikające z samej dyrektywy
  • tym samym państwo będące członkiem UE może dać kredytobiorcom prawo do roszczeń wykraczających poza sam zwrot nienależnie spełnionych świadczeń powiększonych o ustawowe odsetki za opóźnienie, gdy umowa kredytowa została unieważniona z powodu występowania w niej klauzul abuzywnych
  • o tym, czy roszczenia kredytobiorców o dodatkową opłatę ponad zwrot nienależnie pobranych przez bank świadczeń mogą zostać rozpatrzone pozytywnie, powinny decydować krajowe sądy
  • zdaniem Rzecznika udostępnienie kredytobiorcom możliwości dochodzenia od banku takich roszczeń nie tylko nie podważa skuteczności unijnej dyrektywy 93/13, ale wręcz zachęci konsumentów do korzystania z praw przewidzianych dyrektywą i jednocześnie odstraszy banki od umieszczania w umowach klauzul abuzywnych
  • w odniesieniu do roszczeń banków Rzecznik Generalny podkreśla, strona nie może czerpać korzyści gospodarczych wtedy, gdy sytuacja jest wynikiem jej własnego bezprawnego działania. Bank nie może więc żądać od klienta rekompensaty z tytułu niekorzystnych konsekwencji unieważnienia umowy, gdy to unieważnienie jest skutkiem bezprawnych działań samego podmiotu
  • sytuacja, w której bankom należne byłoby wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału, pozbawiałaby unijną dyrektywę 93/13 jej skuteczności, a ponadto byłaby niezgodna z jej celami.

Rzecznik poprawnie zidentyfikował intencje sektora bankowego

Obszerna opinia Rzecznika wskazuje, że nie tylko wnikliwie zapoznał się on ze sprawą rozpatrywaną przez sąd odsyłający, ale również dobrze zna specyfikę polskiego sektora finansowego i samych sporów o franki, toczących się na krajowym podwórku.

Rzecznik zauważył, że niektóre banki, roszcząc od klienta o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału, ubiegają się o kwoty, które są wyższe niż nominalna wartość kredytu.

Zdaniem Rzecznika sytuacja, w której uwolnienie konsumenta od abuzywnych zapisów umownych byłoby uzależnione od zapłaty przez niego na rzecz banku tak wysokiego wynagrodzenia, prowadziłaby do tego, że bardziej opłacalne dla kredytobiorcy mogłoby się okazać dalsze wykonywanie umowy.

Rzecznik zauważył też, że kwoty, których domagają się banki, mają ich zdaniem natychmiastową wymagalność – to inaczej niż raty kapitałowo-odsetkowe spłacane cyklicznie w ramach realizowanej umowy, które konsument jest w stanie sobie rozplanować.

Natychmiastowa wymagalność zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału to zatem jeszcze jeden trik banku, by zniechęcić konsumenta do korzystania z praw przewidzianych unijną dyrektywą.

Opinia Rzecznika jest jednoznaczna: bankom nie należy się jakakolwiek opłata ponad kwotę wypłaconego kapitału, gdy sąd uznał, że umowa jest nieważna przez występowanie w niej klauzul niedozwolonych.

Bank nie może zarabiać na takim produkcie, a więc kontr pozwy, które wpływają tysiącami do polskich sądów, są bezzasadne. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby to frankowicze ubiegali się o to, by banki zapłaciły im za bezumowne korzystanie ze środków uiszczonych w postaci rat kredytu. Krajowe sądy będą oceniać indywidualnie, czy roszczenia konsumentów w tych sprawach są słuszne.

Dzisiejsza interpretacja Rzecznika Generalnego TSUE nie jest tym samym co wyrok Trybunału, ale jak dotąd sprawdzała się zasada, że oba stanowiska są ze sobą zbieżne. Nie ma więc powodów, by sądzić, że tym razem TSUE zrobi frankowiczom niespodziankę i orzeknie niezgodnie z ustaleniami Rzecznika. Wyroku w sprawie C-520/21 należy się spodziewać już w połowie 2023 roku.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Franknews.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach dla Frankowiczów. Odwiedź nas także na Facebooku oraz Twitter i ZAWSZE otrzymuj jako pierwszy najważniejsze informacje!  Nie zapomnij udostępnić innym.

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze