PLN - Polski złoty
CHF
4,44
piątek, 3 maja, 2024

Banki już BEZ PROBLEMÓW przelewają DUŻE pieniądze Frankowiczom

Jeszcze nie tak dawno banki straszyły Frankowiczów, że prawomocny wyrok unieważniający umowę kredytową nie kończy sporu, bo kredytobiorców czeka jeszcze długi proces rozliczeń finansowych z bankiem. Trzeba przyznać, że owszem kiedyś bywało różnie i banki dobrowolnie nie chciały oddawać Frankowiczom kwot wynikających z wyroków unieważniających umowy kredytowe, a przynajmniej opóźniały jak mogły ten moment. Od pewnego czasu sytuacja wygląda zupełnie inaczej, przynajmniej w sprawach wygrywanych przez dobre kancelarie frankowe. Pełnomocnicy banków tuż po zapadnięciu prawomocnego rozstrzygnięcia sami kontaktują się z kancelariami reprezentującymi Frankowiczów prosząc o numer rachunku bankowego w celu dokonania rozliczeń. Deklarują też, że dobrowolnie zapłacą wszelkie należności i proszą aby nie kierować sprawy do egzekucji komorniczej. W ten sposób kredytobiorcy bardzo szybko po wyroku otrzymują na swoje konta olbrzymie sumy.

  • Koniec straszenia Frankowiczów długimi i żmudnymi rozliczeniami finansowymi po prawomocnych wyrokach unieważniających wadliwe umowy kredytowe.
  • W obawie o wszczęcie egzekucji komorniczej, która powiększyłaby dodatkowo koszty przegranych procesów sądowych, banki na ogół deklarują wolę dobrowolnego rozliczenia się z kredytobiorcami po prawomocnym wyroku.
  • Dobre kancelarie frankowe donoszą, że pełnomocnicy banków kontaktują się z nimi tuż po zapadnięciu prawomocnych wyroków i proszą o podanie rachunku bankowego, na który zamierzają przelać zasądzone w wyroku kwoty.
  • Po wygraniu procesu sądowego na konta kredytobiorców frankowych wpływają niemałe sumy, które zazwyczaj opiewają na kilkaset tysięcy złotych. Banki przelewają nie tylko kwoty wpłaconych rat kapitałowo-odsetkowych, ale także zasądzone odsetki za opóźnienie oraz koszty zastępstwa procesowego.

Banki dobrowolnie i ekspresowo rozliczają się z Frankowiczami po prawomocnych wyrokach

Czasy kiedy banki nie chciały oddać Frankowiczom pieniędzy zasądzanych wyrokami to już przeszłość. Instytucje finansowe najwyraźniej wreszcie zrozumiały, że „co się odwlecze to nie uciecze” i w przypadku jeśli nie będą chciały dobrowolnie wykonywać prawomocnych orzeczeń sądów, to do ich drzwi zapuka komornik i koszty przegranego procesu będą jeszcze wyższe.

Dobre kancelarie frankowe donoszą, że pełnomocnicy banków sami kontaktują się z nimi prosząc o podanie rachunku bankowego wraz z danymi właściciela, na który przelane zostaną sumy zasądzone wyrokiem. Na ogół kancelarie reprezentujące banki proponują wzajemne rozliczenie w oparciu o teorię dwóch kondykcji, a więc zwrot świadczeń przysługujących obu stronom.

Informacja przesłana do prawnika przez jeden z banków po prawomocnym unieważnieniu kredytu

Wyrok sądu wydany w oparciu o teorię dwóch kondykcji oznacza, że to bank jako pierwszy powinien zwrócić kredytobiorcy jego należności, a o zwrot kapitału dopiero musi się upomnieć, chyba że sąd uwzględni zgłoszony przez bank zarzut zatrzymania, warunkujący zwrot sumy rat zaofiarowaniem przez kredytobiorcę zwrotu lub zabezpieczeniem zwrotu kwoty kapitału kredytu.

Rozliczenie w oparciu o teorię dwóch kondykcji wygląda w ten sposób, że na rachunek kredytobiorcy bank zwraca wpłacone przez niego raty kapitałowo-odsetkowe wraz z zasądzonymi odsetkami za zwłokę. Natomiast kredytobiorca powinien zwrócić bankowi udostępniony kapitał kredytu, o ile sąd nie stwierdzi przedawnienia roszczeń banku.

W praktyce, celem uproszczenia rozliczeń, banki najczęściej proponują zawarcie porozumienia kompensacyjnego, na mocy którego tylko strona, która ma oddać więcej wpłaca na rzecz swojego oponenta różnicę. Jeżeli należności kredytobiorcy z tytułu rat oraz odsetek za opóźnienie przewyższają kwotę pożyczonego kapitału, to bank musi zwrócić nadpłatę. W przeciwnym wypadku kredytobiorca oddaje bankowi nie cały pożyczony kapitał, ale brakującą część po potrąceniu z kwotą wpłaconych przez niego świadczeń.

Banki najwyraźniej obawiają się egzekucji komorniczych, bo deklarują dobrowolną zapłatę wszelkich wymaganych należności nawet jeżeli kredytobiorca nie wyrazi woli zawarcia porozumienia.

Również w takiej sytuacji są gotowe przelać na wskazany rachunek całą należną kwotę i same proszą, aby nie kierować sprawy do egzekucji komorniczej. Takie sytuacje są coraz częściej odnotowywane przez renomowane kancelarie frankowe.

Zmiana nastawienia banków do kwestii wykonania prawomocnych wyroków to bardzo dobra informacja dla Frankowiczów, którzy nie muszą obawiać się już rozliczeń z bankiem po unieważnieniu umowy.

Wyroki prawomocne zapadają coraz szybciej. Banki wypłacają spore sumy na rachunki Frankowiczów

Na przestrzeni ostatnich miesięcy sądy wyraźnie przyspieszyły orzekanie w sprawach frankowych. Prawomocny wyrok unieważniający umowę kredytową jest osiągalny nawet w nieco ponad 1 rok od momentu zainicjowania procesu. Przy czym dzieje się tak tylko w dobrze prowadzonych sprawach przez doświadczone i ściśle wyspecjalizowane kancelarie frankowe.

Warte odnotowania są kwoty, które banki przelewają na rachunki Frankowiczów po przegranych procesach sądowych. Zazwyczaj są to sumy sześciocyfrowe i obejmują nie tylko kwotę wpłaconych do banku rat kapitałowo-odsetkowych ale także zasądzone odsetki za opóźnienie, których stawka od kilkunastu miesięcy jest bardzo wysoka (wynosi 12,25 proc.), jak również zasądzone koszty zastępstwa procesowego. Frankowicze zyskują też niebagatelne kwoty na różnicach kursowych, bo sądy zasądzają zarówno zwrot rat w PLN jak i w CHF.

Kwota wpłaconych do banku rat we franku może zostać zwrócona przez bank w walucie (jeżeli kredytobiorca wskaże numer rachunku walutowego do przelewu) albo przeliczona na złotówki po aktualnym średnim kursie NBP i przelana na rachunek złotowy.

Jak szybko można pozbyć się kredytu frankowego z dobrą kancelarią frankową i jakie kwoty banki przelewają na rachunki Frankowiczów, przekonaj się na poniższych przykładach.

Prawomocne unieważnienie kredytu frankowego banku PKO BP w Białymstoku w 15 miesięcy. Na rzecz kredytobiorczyni zasądzone kwoty 129.315,84 zł oraz 15.285,12 CHF

W dniu 19.05.2023 r. Sąd Apelacyjny w Białymstoku wydał prawomocny wyrok w sprawie o sygn. I ACa 971/22 dotyczącej kredytu denominowanego banku PKO BP. Sąd II instancji podtrzymał w większości wyrok Sądu Okręgowego w Białymstoku z dnia 23 maja 2022 r. do sprawy o sygn. I C 116/22, na mocy którego umowa kredytowa została uznana za nieważną, a na rzecz kredytobiorczyni zasądzone zostały kwoty 129.315,84 zł oraz 15.285,12 CHF, jak również zwrot kosztów procesu. Wyrok sądu I instancji został zmieniony jedynie w tym zakresie, że zwrot wskazanych kwot na rzecz powódki wraz z odsetkami za zwłokę za czas od 12 maja 2022 roku do 27 czerwca 2022 roku sąd II instancji uwarunkował zaofiarowaniem przez kredytobiorczynię na rzecz banku zwrotu kwoty pożyczonego kapitału. Warto podkreślić, że prawomocny wyrok unieważniający umowę banku PKO BP zapadł w super ekspresowym tempie, bo po upływie zaledwie 1 roku i 3 miesięcy od momentu złożenia pozwu. Kredytobiorczynię reprezentowała Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni.

Prawomocne unieważnienie umowy frankowej mBanku w Warszawie w 1,5 roku. Na rzecz kredytobiorczyni zasądzona kwota 202.446,78 zł

W dniu 30 stycznia 2023 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał wyrok prawomocny w sprawie o sygn. I ACa 463/22, która dotyczyła umowy frankowej mBanku pn. „mPlan”. Sąd II instancji w pełni podzielił stanowisko Sądu Okręgowego w Warszawie co do nieważności przedmiotowej umowy, wyrażone w wyroku z dnia 15 listopada 2021 r. do sprawy o sygn. XXVIII C 8194/21 i zmienił ten wyrok jedynie w zakresie uwzględnionego zarzutu zatrzymania, który pozwany bank zgłosił w apelacji. Sąd Apelacyjny w Warszawie potwierdził, że bank ma kredytobiorczyni zwrócić kwotę 202.446,78 zł ale jednocześnie uwarunkował zwrot tej sumy zaofiarowaniem przez powódkę zwrotu na rzecz banku kwoty udostępnionego kredytu. Sprawa zakończyła się bardzo szybko, bo w zaledwie 1,5 roku od momentu złożenia pozwu. Wpływ na sprawne zakończenie procesu miał niewątpliwie fakt, że prowadząca sprawę kancelaria zaprezentowała w pozwie odpowiednią argumentację oraz przedłożyła prawidłowe wyliczenia roszczeń, których pozwany bank nie podważył w sądzie. Kredytobiorczynię reprezentowała Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni.


Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Franknews.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach dla Frankowiczów. Odwiedź nas także na Facebooku oraz Twitter i ZAWSZE otrzymuj jako pierwszy najważniejsze informacje! 

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze