PLN - Polski złoty
CHF
4,44
czwartek, 2 maja, 2024

Banki nie odzyskają już ŻADNYCH pieniędzy od FRANKOWICZÓW i będzie to dla nich SZOK?

Czy frankowicze, którzy pozwą bank o nieważność wadliwej umowy, mogą liczyć na coś więcej niż unieważnienie kredytu we frankach i odsetki ustawowe za zwłokę? Od niedawna wiadomo, że istnieje szansa na pozbawienie banku również prawa do odzyskania samego kapitału kredytu, jeśli okaże się, że roszczenie kredytodawcy jest już przedawnione. Obecnie linia orzecznicza w zakresie tego, od kiedy należy liczyć bieg terminu przedawnienia roszczeń banku jest niespójna. Nie wszyscy krajowi sędziowie zgadzają się z uchwałą siedmiu sędziów SN wydaną w maju 2021 roku, która jest niekorzystna dla frankowiczów. Niektórzy, mimo tej uchwały, uznają, że bieg terminu przedawnienia w przypadku roszczeń banku rozpoczyna się z dniem złożenia przez kredytobiorcę reklamacji na wadliwą umowę kredytową. I wydają zgodne z tym tokiem rozumowania wyroki. Sprawie przedawnienia roszczeń banków przyjrzy się wkrótce Trybunał Sprawiedliwości UE. Czy pozbawi bankowców prawa do odzyskania wypłaconego kapitału?

  • Zgodnie z uchwałą siedmiu sędziów SN z dnia 7 maja 2021 roku bieg terminu przedawnienia roszczeń banku należy liczyć od momentu złożenia przez kredytobiorcę w toku procesu sądowego oświadczenia o świadomości skutków unieważnienia umowy kredytowej
  • Uchwała SN ma moc zasady prawnej, jednak nie jest wiążąca dla składów orzekających w sądach I i II instancji, a jedynie dla innych składów Sądu Najwyższego. Nic więc dziwnego w tym, że część krajowych sędziów odrzuca w tym przypadku autorytet SN i wydaje wyroki niezgodne z postanowieniami uchwały
  • 25 lutego 2022 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia wysłał do TSUE cztery pytania prejudycjalne, m.in. w obszarze przedawnienia roszczeń po stronie banku. Sąd chce wiedzieć, od kiedy zdaniem TSUE należy liczyć bieg terminu przedawnienia po stronie kredytodawcy
  • Sąd Rejonowy jest zainteresowany także tym, czy na początek biegu terminu przedawnienia może mieć wpływ moment, w którym bank powinien zdać sobie sprawę z tego, że wprowadził do umowy z konsumentem niedozwolone postanowienia
  • Jeżeli TSUE uzna, że bieg terminu przedawnienia należy liczyć od reklamacji złożonej przez klienta w banku, od chwili złożenia przez niego pozwu lub od innego momentu wcześniejszego niż ten wskazany w uchwale SN, roszczenia banków o zwrot kapitału mogą okazać się przedawnione.

Sąd Najwyższy a moment przedawnienia roszczeń banku: co warto wiedzieć?

Sądy krajowe od dawna nurtuje to, od kiedy należy liczyć moment przedawnienia roszczeń po stronie banku, dotyczących zwrotu kapitału wypłaconego konsumentowi w związku z nieważną umową kredytową. Apetyt sądów (i frankowiczów) na wiedzę postanowił w 2021 roku zaspokoić Sąd Najwyższy. 7 maja wydana została uchwała siedmiu sędziów SN (III CZP 6/21), odnosząca się m.in. do tej kwestii. Wg Sądu Najwyższego bieg terminu przedawnienia w przypadku banku należy liczyć od momentu, w którym sąd rozpoznający sprawę poinformuje w toku postępowania kredytobiorcę o skutkach unieważnienia umowy.

Ta czynność ma zwykle miejsce pod koniec całego postępowania, niedługo przed wydaniem samego wyroku w sprawie. Taka interpretacja daje więc bankowi całą masę czasu na wystosowanie kontrpowództwa o zwrot kapitału, a także jego waloryzację (wcześniej o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału).

Uchwała siedmiu sędziów SN ma moc zasady prawnej, jednak nie oznacza to, że z automatu wiąże sędziów sądów rejonowych, okręgowych i apelacyjnych. Jest wiążąca jedynie dla innych składów sędziowskich w ramach samego SN. Zwykle jednak krajowi sędziowie, kierując się autorytetem SN, respektują ustalenia przekazane uchwałami i orzekają zgodnie z nimi. Jednak nie w tym przypadku.

Ustalenia sędziów SN są na tyle kontrowersyjne, że wielu orzeczników wydaje wyroki niezgodne z uchwałą z 7 maja 2021 roku.

Niektórzy orzecznicy uznają, że moment rozpoczęcia biegu przedawnienia roszczeń bankowych należy liczyć inaczej: na przykład od momentu złożenia przez kredytobiorcę pozwu sądowego, a nawet od złożenia samej reklamacji na abuzywne zapisy zawarte w umowie.

Sądy krajowe JUŻ teraz odmawiają bankom prawa do zwrotu kapitału kredytu

W sprawach z powództwa banków przeciwko kredytobiorcom o zwrot kapitału i wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z niego zapadło już kilka bardzo niekorzystnych dla sektora wyroków. Wystarczy wspomnieć o prawomocnym już orzeczeniu Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 20 kwietnia 2023 roku (sygnatura V ACa 45/22), który uznał, że bank nie ma prawa ani do zwrotu kapitału, ani do wynagrodzenia za korzystanie z niego, ponieważ oba roszczenia uległy już przedawnieniu.

Według Sądu Apelacyjnego bieg przedawnienia roszczeń banku rozpoczął się w momencie złożenia przez klienta reklamacji na wadliwą umowę, a to zdarzenie miało miejsce w 2016 roku. Tymczasem bank złożył swój pozew dopiero w roku 2021, czyli już po upływie terminu przedawnienia.

Druga podobna sprawa zakończyła się 28 lutego 2023 roku przed Sądem Okręgowym w Toruniu (sygnatura I C 2808/21). Tak jak poprzednio, chodziło o kontrpowództwo banku o zwrot kapitału i wynagrodzenie. Oba roszczenia zostały przez sąd odrzucone z uwagi na ich przedawnienie. W tym przypadku jednak sąd ocenił, że początek biegu terminu przedawnienia roszczeń kredytodawcy należy liczyć od dnia złożenia przez kredytobiorcę repliki na odpowiedź banku na pozew o stwierdzenie nieważności umowy.

W owej replice kredytobiorca ujawnił nie tylko swoją chęć unieważnienia kredytu, ale i wiedzę o skutkach tego unieważnienia. W związku z tym, że od złożenia repliki do wystosowania kontrpowództwa banku upłynęły ponad 3 lata, roszczenia banku należało uznać za przedawnione.

Należy się spodziewać, że w najbliższych miesiącach takich wyroków będzie przybywać. Eksperci prawni wskazują, że banki masowo kierowały swoje powództwa przeciwko klientom pod koniec 2021 i 2022 roku. Wiele z tych spraw zawieszono do momentu zakończenia sporów z powództwa samych klientów przeciwko bankom o stwierdzenie nieważności umowy.

Biorąc pod uwagę, że coraz więcej tych spraw znajduje swój szczęśliwy finał, sądy odwieszają postępowania z kontrpowództwa samych banków i… zaczynają szukać momentu, w którym pozwani frankowicze wyrazili chęć unieważnienia umowy oraz świadomość skutków takiego zdarzenia.

Subskrybuj nas także na Facebooku oraz Twitter i ZAWSZE otrzymuj jako pierwszy najważniejsze informacje! 

TSUE weźmie na tapet przedawnienie roszczeń banku. Sektor ma się czego obawiać?

Sprawa przedawnienia roszczeń banku jest o tyle istotna, że w perspektywie kilku miesięcy zajmie się nią TSUE. 25 lutego 2022 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia sformułował w kierunku unijnych sędziów cztery pytania prejudycjalne. Część z nich dotyczy właśnie przedawnienia roszczeń banku, a konkretnie tego, od kiedy należy liczyć moment, w którym rozpoczyna się bieg terminu przedawnienia.

Sąd zastanawia się, czy należy liczyć go zgodnie z wersją zaproponowaną przez siedmiu sędziów SN, czy może od wysłania przez konsumenta do banku wezwania do zapłaty. Sąd rozważa także to, czy na sposób liczenia biegu terminu przedawnienia może mieć wpływ moment, w którym bank mógł już zorientować się, że umowa, którą skonstruował i podpisał z konsumentem, zawiera nieuczciwe warunki.

Jeśli TSUE uzna, że bieg terminu przedawnienia roszczeń banku należy liczyć od momentu złożenia przez klienta reklamacji wraz z wezwaniem do zapłaty, może się okazać, że znaczna część roszczeń sektora jest już przedawniona.

Najgroźniejsze dla banków byłoby stwierdzenie przez sędziów TSUE, że bieg przedawnienia roszczeń kredytodawcy ma swój początek w momencie, w którym powinien on zdać sobie sprawę z abuzywności stworzonej umowy. To powinno mieć bowiem miejsce już ponad 10 lat temu, gdy Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zabrał się za wadliwe wzorce umów frankowych. „Ofiarami” wyroków Sądu stały się m.in. Millennium Bank (wyrok z dnia 14 grudnia 2010 roku) i mBank S.A. (wyroki z 26 stycznia 2011 roku i 10 lutego 2012 roku).

Krótko mówiąc, frankowicze powinni oczekiwać na kolejną przełomową decyzję TSUE, która może przynieść im jeszcze większe korzyści niż te wynikające z sankcji darmowego kredytu. Sygnatura sprawy, pod którą toczyć się będzie postępowanie przed Trybunałem, to C-140/22.

Subskrybuj nas także na Facebooku oraz Twitter i ZAWSZE otrzymuj jako pierwszy najważniejsze informacje! 

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze