PLN - Polski złoty
CHF
4,58
piątek, 11 października, 2024

Czy Frankowicze wygrywają wszystkie sprawy z bankami?

Aktualnie w sądach toczy się ok 70 tys. spraw z powództwa kredytobiorców frankowych. Frankowicze od kilku lat spierają się w sądach z bankami, ale rok 2021 był pod tym względem rekordowy. Tylko w pierwszym półroczu do sądów skierowanych zostało ponad 30 tys. pozwów, podczas gdy w całym 2020 roku przybyło 32 tys. nowych spraw. Niekorzystne ugody, jakie zaczęły proponować niektóre banki frankowe, na pewno nie zatrzymają kolejnej fali pozwów.

Statystki wyroków są obecnie zdecydowanie na korzyść Frankowiczów.

Czy Frankowicze wygrywają wszystkie sprawy? Według danych pochodzących z kancelarii prawnych reprezentujących Frankowiczów 90-93% spraw sądowych zakończyło się w tym roku wygraną kredytobiorcy.

Związek Banków Polskich podaje nieco odmienne dane, jednak i tak obrazują one totalną porażkę banków. Według ZBP, banki przegrywają 84% postępowań w I instancji. Około 75% stanowią wyroki unieważniające umowę kredytową, a w 17% przypadków sądy nakazują tzw. odfrankowienie.

Większość umów frankowych jest nieuczciwa

Oferowane przed laty umowy kredytów denominowanych i indeksowanych kursem obcej waluty są od kilku lat skutecznie kwestionowane w sądach przez kredytobiorców. Początkowo Frankowicze nie wygrywali tak łatwo z bankami.

Jednak z czasem ukształtowało się korzystne prokonsumenckie orzecznictwo i aktualnie zdecydowaną przewagę w sądach mają kredytobiorcy, a banki są w defensywie. Przełomem był wyrok TSUE z 3 października 2019 roku w sprawie C-260/18 (Dziubak vs. Raiffeisen), który ugruntował linię orzeczniczą, a sądy zaczęły masowo unieważniać umowy. Trybunał Sprawiedliwości UE od tego czasu wydał jeszcze kilka korzystnych dla konsumentów wyroków w sprawach kredytów frankowych, co dodatkowo poprawiło ich sytuację. Frankowicze wygrywają nawet bez uchwały Sądu Najwyższego, która miała ujednolicić orzecznictwo.

Prawnicy zauważają, że większość umów frankowych jest nieuczciwa, a taką umowę da się w sądzie unieważnić. O nieuczciwości zapisów mówimy, kiedy jedna ze stron posiada dominującą pozycję i decydujący wpływ na świadczenie drugiej strony.

Taką konstrukcję mają wszystkie umowy frankowe, w których banki przyznały sobie prawo do arbitralnego i jednostronnego kształtowania wysokości rat oraz sumy zadłużenia kredytobiorców.

Przeczytaj: SZTUCZNA INTELIGENCJA dla Frankowiczów sprawdzi w 2 min czy możesz pozwać bank

Ponadto całość ryzyka walutowego banki przerzuciły na klientów, nie proponując im żadnej formy zabezpieczenia. Ryzyko walutowe zmaterializowało się w momencie wzrostu kursu franka szwajcarskiego.

Już w latach 2005-2007 prezesi banków mieli zastrzeżenia co do udzielania tego typu kredytów, jednak nadal banki oferowały je na masową skalę – łącznie udzielono około 700 tys. kredytów frankowych, z czego przynajmniej 10% jest lub było przedmiotem sporu sądowego.

Czy każdą umowę frankową można podważyć?

Przytoczone na wstępie statystyki pokazują, że w sądach wygrywają najczęściej Frankowicze, jednak pewien niewielki odsetek spraw kończy się zwycięstwem banków.

Jak wskazują prawnicy zajmujący się od lat tematyką kredytów frankowych, powodem może być źle skonstruowany pozew lub okoliczności faktyczne związane z zaciągnięciem kredytu (np. niekonsumencki charakter umowy).

Wraz ze wzrostem zainteresowania kredytobiorców frankowych kwestionowaniem umów kredytowych w sądach, na rynku pojawiło się wiele nowych kancelarii prawnych, które działały dotąd w zupełnie innej branży np. w odszkodowaniach lub w windykacji.

Podmioty te nie dysponują doświadczeniem i wiedzą w tak skomplikowanej materii, jaką są kredyty powiązane z kursem obcej waluty. Firmy te próbują konkurować z doświadczonymi kancelariami frankowymi niską ceną usług.

Jednak odbija się to na standardzie obsługi, a także na wynikach powierzonych im spraw. Zdarzają się sytuacje niewłaściwego skonstruowania pozwu lub inne znaczące błędy w toku postępowania. Za część przegranych spraw Frankowiczów z pewnością ponoszą odpowiedzialność niewykwalifikowane kancelarie.

Zobacz: Jak wybrać kancelarię do sprawy kredytu frankowego?

O porażce w sądzie może zdecydować także brak konsumenckiego charakteru umowy. Osoby posiadające status konsumenta są prawnie chronione na mocy dyrektywy 93/13 oraz art. 385 (1) k.c. przed nieuczciwymi warunkami w umowach. Postanowienia niedozwolone w umowach z konsumentem, to takie które nie zostały z nim indywidualnie uzgodnione, są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interesy kredytobiorcy.

Większość umów frankowych zawiera właśnie takie zapisy odnoszące się do mechanizmów przeliczeniowych, które nie wiążą kredytobiorcy posiadającego status konsumenta. Wiele postanowień zawartych w umowach kredytów frankowych różnych banków znalazło się w rejestrze klauzul abuzywnych UOKiK, co znacznie usprawnia indywidualne postępowania w sądach. Na tej podstawie sądy unieważniają umowy lub uznają zamieszczone w nich postanowienia abuzywne za bezskuteczne (tzw. odfrankowienie).

Na klauzule abuzywne nie mogą powoływać się osoby, którym nie przysługuje status konsumenta. Konsumentem jest osoba wykonująca daną czynność (podpisanie umowy kredytowej) bez związku z działalnością gospodarczą lub zawodową. Oznacza to, że przedsiębiorca, który zaciągnął kredyt hipoteczny w CHF będzie musiał udowodnić przed sądem, że dokonał tego na własne cele mieszkaniowe, a nie w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą (np. pod najem).

Pomimo że orzecznictwo w sprawach dotyczących osób prowadzących działalność gospodarczą jest niejednorodne, w sytuacji jeśli nawet pojawią się wątpliwości co do statusu kredytobiorcy (np. był on w przeszłości przedsiębiorcą) sprawa nie jest do końca przegrana.

Poza zamieszczonymi w umowach klauzulami abuzywnymi umowy kredytów frankowych zawierają szereg innych poważnych wad prawnych. Przede wszystkim są sprzeczne z art. 69 ustawy Prawo bankowe, gdyż nie określają precyzyjnie kwoty kredytu. Prawnicy wskazują na nową linię orzeczniczą, która pojawiła się w powołanym niedawno tzw. wydziale frankowym (XXVIII Wydział Cywilny) Sądu Okręgowego w Warszawie.

Wydane przez ten wydział wyroki w sprawach frankowych w dużej części nie były poprzedzane badaniem abuzywności postanowień umownych.  Sąd unieważniał umowy z powodu ich sprzeczności z naturą stosunku prawnego (przekroczenie zasady swobody umów – art. 353 (1) k.c.) Jeżeli to orzecznictwo się utrwali, to każdy Frankowicz, niezależnie od tego czy jest konsumentem, czy też uzyskał kredyt w ramach działalności gospodarczej, będzie mógł wygrać z bankiem w sądzie.

Korzyści z wygrania sprawy frankowej

Uznanie przez sąd umowy kredytowej za nieważną skutkuje wyłączeniem jej z obiegu prawnego. Bank musi zwrócić kredytobiorcy sumę rat i opłat okołokredytowych, natomiast Frankowicz jest zobowiązany oddać bankowi jedynie pożyczony kapitał, bez odsetek.

W związku z upływem kilkunastu lat od momentu, kiedy kredyty frankowe były zawierane, większość kredytobiorców ma do zwrotu niewiele lub nawet to bank jest mu winny pieniądze. Wyrok unieważniający umowę oznacza całkowite pozbycie się kredytu, wykreślenie salda zadłużenia i uwolnienie nieruchomości od obciążenia hipoteką.

 

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze