PLN - Polski złoty
CHF
4,35
czwartek, 25 kwietnia, 2024

Frankowicze idą do TSUE aby odzyskać od banków jeszcze więcej

Sąd Okręgowy w Warszawie skierował do TSUE pięć nowych pytań prejudycjalnych dotyczących biegu terminu przedawnienia roszczeń banków i konsumentów. Powodem są wątpliwości na tle interpretacji uchwały siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 roku. Stanowisko unijnego trybunału będzie miało ogromne znaczenie dla sytuacji Frankowiczów, gdyż roszczenia banków mogą być już przedawnione. Jeżeli TSUE zakwestionuje stanowisko SN, kredytobiorcy zyskają jeszcze więcej na unieważnianiu umów kredytowych, gdyż banki nie będą mogły dochodzić zwrotu udostępnionego kapitału.

Wątpliwości na tle uchwały siedmiu sędziów SN

O ile orzecznictwo w sprawach frankowych jest mocno ugruntowane i sędziowie masowo unieważniają umowy kredytowe, dużo wątpliwości budzą nadal kwestie rozliczenia kredytobiorcy z bankiem po stwierdzeniu nieważności umowy. Uchwała siedmiu sędziów SN nr III CZP 6/21 z 7 maja 2021 r. tylko teoretycznie rozwiązała sprawy rozliczeń i biegu terminów przedawnienia roszczeń. W praktyce wywołała sporo zamętu i niejasności interpretacyjnych.

Sędziowie SN opowiedzieli się w uchwale za stosowaniem do rozliczeń teorii dwóch kondykcji. Oznacza to, że każdej ze stron przysługują niezależne roszczenia – kredytobiorca może domagać się zwrotu sumy wpłaconych rat, a bank oddania kwoty pożyczonego kapitału.

Dodatkowo, uchwała poruszyła ważną kwestię biegu terminu przedawnienia roszczeń. SN orzekł, że roszczenia konsumenta nie mogą się przedawnić zanim dowiedział się on o niedozwolonym charakterze postanowień umownych. Jest to rozstrzygnięcie korzystne dla Frankowiczów i zgodne z tegorocznym orzecznictwem TSUE. Przypomnijmy, że w wyroku z dnia 22.04.2021 r. do sprawy C-485/19 unijny trybunał uznał, że bieg terminu przedawnienia roszczeń konsumenta powinien być oddzielony od momentu uiszczenia zapłaty na rzecz podmiotu stosującego nieuczciwe postanowienia. Tym samym, roszczenia konsumentów z tytułu umów zawierających niedozwolone zapisy nie przedawniają się, nawet pomimo upływu 10 lat od daty wpłat kolejnych rat.

Kontrowersje budzi jednak stanowisko Sądu Najwyższego w sprawie biegu przedawnienia roszczeń banku. Zgodnie z treścią uchwały SN, bank może żądać zwrotu kapitału od chwili, kiedy umowa stała się trwale bezskuteczna. Jednocześnie sędziowie uznali, że trwała bezskuteczność następuje w momencie, kiedy należycie poinformowany konsument nie wyrazi zgody na abuzywne postanowienia lub sprzeciwi się skorzystaniu z ochrony przed nieważnością umowy.

Według tej interpretacji, bieg terminu przedawnienia roszczeń banku rozpoczyna się dopiero, kiedy kredytobiorca wyda w sądzie stosowne oświadczenie, że korzystając z przysługującej mu ochrony konsumenckiej domaga się unieważnienia umowy i jest świadomy skutków takiego rozstrzygnięcia. Tym samym, na konsumenta zostały nałożone dodatkowe formalne warunki, od których spełnienia zależy trwała bezskuteczność umowy. Wielu prawników uważa, że jest to ograniczenie zakresu ochrony przysługującej konsumentom na mocy przepisów unijnych.

Gdyby za moment skutecznego zakwestionowania umowy przez kredytobiorcę uznać datę złożenia reklamacji lub wezwania do zapłaty, wtedy roszczenia banków mogłyby okazać się już przedawnione. Roszczenia przedsiębiorców ustawowo przedawniają się z upływem 3 lat. Reklamacja lub wezwanie do zapłaty złożone przez konsumenta wcześniej niż przed końcem 2018 roku, skutkowałoby przedawnieniem już obecnie roszczeń o zwrot kapitału, o ile bank nie zdołałby do tego czasu przerwać biegu przedawnienia.

Skarga do Komisji Europejskiej na uchwałę SN. Sąd Okręgowy w Warszawie zadaje pytania TSUE

Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu w listopadzie złożyło do Komisji Europejskiej skargę dotyczącą naruszenia przez majową uchwałę SN przepisów unijnych odnoszących się do ochrony konsumenta przed nieuczciwymi warunkami w umowach. Ustalenie przez SN, że bieg przedawnienia roszczeń banku rozpoczyna się dopiero na etapie sprawy sądowej, a dokładnie w momencie wydania oświadczenia przez kredytobiorcę, nie tylko narusza prawa konsumenta, ale dodatkowo nagradza banki wykorzystujące w umowach niedozwolone postanowienia i zachęca je do łamania prawa. Jest to sprzeczne z odstraszającą rolą unijnej dyrektywy 93/13 przewidującą sankcje dla przedsiębiorców stosujących nieuczciwe praktyki.

Uchwała siedmiu sędziów SN ma moc zasady prawnej, co oznacza że jest wiążąca dla sądów powszechnych i ma zastosowanie nie tylko do już zawartych, ale i przyszłych umów. Może ona zatem nakłaniać do przemycania w umowach abuzywnych zapisów, gdyż opóźnia bieg terminu przedawnienia roszczeń banków. Kuriozalnym jest już sam fakt, że w przypadku uczciwych umów roszczenia przedsiębiorcy stają się przedawnione po 3 latach od momentu zawarcia umowy, a w przypadku umów nieuczciwych trzyletni okres biegnie dopiero od daty, kiedy kredytobiorca wyda w sądzie oświadczenie. Premiuje to banki, które stosowały nieuczciwe warunki w umowach i stawia je w bardziej uprzywilejowanej pozycji od konsumenta.

Przeczytaj: SZTUCZNA INTELIGENCJA dla Frankowiczów sprawdzi w 2 min czy możesz pozwać bank

Wątpliwości na tle majowej uchwały SN w zakresie interpretacji terminu przedawnienia roszczeń banków mają nie tylko Frankowicze i reprezentujący ich prawnicy, ale także sądy. Sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie Kamil Gołaszewki, który wydał w styczniu 2020 r. przełomowy wyrok unieważniający umowę kredytową zawartą przez małżeństwo Dziubaków z bankiem Raiffeisen, właśnie skierował pięć pytań prejudycjalnych do TSUE. Pytania odnoszą się do zagadnienia, od kiedy należy liczyć bieg przedawnienia roszczeń banku i konsumenta po unieważnieniu umowy.

Treść zadanych pytań wskazuje na istotne rozbieżności w odniesieniu do stanowiska SN w kwestii przedawnienia roszczeń. TSUE ma wypowiedzieć się z jakim okresem lub zdarzeniem łączy się wymagalność roszczeń konsumenta oraz początek biegu terminu przedawnienia roszczeń banku i konsumenta. Ma to znaczenie także w odniesieniu do podnoszonego przez banki zarzutu zatrzymania, tj. warunkowania zwrotu wpłaconych rat zaoferowaniem zwrotu pożyczonego kapitału przez konsumenta. W sytuacji przedawnienia roszczeń banków, zarzut zatrzymania będzie niezasadny.

Odpowiedzi TSUE na pytania zadane przez Sąd Okręgowy w Warszawie będą miały niebagatelne znaczenie dla Frankowiczów. Może się okazać, że roszczenia banków o zwrot kapitału uległy już przedawnieniu i skala korzyści z unieważniania umów kredytowych znacznie się powiększy.

 

FrankNews
FrankNews
FrankNews.pl składa się z ekspertów od spraw frankowych, prawników, dziennikarzy. Aktywnie śledzimy rozwój problematyki frankowej już od 2014 r, obserwujemy rozwój orzecznictwa oraz podmiotów oferujących pomoc prawną dla frankowiczów. Nasze artykuły regularnie publikowaliśmy w mediach oraz portalach internetowych. W 2020 r. postanowiliśmy stworzyć portal dzięki któremu każdy posiadacz kredytu frankowego znajdzie w jednym miejscu wszystkie niezbędne informacje. Tak powstał FrankNews.pl Materiały zamieszczone w serwisie Franknews.pl nie są substytutem dla profesjonalnych porad prawnych. Franknews.pl nie poleca ani nie popiera żadnych konkretnych procedur, opinii lub innych informacji zawartych w serwisie. Zamieszczone materiały są subiektywnymi wypowiedziami autorów.

Related Articles

Najnowsze